Polska w pierwszej 10-tce Europejskiego Indeksu Odporności Cyfrowej (EDRIX)

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Polska w pierwszej 10-tce Europejskiego Indeksu Odporności Cyfrowej (EDRIX)

Udostępnij:

Jak naprawdę wygląda cyfrowa pozycja Polski na tle Europy? Czy jesteśmy innowacyjnym liderem, sprawnym naśladowcą, a może maruderem w technologicznym wyścigu?

Odpowiedzi na te pytania często opierają się na intuicji i medialnych doniesieniach. Jednak najnowszy Europejski Indeks Odporności Cyfrowej (EDRIX) dostarcza twardych danych.

To narzędzie diagnostyczne pozwala precyzyjnie ocenić zdolność państw do samodzielnego tworzenia, wdrażania i wykorzystywania technologii. Analiza wyników dla Polski prowadzi do kilku nieoczywistych wniosków, które podważają popularne opinie. Oto trzy najbardziej zaskakujące fakty z nowego rankingu, które pomogą Ci zrozumieć, gdzie naprawdę jesteśmy i jakie wyzwania stoją przed nami.

Polska zajęła wysokie, 9. miejsce w indeksie EDRIX z wynikiem 5,98 punktu, co stawia nas wyraźnie powyżej średniej unijnej (5,17 pkt). Wyprzedziliśmy w ten sposób wiele krajów powszechnie uznawanych za cyfrowych liderów. Dla kontekstu, czołówkę rankingu tworzą Niemcy (7,80), Czechy (6,89) i Szwecja (6,80), a stawkę zamyka Malta (2,76).

Źródłem naszej wysokiej pozycji nie jest jednak tworzenie przełomowych technologii. Siła Polski leży w trzech innych, niezwykle wysoko ocenionych obszarach. Co więcej, w jednym z nich jesteśmy absolutnym europejskim liderem. Nasze najwyższe noty to:

  • Wdrożenia oddolne (7,40) – w tej kategorii Polska znalazła się w pierwszej trójce UE, obok Finlandii i Niemiec.
  • Odporność sektora prywatnego (7,54)
  • Odporność sektora publicznego (7,97)

Wysoki wynik w kategorii wdrożeń oddolnych pokazuje, że obywatele i firmy w Polsce doskonale radzą sobie z adaptacją i wykorzystaniem istniejących narzędzi, czego przykładem jest chociażby powszechne użycie systemów operacyjnych Linux i przeglądarek internetowych opartych na otwartym kodzie (open source).

Największy cyfrowy problem – tworzymy bardzo mało własnych technologii

Polska ma jeden, ale za to bardzo słaby punkt, który ciągnie nas w dół. W kategorii „ekosystem deweloperów” otrzymaliśmy wynik zaledwie 1,99 punktu na 10 możliwych.

Według autorów raportu przyczyną jest stosunkowo niewielka społeczność programistów oraz mała liczba rodzimych rozwiązań technologicznych zgłoszonych do europejskiego katalogu EuroStack Directory. Jako analityk muszę jednak dodać istotne zastrzeżenie, które znalazło się w raporcie: indeks EDRIX wciąż jest w fazie rozwoju. Oznacza to, że niektóre wskaźniki, w tym ten dotyczący rodzimych technologii, mogą na razie w większym stopniu odzwierciedlać dotychczasowe zaangażowanie państw w unijne inicjatywy niż ich faktyczne, rynkowe możliwości.

Nawet z tym zastrzeżeniem, implikacje niskiego wyniku są poważne. Słabość w tworzeniu własnych technologii ogranicza nasz potencjał eksportowy i konkurencyjność polskich firm na arenie międzynarodowej. Mimo solidnych fundamentów i wysokiej odporności cyfrowej, brak własnych, innowacyjnych produktów sprawia, że nie w pełni wykorzystujemy szanse, jakie daje globalny rynek.

Spokojnie, nawet najlepsi mają swoje słabości

Profil Polski – mocna implementacja, słabe tworzenie – nie jest wyjątkiem. Kluczowy wniosek płynący z całego raportu EDRIX brzmi: „żadne państwo nie dominuje we wszystkich filarach”. Co więcej, analiza wyników pokazuje, że problem z budowaniem silnego ekosystemu deweloperskiego jest wyzwaniem nie tylko dla nas, ale dla całej Europy, włączając w to liderów rankingu.

Jako dowód wystarczy spojrzeć na czołówkę:

  • Niemcy: zwycięzca zestawienia, który osiągnął maksymalny wynik (10 pkt) w polityce publicznej. Jednocześnie ich słabością jest relatywnie niski potencjał kadrowy, oceniony na zaledwie 3,51 pkt.
  • Czechy: wicelider rankingu jest absolutnym mistrzem odporności infrastruktury (10 pkt). Jednak, podobnie jak Polska, nasi południowi sąsiedzi uzyskali bardzo niski wynik w tworzeniu własnych technologii (2,83 pkt).

Te przykłady jasno pokazują, jak złożona i wielowymiarowa jest cyfrowa suwerenność. Każde państwo w Europie ma unikalny profil, a droga do pełnej niezależności technologicznej wymaga współpracy i wzmacniania różnych, często uzupełniających się kompetencji.

Czytaj także: