Planujemy zainwestować 100 mln euro w 30 firm – Nadahl Shocair (Zago Capital I)

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Planujemy zainwestować 100 mln euro w 30 firm – Nadahl Shocair (Zago Capital I)

Udostępnij:

– Z biznesowego punktu widzenia wierzę w Polskę. Jest to najlepsza baza operacyjna w Europie, ponieważ geograficznie kraj ten znajduje się w centrum Europy, ma sprzyjający prywatny i publiczny rynek kapitałowy, uczciwe otoczenie podatkowe dla przedsiębiorstw, wielu wysoko wykwalifikowanych, pracowitych, mówiących w wielu językach specjalistów, posiadających wiedzę niezbędną do prowadzenia naszej działalności – mówi Nadahl Shocair, współtwórca funduszu Zago Capital I.

W jaki sposób powstał fundusz Zago Capital I?

Nadahl Shocair: Piotra poznałem w 2014 r., kiedy jego firma – Noble Health –  potrzebowała pomocy w poprawieniu przychodów oraz wartości przedsiębiorstwa, aby być lepiej pozycjonowana na polskim rynku. Przygotowaliśmy wtedy dwuetapową strategię. Po pierwsze, zajęliśmy się repozycjonowaniem Noble Health na tle wielu konkurentów na rynku polskim jako markę „Premium Wellness”; a po drugie, dostosowaliśmy produkty poprzez stworzenie nowych linii i ich kategorii, nazw marek, opakowań itp. w celu rozpoczęcia ich nowego pozycjonowania.

W 2019 r. Piotr skontaktował się ze mną ponownie i odwiedził mnie w Berlinie, gdzie prowadzę swoją firmę doradczą w zakresie fuzji i przejęć, transformacji i private equity advisory – Bull Gemini.

Po kilku strategicznych i intensywnych dyskusjach ostatecznie podjęliśmy decyzję o utworzeniu Zago Capital I jako licencjonowanego przez KNF funduszu inwestycyjnego, aby wykorzystać moje bogate doświadczenie w zakresie fuzji i przejęć oraz transakcji private equity o wartości 1,4 mld dolarów oraz sukcesy i doświadczenie Piotra w sektorze zdrowia, wellness, kosmetyków i suplementów w celu skorzystania z doskonałych możliwości, jakie daje Polska oraz cały region CEE.

Noble Health było dla mnie pierwszym projektem, który pomógł mi zapoznać się ze specyfiką Polski, gdzie poznałem niesamowitych, inteligentnych i odnoszących sukcesy ludzi. Pomógł mi także dostrzec wysoką wartość i potencjał wzrostu wielu nisz i możliwości inwestycyjnych w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Inwestujecie między innymi w twórców suplementów diety – to dziedzina znana z różnych nadużyć. W jaki sposób weryfikujecie startupy swoje inwestycje?

Z racji tego, że koncentrujemy się głównie na sektorze e-commerce z branży urody, wellness, kosmetyków i suplementów diety, możemy działać i odnosić sukcesy tylko w oparciu o zaufanie, jakim nasi cenni klienci obdarzają nasze marki. To podstawa do dalszego sukcesu i rozwoju.

Z jednej strony oczywiste jest, że wszystkie nasze firmy działają w całkowitej zgodności z przepisami unijnymi i polskimi, co jest wspierane przez wewnętrzny i zewnętrzny zespół ekspertów ds. compliance, które monitorują i kontrolują wszystkie produkty w ramach tych przepisów.

Z drugiej strony, ponieważ jesteśmy profesjonalnymi i etycznymi inwestorami, przed decyzją o inwestycji badamy firmę tak wnikliwie, jak to tylko możliwe, zaczynając od dogłębnego i dokładnego badania due diligence. Bierzemy pod uwagę wszystkie niezbędne czynniki, takie jak kondycja finansowa, struktura kapitału własnego, zadłużenie netto, podatki, działalność operacyjna, własność intelektualna, technologia, kwestie prawne, zgodność z przepisami UE/Polski, baza klientów, synergie operacyjne, media społecznościowe, marketing, systemy sprzedaży i oczywiście wszelkie roszczenia klientów.

Po dokonaniu inwestycji zawsze działamy jako „aktywny inwestor”, łącząc nabytą firmę pod względem operacyjnym i dostosowując ją do naszych wymagań jakości, przejrzystości, zaufania, uczciwości i rzetelności.

Następnie koncentrujemy się na natychmiastowym budowaniu wartości, korzystając z wysokiego poziomu zarządzania strategicznego i wsparcia finansowego, z racji tego, że jesteśmy w stanie zastosować liczne synergie operacyjne między naszymi podmiotami, co ostatecznie skutkuje poprawą wyników operacyjnych i finansowych oraz zwiększa ogólną wartość przedsiębiorstwa, dając zwrot z inwestycji. Ściśle współpracujemy również z naszymi partnerami, takimi jak Casberg, na przykład w zakresie marketingu.

Wasz obszar zainteresowania to głównie Polska. Skąd taka decyzja? Czy nie jest to ograniczające?

Od strony inwestycyjnej, jak już wcześniej wspomniałem, dostrzegamy bardzo duży potencjał wzrostu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza w Polsce. Poszukujemy również pewnych specjalistycznych, niszowych możliwości w całej UE, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Norwegii. W Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej dostrzegamy wiele możliwości przejęć, ponieważ rynki te nie są tak rozwinięte jak w Europie Zachodniej.

Z biznesowego punktu widzenia wierzę w Polskę. Jest to najlepsza baza operacyjna w Europie, ponieważ geograficznie kraj ten znajduje się w centrum Europy, ma sprzyjający prywatny i publiczny rynek kapitałowy, uczciwe otoczenie podatkowe dla przedsiębiorstw, wielu wysoko wykwalifikowanych, pracowitych, mówiących w wielu językach specjalistów, posiadających wiedzę niezbędną do prowadzenia naszej działalności, światowej klasy ekspertów prawnych i podatkowych, wielu inżynierów zajmujących się tworzeniem oprogramowania, aby sprostać naszym wymaganiom w zakresie handlu elektronicznego, sieci lotnicze, kolejowe, drogowe i morskie oraz połączenia z Europą i światem, a także silną bazę wysokiej jakości producentów.

Jakie macie plany na najbliższy czas?

Planujemy zainwestować 100 mln euro w 30 firm, przeznaczając na każdy projekt od 4 do 40 mln zł. Chcemy nabywać całe przedsiębiorstwa lub udziały większościowe. Możemy również rozważyć koinwestycje, jednak pod warunkiem, że zachowalibyśmy kontrolę operacyjną i podatkową nad działalnością firmy, w którą zainwestowaliśmy.

Co ciekawego wydarzyło się u Was w przeciągu ostatnich miesięcy?

Nasz fundusz jest na samym początku swojej działalności. Niedawno nabyliśmy 100 proc. akcji Niemchemu – firmy e-commerce, o silnych fundamentach. Jest to największy w Polsce sklep internetowy sprzedający niemiecką chemię gospodarczą do utrzymania czystości i higieny w modelu sprzedaży bezpośredniej (Direct to Consumer) do 800 tys. gospodarstw domowych w Polsce. Polacy darzą zaufaniem znane marki niemieckich środków czystości, są one uważane za produkty wysokiej jakości i preferowane w stosunku do innych zamienników dostępnych na rynku.

Jak oceniacie branżę wellness w Polsce w porównaniu z Zachodem?

Polska jest dynamicznie rozwijającym się rynkiem z dużymi możliwościami wzrostu. Sam segment zdrowia i urody na ten moment wynosi ok. 8 mld zł, a do 2026 r. szacuje się, że osiągnie wartość 14 mld zł.

W przeciwieństwie do niektórych innych rynków europejskich nasza duża baza klientów to ludzie, którzy są bardzo zainteresowani swoim dobrym samopoczuciem, zdrowiem, pielęgnacją i modą ukierunkowaną na zdrowy, szczęśliwy i atrakcyjny styl życia.

Spółki w naszym portfolio oraz te, w które chcemy zainwestować dbają o szczęśliwy, zdrowy i atrakcyjny styl życia swoich klientów, oferując wysokiej jakości szeroką gamę wszelakiego rodzaju suplementów, probiotyków, kosmetyków, etc. Poprzez nasze działania staramy się pozytywie wpłynąć na życie ludzi oraz rozwijać się wraz z polskim rynkiem, przyczyniając się przy tym do jego wzrostu. Będziemy nadal inwestować w firmy, które spełniają nasze wymagania oraz kryteria operacyjne i inwestycyjne.