Większość twórców traktuje swoje projekty jak dzieci. Pielęgnuje, nadzoruje i dba o ich wzrost. Poznajcie piątkę przedsiębiorców, którzy wręcz przeciwnie – żałują, że ich produkty ujrzały światło dzienne.
Godziny spędzane nad projektowaniem i budowaniem najczęściej owocują produktami, z których twórcy są dumni i starają się pokazać je całemu światu. Zdarza się jednak że praca idzie na marne i zamiast projektu wzbudzającego zachwyt, powstaje karykatura. Tak stało się m.in. z Flappy Bird, K-Cups, reklamami pop-up, ShipYourEnemiesGlitter i Ctrl-Alt-Delete.
1. Flappy Bird
Podczas ubiegłorocznej zimy świat zwariował na punkcie ośmiobitowego ptaka, bohatera gry na urządzenia mobilne. Ta piekielnie trudna i wciągająca zabawka, chwilę po premierze dostała się do grupy najpopularniejszych gier w sklepach z aplikacjami Google i Apple. Dzienny zysk na grze sięgał nawet 50 tysięcy dolarów, dlatego Dong Nguyen nazwał Flappy Bird finansowym sukcesem. Jednocześnie obwieścił, że aplikacja rujnuje mu życie. Tuż po wydaniu oświadczenia usunął ją ze sklepów.
2. K-Cups
Małe plastikowe kapsułki do jednorazowego przygotowania kawy szybko podbiły serca konsumentów na całym świecie. Tym samym K-Cups przyniosły ich twórcy 4,7 miliarda dolarów, ale John Sylvan współzałożyciel firmy Keurig przyznał, że żałuje stworzenia tego produktu. Uważa, że dla wielu osób kapsułki stały się takim samym uzależnieniem jak papierosy. Dodatkowym problemem, jaki zauważa Sylvan, jest niekorzystny wpływ odpadów powstających po zużyciu K-Cups, które nie ulegają przetwarzaniu ani biodegradacji.
3. Reklamy pop-up
Ethan Zuckerman jest blogerem i naukowcem, a także założycielem Geekcorps, organizacji, która wysyła wolontariuszy, aby pomóc budować infrastrukturę technologiczną w krajach rozwijających się. Jest to również twórca reklam w formie wyskakujących okienek. Jego intencje podczas tworzenia kodu na pop-upy były słuszne – chciał sprawdzić wpływ reklam na internautów. Niestety, jego twór został wykorzystany w sposób niezgodny z przeznaczeniem. Zuckerman żałuje, że nieświadomie stworzył “potwora siejącego szkodliwe treści”.
4. ShipYourEnemiesGlitter
W ciągu minionych kilku tygodni w sieci pojawiła się strona, która umożliwiała wysłanie brokatu w kopercie do wybranej osoby. Jak sugerowała jej nazwa – zawartość przesyłki była przeznaczona dla wrogów. Stworzył ją Matthew Carpenter, dwudziestodwuletni Australijczyk. Na stronie ShipYourEnemiesGlitter za 9,99 dolarów oferował wysłanie brokatu w kopercie. Zainteresowanie produktem było większe niż przewidział pomysłodawca. Po kilku tygodniach oświadczył, że jest zmęczony prowadzeniem tego przedsięwzięcia i sprzedał domenę za 85 tysięcy dolarów.
5. Ctrl+Alt+Del
Bill Gates, założyciel firmy Microsoft, zrobił wiele dobrych rzeczy. Zapytany, czy żałuje jakiejś decyzji, przyznał, że była to realizacja polecenia logowania „Ctrl-Alt-Delete”. W wywiadzie udzielonym w 2013 roku na Uniwersytecie Harvarda, Gates wyjaśnił, że zdaniem twórców klawiatury w IBM nie mogło być pojedynczego przycisku na klawiaturze, który umożliwiałby zalogowanie do komputera. Wówczas poprosił Davida Bradleya o zaprojektowanie odpowiedniej kombinacji klawiszy. Tak powstało Ctrl-Alt-Delete.