Wirtualna rzeczywistość wkracza już niemal w każdą branżę – pisaliśmy ostatnio o tym, że nowe technologie pojawią się w polskich kinach, a także na rynku nieruchomości. Nic dziwnego, że powstają wciąż nowe rozwiązania, które mają sprostać wymaganiom rynku i zaskakiwać odbiorców. Jednak to urządzenie dosłownie i w przenośni pozwoli „wejść” na zupełnie nowy poziom, jeśli chodzi o rynek gier VR. Urządzenie Omni One od firmy Virtuix to specjalna bieżnia dla graczy, która rozszerzy doznania o dodatkowy czynnik – ruch.
Omni One VR wygląda jak urządzenie rodem z filmu science-fiction, ale też widać w nim inspiracje z książki „Ready Player One” autorstwa Wade’a Wattsa. Sam pomysł na „Omni One” jest rozwijany już od 2017 roku, kiedy powstała pierwsza duża i mało intuicyjna platforma. Teraz, trzy lata później, wynalazek jest już zupełnie czymś innym i może zachwycić niejednego miłośnika gier.
Nowa wersja Omni One bazuje aktualnie na uproszczonej konstrukcji – jej głównym elementem jest specjalna kamizelka przyczepiona na ramieniu, które może się ruszać w zakresie 360 stopni. Podstawą jest bieżnik skonstruowany na planie koła.
Po uruchomieniu tej niezwykłej maszyny nasze ruchy są rejestrowane w czasie rzeczywistym, dzięki czemu możemy chodzić, biegać, kucać, skakać i patrzeć (przez okulary VR) w świecie stworzonym w grze. Czy ten wynalazek otwiera drzwi do rozwoju branży gier i symulatorów? Jeśli urządzenie będzie intuicyjne i wygodne w użytkowaniu, to jesteśmy przekonani, że wiele branż może je wykorzystać do swoich celów.
Omni One można już zamawiać w przedsprzedaży za 1 995 dolarów.
