Paczkomatów nigdy za wiele? W 2016 roku będzie ich blisko trzy tysiące

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Dotychczas InPost postawił w Polsce 1,8 tysięcy Paczkomatów. W 2016 roku ich liczba ma wzrosnąć do dwóch tysięcy sześciuset. Mimo tak licznych maszyn do samoobsługowego odbioru paczek, spółce Rafała Brzoski nie brakuje konkurencji. Ostatnio na runku pojawiła się duńska firma Swipbox.

Jak działać to z rozmachem. InPost zwiększa liczbę Paczkomatów

InPost, spółka należąca do Grupy Integer zarządzanej przez Rafała Brzoskę, zwiększy w Polsce liczbę Paczkomatów. Póki co, konkurent Poczty Polskiej postawił na rodzimym rynku tysiąc osiemset maszyn, w których klienci mogą odbierać przesyłki dostarczane przez kurierów nie do domu adresata, ale do specjalnego punktu, z którego o każdej porze może odebrać paczkę. Od przyszłego roku ta liczba ma wzrosnąć o osiemset sztuk, co sprawi, że  liczba Paczkomatów będzie sięgać dwóch tysięcy sześciuset.

To znacznie więcej niż InPost zapowiadał jeszcze na początku listopada tego roku. Wówczas była mowa zaledwie o dwustu Paczkomatach, które spółka zarządzana przez Rafała Brzoskę miała postawić w ramach współpracy z PKP. Wtedy też w oficjalnym komunikacie przedsiębiorstwo podało, że punkty odbioru paczek sygnowane marką InPostu pojawią się na dworcach i stacjach kolejowych. W tamtym czasie terminale były gotowe już w dziesięciu lokalizacjach w tym: Warszawie Centralnej, Poznaniu i Rzeszowie Głównym.

Do Paczkomatów nie dalej niż 5 kilometrów

Teraz z kolei Integer nie podaje dokładnie lokalizacji, w których staną Paczkomaty. Wiadomo natomiast, że będą to miejsca często odwiedzane przez ludzi. Bo jak wynika ze statystyk spółki, 93 proc. użytkowników terminali InPostu, aby do nich dotrzeć nie musi pokonywać nawet pięciokilometrowej trasy. Ponadto 79 proc. respondentów wskazuje, że Paczkomaty znajdują się w bliskiej odległości od miejsca ich zamieszkania. Zaś 61 proc. pytanych korzysta z żółtych punktów odbioru przesyłek będąc w drodze do pracy, szkoły, czy robiąc przy okazji zakupy.

Jednym z priorytetowych działań naszej firmy w obszarze rozwoju usług było wdrożenie wielokanałowej dostawy. To dlatego systematycznie rozwijamy sieć Paczkomatów® InPost, która jako jedyna dostępna na rynku opcja logistyczna zapewnia klientowi możliwość odbioru zamówionego towaru o dowolnej porze, w najbardziej dogodnej dla niego lokalizacji – mówi Rossen Hadjiev, członek zarządu Grupy Integer, jak czytamy w informacji prasowej. Dodaje, że Paczkomaty nie tylko są wygodne dla adresatów przesyłek, ale także wpierają przedsiębiorców. Hadjiev podaje, że dziki nim punkty handlowe notują większy obrót o osiem procent.

Przesyłki odbierzesz nie tylko w Paczkomatach

Niemniej Paczkomaty InPostu nie są jedynymi terminalami, w których możemy odbierać przesyłki. W październiku tego roku na polski rynek weszła duńska spółka Swipbox. Co prawda Michał Czechowski, członek zarządu NoaTech, firmy, która wprowadza skandynawski podmiot nad Wisłę, stwierdził przy tej okazji, że Swipbox nie będzie konkurował z marką należącą do Brzoski. Zdaniem przedsiębiorcy obie korporacje działają w innych modelach biznesowych. Swipbox nie dostarcza samodzielnie przesyłek, zaś udostępnia firmom kurierskim swoje automaty, zaś infrastruktura Paczkomatów InPostu przeznaczona jest jedynie dla kurierów tej spółki i ich klientów.