Polscy biznesmeni udzielają rad, czyli czego startupowcy mogą nauczyć się od doświadczonych przedsiębiorców

Dodane:

Agata Ruszkowska Agata Ruszkowska

Polscy biznesmeni udzielają rad, czyli czego startupowcy mogą nauczyć się od doświadczonych przedsiębiorców

Udostępnij:

O czym pamiętać podczas rozkręcania swojego biznesu? Czego młodzi przedsiębiorcy powinni unikać? Osoby, które odniosły już sukces, z okazji Dnia Biznesmena dzielą się swoim doświadczeniem z twórcami startupów.

Tomasz Jabłoński, Co-founder & Member of the Board w Tutlo

1. Skoncentruj siły na projekcie, który chcesz rozwinąć

Projektem trzeba żyć, być na nim skupionym, myśleć o nim, kiedy idziemy spać i kiedy budzimy się rano – to według mnie jest clou sukcesu. Zdaje sobie sprawę, że jest to szczególnie trudne na początku, kiedy zaczynamy tworzenie startup’u i nie przynosi on jeszcze zysków. Wtedy najczęściej musimy dzielić czas i zaangażowanie pomiędzy pracę, dzięki której się utrzymujemy i rozwój projektu – tworząc Tutlo jednocześnie prowadziliśmy firmę szkoleniową, było to niemałe wyzwanie. Bardzo szybko powinniśmy zweryfikować pomysł i skupić się na nim, znaleźć finansowanie i sprawić, aby biznes zaczął zarabiać, a zaangażowane w niego osoby mogły poświęcić mu 100 proc. uwagi. Na bazie doświadczenia w Tutlo mogę powiedzieć, że największe wzrosty zaczęliśmy osiągać, kiedy zostawiliśmy nasze poboczne projkety i skoncentrowaliśmy się tylko na Tutlo.

2. Zatrudniaj talenty

Zwłaszcza na początku, kiedy skład startup’u rozszerza się poza grono właścicieli, powinniśmy zadbać o precyzyjny wybór osób do zespołu. Firma jest taka, jacy są tworzący ją ludzie. Szczególnie małych czy dopiero startujących firm nie stać na niezaangażowanych i niezmotywowanych pracowników. O ile obecność 2-3 słabszych jednostek nie będzie miała większego znaczenia dla funkcjonowania spółek zatrudniających 100 czy 200 pracowników, o tyle dla startup’u z 5- czy 10-osobowym zespołem będzie to oznaczało, że znaczna część firmy nie działa. Nie ukrywam, że budując Tutlo mieliśmy dużo szczęścia w tym obszarze – trafiliśmy na wyjątkowe osoby, które dość często nie miały dużego doświadczenia, ale chciały się uczyć, wziąć udział w ciekawym projekcie, były bardzo zmotywowane. Właśnie dzięki ludziom z takim nastawieniem oraz zaangażowaniem przetrwaliśmy te pierwsze lata i z sukcesem rozwinęliśmy firmę.

3. Ufaj i deleguj

Obserwuję na rynku wiele firm, w których właściciel czy członek zarządu stara się być „multitaskerm” – uczestniczy w każdym procesie, podejmuje wszystkie decyzje. Moim zdaniem, aby iść dalej, trzeba delegować obowiązki, a do tego potrzebne jest zaufanie, że ktoś z zespołu poradzi sobie równie dobrze, jak my lub nawet lepiej. To niesamowite, jak szybko dzięki temu może rozwijać się firma. W Tutlo zaufanie jest podstawą. Nie uprawiamy micromanagementu – ufamy mendżerom i szefom obszarów, że podejmą właściwe decyzje dotyczące powierzonych im zadań. Z kolei jako zarząd skupiamy się na celach strategicznych.

Paweł Ostrowski, członek zarządu & Strategy Director w MADOGZ

1. You’ll never walk alone

MADOGZ to już trzecia firma, którą rozwijam i dlatego z pełnym przekonaniem twierdzę, że najważniejszym przy zakładaniu biznesu jest dobór odpowiednich wspólników. Dlaczego? Bo twój wspólnik to jedyna osoba, której równie mocno jak tobie będzie zależało na tym, aby firma odniosła sukces. Znajdź osobę (lub osoby), które mają podobne spojrzenie na etykę i czas pracy oraz poczucie odpowiedzialności za całe przedsięwzięcie. Jeśli od początku będziecie mieć inne wizje na sposób prowadzenia firmy, to prędzej czy później może dojść do wewnętrznych konfliktów. A stąd już blisko do fiaska całego projektu.

2. Walcz nie tylko ceną

Kiedy masz już genialny i niepowtarzalny pomysł na biznes i wybrałeś osoby, które będą chciały przejść z tobę tą wyboistą ścieżkę, warto dobrze przemyśleć strategią cenową. Bardzo wielu przedsiębiorców, szczególnie na początkowym etapie, tak bardzo chce jak najszybciej sprzedać swoje produkty lub usługi. że wyceniając je przestają analizować opłacalność. Dumping cenowy jest nienajlepszą strategią biznesową, zatem jeśli twój potencjalny klient nie chce zapłacić ceny, która mieści się w twojej granicy opłacalności, to dwa razy zastanów się, czy w ogóle warto wchodzić w taką transakcję. Pamiętaj, że jeśli nawet 5 osób nie zdecyduje się na zakup, to znajdzie się 6-ta, dla której podana cena będzie satysfakcjonująca. A za nią, jeśli będzie zadowolona, na pewno przyjdą kolejne.

3. Learning is doing

Prowadzenie firmy to przede wszystkim ciągłe uczenie się. Bez względu na to, czy zakładasz jednoosobową działalność czy spółkę z.o.o., będziesz musiał/a szybko przyswoić sobie tak zasady księgowe, jak i przepisy prawne, dotyczące w/w podmiotów.. Bardzo możliwe, że będziesz też musiał/a sięgnąć po różne formy finansowania, zatem dodatkowo, w relatywnie krótkim czasie, będzie trzeba poznać niuanse świata faktoringu, pożyczek czy innych instrumentów finansowych. Reasumując, jeśli twoja elastyczność związana z uczeniem się nowych rzeczy będzie niewystarczająca lub będziesz chciał/a zamknąć się w swojej wąskiej specjalizacji, może okazać się, że przygoda ze światem biznesu zakończy się szybciej, niż zakładał twój pierwotny plan. Stąd już na starcie warto przemyśleć, czy na pewno chcesz wejść w gąszcz tematów, które na tę chwilę są dla ciebie terra incognita.

Moncef Khanfir, CEO w Wondermiles

1.   Do koncepcji podchodź z otwartą głową i pracuj nad nią w małej grupie ludzi o uzupełniających się profilach.

Nie nakładaj na siebie ograniczeń już na samym początku. Pracując nad nowym biznesem, skupiaj się w danym momencie na jednej rzeczy i zaoferuj światu wartość, którą możesz wyjaśnić jednym zdaniem. Stosuj „elevator speech”.

2.   Po finansowanie projektu zwróć się na najpierw do aniołów biznesu w ramach twojej sieci kontaktów, a nie do instytucji finansowych.

Nie psuj akcji, emitując ich zbyt wiele i rozrzedzając swoje udziały. Możesz tego żałować, kiedy osiągniesz sukces w przyszłości.

3.   Pracuj na swój sukces z pierwszym, przyjaznym klientem.

Niech to będzie ktoś, kto od początku uwierzy potencjał twojego biznesu. Nigdy nie sprzedawaj więcej niż możesz zaoferować. Działaj etycznie i z pasją.

Grzegorz Rudno-Rudziński, managing partner w Unity Group

1.    Rozkręcanie własnego biznesu rzadko oznacza szybkie pieniądze

Otwarcie własnej firmy to nie jest łatwa droga do szybkiego wzbogacenia się – to gra o istotnym lub bardzo dużym ryzyku i odłożonej nagrodzie – ale potencjalnie dużo większej niż oferuje etat.

Jeżeli chcesz założyć firmę/startup po to, aby szybko zarobić, to być może nie jest to najlepsza ścieżka. W rozwoju firmy pomiędzy euforycznymi początkami a działającym skalowalnym biznesem jest dolina śmierci, pełna zasadzek i koniecznych pivotów. Rozkręcanie firmy to praca w znacznie większym wymiarze godzinowym niż ta na etacie, z zaangażowaniem na 200% i bardzo niepewnymi zarobkami – jak firma przeżywa problemy, to jako founder „ratujesz” ją własnymi zasobami energii lub środków finansowych.

2. Relacje budują

Równie ważne, jak nie ważniejsze od tego, co robisz, jest z kim – jak nie masz ze sobą pewnej ekipy to walczysz wewnętrznie, a nie koncentrujesz się na klientach i rynku.

25 lat temu, wraz z moimi wspólnikami, założyliśmy firmę. Już wtedy chcieliśmy po prostu działać z fajnymi ludźmi. Wybraliśmy IT bo nie wymagało to poważnych nakładów inwestycyjnych, a jednocześnie umożliwiało nam pracę z osobami, które sami wybraliśmy, z którymi świetnie się rozumieliśmy. Od momentu założenia firmy konsekwentnie realizujemy model wzrostu w formule pracy w fajnej firmie z właściwymi ludźmi i wiemy, że to się sprawdza.

3. „Zasada jeża”

Idealnym rozwiązaniem dla początkujących przedsiębiorców jest rzeczywistość, w której realizowana jest zasada jeża: lubisz to, co robisz, umiesz to robić, i jest to oczywiście dobrze płatne.

Dlatego odnalezienie własnego potencjału i możliwości to często żmudny proces, ale dający dużo satysfakcji w przyszłości. Ciekawość świata i ludzi może ten proces skutecznie przyspieszyć. Także generowanie korzyści materialnych, dzięki realizacji własnych aspiracji to kluczowa zasada rozwoju nie tylko osobistego, ale i firmy. Wniosek: potencjał i pieniądze okraszone prawdziwą pasją to sprawdzony przepis na udany biznes.

Katarzyna Iwanich, CEO Insightland z grupy Hexe Capital

Niezależnie w którym kierunku zdecydujesz się pójść budując własny biznes – czy będziesz dostarczał usługi, staniesz się producentem lub dystrybutorem, doradcą, programistą, czy analitykiem – nie zapomnij o swoich  konkurentach. Nic nie ożywi twojego biznesu tak jak oni – to konkurencja  kształtuje twoją branżę, oddziałuje na twoich klientów, ale też wskaże ci trendy i kierunki rozwoju, szczególnie na wczesnym etapie twojej przygody z własnym biznesem.. Dlatego nie traktuj jej wrogo – na bieżąco śledź jej kroki i wyciągaj wnioski.

Pytaj klientów o zdanie. Nikt nie powie Ci więcej i bardziej szczerze o twoim produkcie, niż klient, który miał z nim styczność, mógł go sprawdzić i doświadczyć. To jasne, że jesteś ekspertem w branży i kategorii, w której pracujesz. Ale bez zapoznania się ze zdaniem swoich klientów, nie będziesz mógł realnie poprawić jakości swoich produktów czy usług.

Charakter i dyscyplina są ważne. Twój styl pracy, jej tempo, ład i terminowość staną się twoją wizytówką w oczach twoich Klientów. Rozwijaj się i inwestuj w siebie. Bądź entuzjastą tego co robisz, inaczej trudniej będzie ci osiągać cele. Sukces, który osiągniesz dzisiaj, jutro będzie zaledwie punktem wyjścia do dalszej ich realizacji.

Rafał Pukiński, prezes Yvette Laboratory i PUX

1. Dbaj o relacje

Sieć kontaktów nie ogranicza się do partnerów biznesowych i pracowników, ale uwzględnia także klientów przywiązanych do marki. Na każdym etapie biznesu powinniśmy pamiętać, że tworzenie firmy to tak naprawdę przejrzyste relacje wiążące na wielu płaszczyznach interesy różnych grup. Bez balansu i równowagi we wszystkich relacjach biznes się po prostu nie uda. Warto pamiętać, że firma jest dla ludzi, a ludzie są dla firmy, a w biznesie niezmiernie ważne są partnerskie relacje oparte na zaufaniu, szacunku, szczerości i wzajemnym wsparciu.

2. Inwestuj w zespół

Firma to ludzie, a nie puste frazesy i zimne ściany, dlatego trzeba być spójnym w kontaktach zewnętrznych i wewnętrznych. Dbając o wizerunek  na rynku nie można zapomnieć o sercu firmy, jakim jest zespół. Benefity pozapłacowe – owszem, to fajny dodatek, jednak warto myśleć o swoim zespole szerzej i dbać między innymi o jego komfort pracy, nowe doświadczenia i wysoką motywację. Warto być blisko ludzi, integrować się i często zadawać pytanie: czy mogę Wam pomóc? Szczere chęci i altruizm są zawsze wysoko cenione.

3. Pasja i doświadczenie otwierają wiele drzwi

Wiem, co robię i lubię to robić – to moja definicja doświadczenia zawodowego, która otwiera wiele drzwi w branży. Budowanie autorytetu wiedzą, kompetencjami i eksperckością umożliwia ciągły rozwój biznesu, a dzięki poznaniu branżowych schematów dużo szybciej można przeskalować firmowe procesy. Co ważne nie zbudujemy wielkiego biznesu na naśladowaniu innych, wiedza i doświadczenie są ważne, jednak biznesowy przepis na sukces to połączenie tych dwóch z pasją i otwartym umysłem.

Maciej Gastoł, CEO Going

1. Twoją walutą jest czas

Choć wydaje się to oczywiste, łatwo o tym zapomnieć. To czas jest podstawą wynagrodzenia. To co zarobisz, będzie odzwierciedleniem wartości, jaką wygenerujesz w jednostce czasu. Jeżeli czas, który musisz poświęcić ty lub twoi pracownicy na skuteczne wykonanie usługi dla klienta to godzina, a twojej konkurencji zajmuje to 2h, to znaczy, że jesteś od nich 2 razy lepszy. To czasowa sprawność organizacji daje jej przewagę na rynku.

To samo tyczy się twojego kalendarza – jesteś w stanie wygenerować tyle wartości, ile jest w nim miejsca. Dlatego bardzo ostrożnie dobieraj spotkania i procesy, w których bierzesz udział – każde spotkanie, które nie generuje wartości jest de facto stratą pieniędzy. Czy wszystkie spotkania muszą trwać godzinę? Czy wszyscy są na nich niezbędni? Zmień podejście do swojego kalendarza na bardziej radykalne, by w tym samym czasie generować większą wartość.

Ale uwaga: wiele osób myli to stwierdzenie z koniecznością pracy po godzinach i poświęcaniem dla pracy życia osobistego. Tymczasem zupełnie nie o to chodzi. Jeżeli w 4h dziennie jesteś w stanie wypracować wystarczającą dla ciebie wartość – idź do domu chwilę po południu. Wtedy sam możesz zarządzać swoimi potrzebami i zaangażowaniem. I cały czas myśl o tym, jak bez utraty jakości wypracować tę samą wartość, ale pracując krócej. Zyskasz wtedy wolność w podejmowaniu decyzji o tym, ile chcesz pracować i za ile.

2. Bądź najlepszy w swojej grze

Oczywiście 6 czy 7 miejsce na olimpiadzie też jest świetnym wynikiem, ale największe frukty zbierają najlepsi. Bycie najlepszym na świecie na igrzyskach to piekielnie trudne zadanie. Chyba, że zasady dyscypliny, w której bierzesz udział, ustalasz sam. Do czasu, kiedy znajdziesz publikę gotową oglądać olimpiadę na twoich zasadach, sam możesz je ustalać. Zawsze poszukaj takiej przestrzeni, w której czujesz się najlepiej i robisz coś inaczej, po swojemu – w taki sposób, że generujesz unikalną wartość dla swoich klientów. Znajdź swoje miejsce i je zdominuj – bądź najlepszym w grę, w którą twoja konkurencja nawet jeszcze nie umie grać.

3. Pracuj z lepszymi od siebie

Im szybciej schowasz swoje ego do kieszeni, tym szybciej osiągniesz sukces. Im szybciej otoczysz się osobami bardziej błyskotliwymi od siebie, tym silniejszą stworzysz organizację. Twoim głównym zadaniem jest zatrudniać dobrze i szybko zwalniać. Książka Reed’a Hastingsa o tym, jak stworzył Netflixa to tak naprawdę podręcznik od HRu. Niech spółka będzie wypełniona talentami, a nie twoim ego.

Karol Jedliński, założyciel i partner zarządzający w Hagen Comm
1. Pamiętaj o biologii
Po 10 godzinach spotkań, maili, decyzji Twój mózg zaczyna płatać Ci figle, przestajesz zauważać swoje błędy i podejmujesz chaotyczne decyzje. Co robić? Spać co najmniej 7,5 godziny na dobę (a te pół godziny przeznaczyć na ćwiczenia).
2. Pokochaj księgową
Popytaj doświadczonych przedsiębiorców o rekomendacje księgowej. To musi być ułożona, dość konserwatywna, ale i doświadczona osoba na polu obsługi małych firm. Taki człowiek rzeczywiście pozwoli Ci spać spokojnie w gąszczu niejasnych i zmieniających się przepisów.
3. Podziwiaj siwiznę
Początek biznesu to śmiałość, odwaga, świadomość własnych zalet. Ale i pokora, umiejętność słuchania, podpatrywania czy „zgapiania” od mentorów. Efektywność i umiejętność podejmowania trafnych, szybkich decyzji u ludzi z siwymi włosami są niejednokrotnie zadziwiające.

Michał Pawełczyk, CEO KODA

Podzielę się radą, którą sam kiedyś dostałem: Działaj według zasady: przetestuj proces, spisz go, deleguj. Z własnego doświadczenia wiem, że stosowanie się do niej pozwoli Ci nie tylko szybciej skalować biznes, ale i umożliwi skupienie uwagi na budowaniu strategii rozwoju przedsięwzięcia.

Koniecznie zarezerwuj w swoim kalendarzu przestrzeń na deep work – czas, w którym wyciszysz wszelkie notyfikacje i wyeliminujesz rozpraszacze. A jeśli jesteśmy przy porządkowaniu czasoprzestrzeni – zawsze podejmuj decyzje na podstawie danych. Na początku na pewno wystarczy po prostu Google Sheet, do którego możesz zaciągnąć informacje z Twojego CRM`a, Google Analyticsa czy innych narzędzi. Nie wymaga to wiedzy programistycznej.

Last but not least – znajdź hobby, które nie jest związane z obszarem działalności twojej firmy. Choć zaczynając rozkręcać własny biznes z pewnością będziesz poświęcał temu cały swój czas i zasoby, to w dłuższej perspektywie potrzebujesz miejsca, w którym odpoczniesz i zregenerujesz siły. Oderwanie się od rutyny dnia codziennego i aktywności zupełnie odmienne od codziennych obowiązków pozwolą też przewietrzyć głowę i zwiększą twoją kreatywność po powrocie do obowiązków zawodowych.