Inwestycja w samochody elektryczne to nie tylko oszczędność, ale przede wszystkim troska o środowisko. Zwracaliśmy ostatnio uwagę, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wzrostu cen za ropę, a to przełoży się na wyższe koszty eksploatacyjne dla firm. Poczta Polska wydaje się być świadoma problemów ekologicznych oraz ekonomicznych inwestując w 20 Nissanów e-NV200.
Przetarg na najem aut o ładowności do 800 kg i dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony wygrała firma Arcval Service Lease Polska Sp. z o.o.
– Poczta Polska konsekwentnie realizuje program „Elektromobilność”. Po tym, jak w ubiegłym roku spółka przeprowadziła największe w Polsce testy aut elektrycznych, zapadła pierwsza decyzja dotycząca najmu takich samochodów. Działania te wpisują się w przygotowany przez Ministerstwo Energii „Plan rozwoju elektromobilności w Polsce”, który jest częścią „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”. Poczta włączyła się w realizację tego programu i popularyzuje wykorzystanie paliw alternatywnych w transporcie drogowym w Polsce – mówi Paweł Przychodzeń, wiceprezes zarządu ds. logistyki Poczty Polskiej.
Samochody elektryczne trafią do Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Szczecina, Warszawy oraz Wrocławia.
Nissan e-NV200 jest wyposażony w silnik elektryczny o mocy 80 kW i baterię trakcyjną o pojemności 40 kWh, co umożliwi uzyskanie prędkości maksymalnej 123 km/h i zasięgu w jeździe miejskiej 301 km według cyklu WLTP. Pojazdy mogą być ładowane prądem przemiennym (ładowanie AC, także z gniazdka 230V) lub prądem stałym („szybkie” ładowanie DC). Ładowność pojazdu wynosi 742 kg, kubatura przestrzeni ładunkowej 4,2 m3. Pojazdy mają m.in. system hamowania odzyskowego (rekuperacyjnego) oraz wspomagania parkowania (kamera cofania z zintegrowanym lusterkiem bocznym kierowcy). Przestrzeń ładunkowa na podłodze zostanie wyłożona wykładziną antypoślizgową. Pojazdy będą w kolorze białym, oznakowane logo Poczty Polskiej, z zaprojektowanym oznaczeniem, że pojazd jest elektryczny.
– Ważnym elementem naszego programu jest współpraca z naukowcami np. w zakresie różnego rodzaju paliw jak też fotowoltaiki. Podjęliśmy też współpracę z dostawcami stacji ładowania. Chcemy kompleksowo przygotować się do wykorzystania w przyszłości na większą skalę pojazdów zero- i niskoemisyjnych – podkreśla Paweł Przychodzeń.
Pozyskanie elektrycznych aut to nie tylko oszczędności w eksploatacji dla Poczty Polskiej, ale przede wszystkim eliminacja emisji spalin i znaczące ograniczenie poziomu emitowanego hałasu, czyli działania przyjazne środowisku naturalnemu i mieszkańcom.
Spółka od 2018 roku przeprowadza największe w Polsce testy aut elektrycznych, dostępnych na krajowym rynku. W kwietniu ub. roku wzięły w nich udział auta siedmiu marek producenckich, o ładowności do 800 kg. Kierowcy Poczty Polskiej przez trzy miesiące sprawdzali m.in. właściwości jezdne (np. przyspieszenie, prędkość, hamowanie, zwrotność), komfort jazdy i ergonomię obsługi, sposób ładowania akumulatorów i możliwą do przejechania liczbę kilometrów. W tym samym czasie, oprócz aut przetestowano również różne rodzaje stacji ładowania użyczone przez ich właścicieli. W połowie maja zakończyły się kolejne testy samochodów elektrycznych do 3.5 tony, tym razem o ładowności powyżej 800 kg. Brało w nich udział osiem aut marek dostępnych na polskim rynku. Niedawno pocztowcy testowali ciągniki siodłowe zasilane gazem skroplonym LNG.
Poczta Polska jest największym operatorem logistycznym w kraju. Pracownicy Poczty Polskiej mają do dyspozycji 6 tys. pojazdów o ładowności 0,5–24 t, 30% pojazdów jest w wieku poniżej 4 lat. Ponad 30 tys. listonoszy i kurierów dostarcza dziennie kilka milionów przesyłek.