Była to również jedna z pierwszych takich operacji w Europie. Wykonali ją w poniedziałek: kierownik Katedry i Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu WUM prof. Paweł Małdyk, ordynator Oddziału Endoprotezoplastyki WUM dr Paweł Łęgosz, lek. Marek Gołębiewski, anestezjolog Nadia Obuhovskaja oraz instrumentariuszka Anna Bystroń.
Dr Paweł Łęgosz powiedział we wtorek, że wykorzystano implanty stawu biodrowego wykonane na indywidualne zamówienie, ściśle dopasowane do konkretnego pacjenta. Specjaliści twierdzą, że czasami nie ma innej możliwości, ponieważ u niektórych chorych zbyt duże są zmiany oraz ubytki masy kostnej i trudno dopasować standardowo wykonaną protezę. – Operowaliśmy pacjentkę po wielokrotnych operacjach, z dużą destrukcją miednicy, u której nie było można zastąpić implantu tradycyjną metodą – wyjaśniał dr Łęgosz.
W takich sytuacjach wykorzystuje się technikę druku 3D, za pomocą której wytwarzana jest proteza dla danego pacjenta. Odbywa się to na podstawie badania wykonanego przy użyciu technik obrazowych, takich jak tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny. Pokazują one, jaka jest sytuacja anatomiczna kończyny u danego chorego.
Dr Paweł Łęgosz jest pionierem w Polsce wykorzystania implantów szytych na miarę ( „custom-made”), a kierowany przez niego Oddział Endoprotezoplastyki Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu WUM stał się ośrodkiem referencyjnym leczenia za ich pomocą zaawansowanych zwyrodnień i ubytków pooperacyjnych.
W Katedrze i Klinice Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego takiej operacji rekonstrukcyjnej w obrębie kończyny zostało poddanych do tej pory już pięciu pacjentów. Czterech z nich miało wykonywany zabieg wszczepienia protezy stawu biodrowego, a jeden został poddany zabiegowi wszczepienia protezy stawu kolanowego, kości piszczelowej oraz stawu skokowego.
U wszystkich tych pacjentów wykonano przedoperacyjne obrazowanie metodą tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Opracowano wirtualną rekonstrukcję 3D oraz wydrukowano modele struktur anatomicznych pacjenta i używanych protez.
Nowa metoda po raz pierwszy zastosowana w Polsce polegała na tym, że operację wszczepienia implantu endoprotezy stawu biodrowego „custom-made” przeprowadzono dodatkowo przy zastosowaniu tzw. rozszerzonej rzeczywistości.
– Na podstawie badań obrazowych wykonanych przy użyciu tomografu komputerowego zespół inżynierów z firmy MedApp stworzył wirtualny model struktur anatomicznych pacjenta, protezy, zakresu koniecznego usunięcia tkanek oraz prawidłowego osadzenia implantu – powiedział dr Łęgosz.
Ta wizualizacja była dostępna dla operatorów podczas zabiegu dzięki okularom i oprogramowaniu Microsoft HoloLens. W każdym momencie chirurg mógł włączyć wirtualne modele i porównać je ze stanem rzeczywistym. Możliwe było również modyfikowanie w dowolny sposób obrazu, m.in. poprzez wyłączanie poszczególnych jego elementów, rotowanie go i zmienianie jego rozmiaru.
– Dzięki temu mogłem śledzić wirtualny obraz stanu kończyny po usunięciu implantu, bez odrywania oczu od pola operacyjnego, by ocenić, czy mogę już wszczepić spersonalizowana protezę – tłumaczył specjalista.
Dr Łęgosz powiedział, że dzięki wirtualnemu obrazowaniu jeszcze przed wykonaniem zabiegu mógł go również przećwiczyć „na sucho”. Chodziło o to, żeby precyzyjnie przeprowadzić operację.
Specjalista zamierza teraz wykorzystać tego rodzaju wizualizację także do innego typu trudnych zabiegów, takich jak usuwanie przerzutów nowotworowych do kości. Rozszerza rzeczywistość pozwala wtedy precyzyjnie ustalić rozmiary guza i jego naciekanie na sąsiednie tkanki.
źródło: PAP; autor: Zbigniew Wojtasiński