O 880% wzrosła liczba rezerwacji w stosunku do początku roku. Podsumowanie roku Bookero

Dodane:

Paweł Nowakowski Paweł Nowakowski

Udostępnij:

Bookero to młody startup, który tak naprawdę dopiero w 2017 roku wszedł na rynek rezerwacji online. Na początku mieliśmy wiele obaw czy projekt przyciągnie użytkowników jednak wynik jaki osiągnęliśmy przerósł nasze oczekiwania.

Czytasz właśnie kolejny tekst podsumowujący mijający rok. Poprosiliśmy w nim członków zespołów polskich startupów, by opowiedzieli, co udało im się osiągnąć w 2017 roku. Jeśli chcesz przeczytać inne artykuły na ten temat, zajrzyj tutaj.

Na zdjęciu: Paweł Nowakowski, założyciel Bookero

Koniec roku przyniósł wzrost liczby rezerwacji o 880% w stosunku do tego co generowało się w pierwszych miesiącach działania systemu.

Pierwsze kroki na rynku

Początki sprzedaży naszego produktu były dość trudne. Wizja idealnego systemu rezerwacyjnego musiała zmierzyć się z wymaganiami klientów i trzeba przyznać, że pierwotna forma Bookero nie wystarczała użytkownikom do zarządzania rezerwacjami. Chcieliśmy stworzyć produkt innowacyjny, a zarazem prosty w obsłudze. Użytkownikom koncepcja bardzo przypadła do gustu, ale zależało im również na wielu funkcjach, których nie przewidywaliśmy wdrażać.

Można powiedzieć, że pomimo wielu testów nie ustrzegliśmy się pewnych błędów przez co klienci nie do końca byli w stanie zrozumieć naszą wizję działania systemu. Nie pomagał również fakt, że projekt był całkowicie finansowany ze środków własnych co znacząco obniżało możliwości ekspansji rynku.

Siadając do podsumowania, na start projektu mogliśmy się pochwalić zaledwie kilkuset rezerwacjami miesięcznie. Zaniepokoił nas taki stan, niemniej był to sygnał, że musimy coś zmienić w dotychczasowej polityce sprzedaży.

Zmiana w koncepcji działania

Widząc, że jest zainteresowanie, ale po okresie testowym klienci nie decydowali się na korzystanie z naszego systemu podjęliśmy próbę kontaktu z nimi w celu zweryfikowania ich potrzeb i oczekiwań w stosunku do systemu rezerwacyjnego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Zrozumieliśmy w czym tkwił problem i wiedzieliśmy, że musimy zmienić swoje nastawienie.

Przede wszystkim postawiliśmy na bezpośredni kontakt z klientem. Wiele odbytych rozmów i spotkania z potencjalnymi nowymi klientami sprawiło, że byliśmy w stanie szczegółowo przedstawić produkt i jego możliwości, a także pomóc w jego konfiguracji i obsłudze.

Opracowaliśmy również mechanizm do wykonywania indywidualnych modyfikacji systemu na życzenie, bez konieczności ich dodawania do ustawień globalnych. Dzięki temu nowi użytkownicy nie byli zasypywani mnogością funkcji, których w większości by nie wykorzystywali. Zarówno liczba użytkowników jak i liczba dokonywanych rezerwacji z każdym kolejnym miesiącem zaczęła wzrastać co utwierdziło nas w przekonaniu, że droga którą obraliśmy jest słuszna. Co ważne nie porzuciliśmy naszego podstawowego założenia i cały czas kładliśmy nacisk na to, aby pomimo rozwoju systemu i dodawania nowych funkcji jego interfejs był nadal prosty i przejrzysty.

Sam fakt, że część klientów przeniosła się do Bookero z konkurencyjnych systemów pokazał nam, że projekt jest przyjazny i atrakcyjny również dla osób, które aktywnie korzystają z takich rozwiązań. Tacy użytkownicy mają przecież już swoje przyzwyczajenia, ale mimo wszystko docenili możliwości jakie daje nasz system rezerwacyjny.

Efektem zwieńczającym nasz wysiłek jest wzrost liczby rezerwacji o 880% w stosunku do początku roku 2017. Po podsumowaniu pierwszych miesięcy działania serwisu nie sądziliśmy, że tak dobry wynik końcowy jest możliwy. Teraz już wiemy, że trzeba przed sobą stawiać równie ambitne cele i dążyć do ich realizacji.

Plany rozwoju na przyszły rok

Zdajemy sobie sprawę, że przed nami wiele pracy, jeśli chcemy aby rok 2018 skończył się równie dobrym wynikiem jak 2017. Niemniej jednak widzimy potencjał jaki drzemie w Bookero, dlatego w dalszym ciągu będziemy stawiali na rozbudowę systemu, a zarazem jednoczesne uproszczenie interfejsu. Mamy już zaplanowane wdrożenia kolejnych funkcji oraz usprawnienie działania obecnych rozwiązań, a także zmianę designu panelu administracyjnego.

W chwili obecnej głównym kierunkiem działania jest nasz rynek, ale jako cel w tym roku postawiliśmy sobie również próbę ekspansji na rynki zagraniczne. Mamy nadzieję, że nowe kierunki pozwolą na pozyskanie jeszcze większej liczby klientów. Z pewnością będzie to wymagało poznania specyfiki rynków jesteśmy jednak przekonani, że będziemy w stanie zainteresować naszym produktem klientów spoza naszego kraju.

–

Autor tekstu: Paweł Nowakowski, założyciel Bookero