Na jachcie może również znaleźć pracę kosmetyczka, barber lub opiekun do psów – Michał Niegowski (On Board)

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Na jachcie może również znaleźć pracę kosmetyczka, barber lub opiekun do psów – Michał Niegowski (On Board)

Udostępnij:

– Młodzi ludzi wyobrażają sobie pracę na jachcie jako niesamowitą przygodę i piękne widoki. Natomiast nie zdają sobie sprawy jak ciężka i wymagająca potrafi być ta praca – mówi Michał Niegowski, założyciel On Board, jobboardu dedykowanego dla rynku jachtowego.

Jaka jest historia powstania On Board?

Michał Niegowski: Z rynkiem marynistycznym spotkałem się już parę lat temu, kiedy razem z moim wspólnikiem zaczęliśmy się interesować rynkiem czarterów jachtów, zarówno żaglowych jak i motorowych. Obaj wywodzimy się z branży IT oraz marketingu i po analizie konkurencji okazało się, że są oni na bakier z nowymi rozwiązaniami i standardami na rynku np. przygotowanie strony do ruchu z urządzeń mobilnych, sposoby pozycjonowania oraz reklamy w Internecie.

Postanowiliśmy założyć firmę, której celem było szukanie klientów dla armatorów i robiliśmy to „po godzinach”, ponieważ obaj pracowaliśmy na etacie. Stworzyliśmy stronę, zdobyliśmy dostęp do największych, globalnych narzędzi do rezerwacji czarterów i udało się nam pozyskać kilka leadów, ale w tak zwanym międzyczasie, udało nam się pozyskać inwestora, który również zaobserwował, że można zrewolucjonizować rynek marynistyczny.

Po analizie rynku oraz konkurencji okazało się, że jest spory potencjał na wprowadzenie nowego rozwiązania na rynek rekrutacji załóg na jachty, który wyróżniać się będzie zastosowaniem nowych narzędzi i technologii. Przekonaliśmy do naszego pomysłu inwestora, udało nam się pozyskać finansowanie i tak oto w maju 2020 zaczęliśmy prace nad projektem On Board, nowoczesnym jobboardem na rynku superjachtów. Pierwszą wersję naszego rozwiązania została wypuszczona na rynek we wrześniu 2020 r., czyli po 4 miesiącach intensywnej pracy, co uważam za bardzo duży sukces całego zespołu, ponieważ udało nam się stworzyć platformę dostępną zarówno przez przeglądarki jak również aplikację mobilną na iOS i Android.

Czy macie konkurencję?

Tak jak w większości przypadków, tak i w naszym mamy konkurencję i to dość długo obecną na rynku, ponieważ największe agencje takie jak Bluewater Yachting czy Hill Robinson działają już od ponad 20 lat. W dużej części rynek jest obsługiwany przez agencje crewingowe, których jest bardzo, bardzo dużo. Możemy tutaj znaleźć firmy globalne, zatrudniające ponad 100 osób oraz posiadające biura w największych marinach, które operują nie tylko na rynku superjachtów, ale również wycieczkowców, czy statków handlowych. Jest też dużo mniejszych agencji, zatrudniających do 10 osób, które skupiają się wokół większych marin np. Monaco, Barcelona, Ibiza, Cannes. Musimy również pamiętać, że mówimy tutaj o rynku globalnym. Co prawda najwięcej jachtów operuje w basenie Morza Śródziemnego, natomiast po sezonie łodzie często transferowane są w inne miejsca, gdzie sprzyja pogoda np. Ameryka Środkowa, Australia, czy coraz bardziej rozwijająca się Azja i w tych regionach również znajduje się spora liczba agencji.

W ostatnich latach pojawiło się też kilka firm, które skupiły się tylko na działaniach w Internecie, nie posiadając oddziałów stacjonarnych. Zaczęły one funkcjonować jako tablice ogłoszeniowe – jobboardy, gdzie pracodawcy mogą publikować ogłoszenia, a kandydaci samodzielnie aplikować. Jest to trochę odwrócenie działania agencji, która oczywiście skupiała wokół siebie kandydatów, ale bardzo często nie dawała możliwości samodzielnego aplikowania, tylko poprzez swoich pracowników same dobierały kandydatów do pracy i prezentowały je pracodawcy.

On Board czerpie najlepsze praktyki z rynku oraz dodaje do tego nową technologię. Naszym celem jest stworzenie narzędzia, które pozwoli kandydatom stworzenie profesjonalnego profilu swojej osoby, gdzie mogą umieścić takie informacje jak doświadczenie, referencje, ale również nagrać VideoCV, czyli krótkie, 60-sekundowe wideo z prezentacją własnej osoby. Dodatkowo jesteśmy na etapie wdrażania weryfikacji tożsamości kandydatów, takiej samej jak przy zakładaniu konta bankowego. Kapitanom, czyli osobom odpowiedzialnym za rekrutacje, dajemy możliwość przeprowadzenie całego procesu na zasadach DIY, bez pośredników i straty czasu. Nasz system, dzięki odpowiednim algorytmom ocenia kandydatów pod względem dopasowania do danego ogłoszenia. Poprzez naszą wiedzę oraz zastosowanie nowych technologii chcemy być dla nich jak dział HR, który występuję w większości firm.

Do jakiego rodzaju prac w żegludze ludzie najczęściej aplikują?

Jeżeli chodzi o superjachty to najczęściej są szukane osoby na stanowiska deckhand czy stewardessa. Są to odpowiednie stanowiska dla osób chcących zacząć pracę w tej branży, bo zapotrzebowanie na takie stanowiska jest spore i jednocześnie nie ma dużej bariery wejścia, najczęściej wystarczy podstawowy certyfikat, który można wyrobić przez internetowe kursy oraz otwartość na nauczenie się nowych umiejętności. Na tych stanowiskach jest również największa rotacja w skali roku, bo aż 80-90%. Po części wynika to z faktu, że sporo młodych ludzi wyobraża sobie pracę na jachcie jako niesamowitą przygodę, piękne widoki, luksusowe jachty, natomiast nie zdają sobie sprawy jak ciężka i wymagająca potrafi być ta praca. Stąd też wiele niedoświadczonych osób rezygnuje po pierwszym rejsie i szukają pracy w innej branży.

Właściciele jachtów często chcą mieć zapewnione wszystkie możliwe udogodnienia i usługi w ramach swojego jachtu, dlatego pojawiają się również oferty na kosmetyczki, barberów, opiekunów do psów. Należy również pamiętać, że mówimy tutaj o naprawdę sporych jednostkach, bo obecnie najwięcej jest jachtów ponad 50 metrów długości, gdzie potrzebujemy około 15 osób załogi, ale zdarzają się jednostki ponad 100 metrów gdzie załoga składać się może nawet z 40-50 osób. Dla przykładu jeden z największych jachtów na świecie, Eclipse, należący do Romana Abramovicha, mierzący ponad 160 metrów długości potrzebuje około 70 członków załogi do obsługi.

Czy jest możliwa praca na statkach bez doświadczenia lub jakiegokolwiek profilowego wykształcenia?

Tak, natomiast najczęściej mówimy tu o stanowiskach takich jak deckhand, stewardessa, czy pomoc kuchenna. Jednak i tak w większości przypadków wymagane jest posiadane podstawowych kursów bezpieczeństwa takich jak STCW, które obecnie można robić również online. Jest też grupa zawodów niezwiązana z jachtingiem, która posiada wiele wspólnych umiejętności np. gastronomia, z której osoby z doświadczeniem mogą mieć ułatwiony start w świecie superjachtów.

Przed pandemią Covid-19 dosyć popularną metodą na szukanie pracy było Dockwalking, które polega na chodzeniu po marinach i próby nawiązania kontaktu z załogami i kapitanami zacumowanych tam jachtów. Zdarza się, że załogi potrzebują pomocy przy codziennych zadaniach np. czyszczenie, lakierowanie, polerowanie jachtu czy sprzątaniu kabin.     Warto podejmować takie jednodniowe prace, ponieważ oprócz doświadczenia, które jest potrzebne osobom spoza branży, jeden dzień może zaowocować zdobyciem pracy na cały sezon.

Ile średnio można zarobić na najbardziej poszukiwanych stanowiskach?

Wynagrodzenia często zależą od wielkości jachtu, na jakim pracujemy oraz doświadczenia. Przykładowo doświadczony deckhand na jachcie o długości do 45 metrów może liczyć na wynagrodzenie około 3 tysięcy euro/miesiąc, natomiast jeżeli jest to jednostka 70m+ to wynagrodzenie zaczyna się od 3,5/4 tysięcy euro wzwyż. Podobnie wygląda to w przypadku stewardess czy kucharza gotującego dla załogi. Oczywiście im większe doświadczenie i wyższe stanowisko tym wynagrodzenie rośnie np. Główny Mechanik na jachcie 60m może liczyć na wynagrodzenie w granicach 8-9 tysięcy euro, a w przypadku kapitana takiej jednostki mówimy o wynagrodzeniu w granicach 15 tysięcy euro/miesiąc.

W jaki sposób projekt był/jest finansowany?

Od początku udało nam się pozyskać inwestora, fundusz RKKVC, który zainwestował w projekt na etapie pomysłu, dzięki temu mogliśmy stworzyć platformę od podstaw. Przez ostatni rok przeprowadziliśmy pilot naszego rozwiązania na rynku i po bardzo obiecujących wynikach, które wygenerowaliśmy aktualnie jesteśmy na etapie szukania dodatkowego finansowania, które pozwoli nam na rozwinięcie projektu oraz jeszcze większą ekspansję.

Jaki jest Wasz model biznesowy?

Mimo wielu dodatkowych funkcjonalności, które pomagają zarówno kapitanom jak i kandydatom, w dalszym ciągu działamy jak jobboard. Monetyzujemy pracodawców poprzez opłatę za wystawienie ogłoszenia, natomiast kwota opłaty uzależniona jest od wielkości rekrutacji / ilości stanowisk. Rynek, na którym działamy, jest rynkiem pracodawcy z dużą konkurencją między kandydatami. Zaobserwowaliśmy, że wiele osób szuka pomocy w kwestii budowy kariery w tej branży, oraz możliwości wybicia swojej osoby na tle pozostałych kandydatów, co tworzy możliwość budowania modelu biznesowego opartego zarówno na pracodawcach jak i kandydatach.

Na jakim etapie jest projekt?

Obecnie zakończyliśmy część pilotażową projektu. Pierwszą wersję produktu wypuściliśmy we wrześniu 2020 r. i cały czas ją rozbudowywaliśmy w oparciu o feedback od naszych użytkowników. Udało nam się zbudować bazę ponad 2,5 tysiąca zarejestrowanych i uzupełnionych profili oraz pozyskać ponad 50 ogłoszeń, co w czasach pandemii i lockdownu w większości państw, uważam za bardzo dobry wynik, który pozwala z optymizmem patrzeć na przyszłość tego projektu. Przez ostatni rok zebraliśmy bardzo dużo opinii, nowych pomysłów oraz możliwych kierunków rozwoju i aktualnie przygotowujemy się na nowy sezon z jeszcze bardziej innowacyjnym i dopracowanym produktem.

Co interesującego w ostatnim czasie spotkało Wasz startup?

W czerwcu tego roku zostaliśmy wybrani przez Vestbee, największą internetową platformę matchmakingową dla startupów i scaleupów w Europie Środkowo-Wschodniej, jako startup miesiąca w branży marketplace’ów.

On Board szybko urósł. Jak to się stało i co to oznacza dla Waszego zespołu?

To prawda, osiągnęliśmy dobre wyniki podczas pilotażu oraz zebraliśmy dużo cennych informacji od naszych klientów. Aktualnie skupiamy się na rozszerzeniu naszych funkcjonalności oraz zwiększeniu liczby ogłoszeń na portalu. Oczywiście wiąże się to z poszerzaniem naszego zespołu oraz budowaniu nowych kompetencji tak, żebyśmy wyszli naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów.