Z raportu wyłania się obraz startupów, które rosną, ale w swoim tempie: organicznie, wciąż wykazując zachowawczość w sięganiu po zewnętrzne źródła finansowania, takie jak środki UE, kredyty czy środki inwestora. Zaskakują dane dotyczące poziomu innowacyjności startupów.
Badanie Polskie Startupy 2016 zostało przeprowadzone przez Startup Poland już po raz drugi i ma na celu dostarczenie informacji o startupach jako części polskiej gospodarki. – Jestem dumna, że to badanie jako pierwsze w tak szerokim zakresie – w sensie liczności ankietowanych podmiotów, bada charakter działalności startupów jako zjawiska gospodarczego w Polsce. Przebadano niemal 700 podmiotów, co oznacza, że kwestionariusz wypełniła co czwarta firma, do której dotarła informacja o badaniu.Tak szeroki zasięg to najmocniejsza strona Raportu, bez precedensu w badaniach nad startupami w Polsce – mówi dr Agnieszka Skala z Politechniki Warszawskiej odpowiedzialna za opracowanie ankiety i wyników badań.
Badanie pokazuje, że zdecydowaną polską stolicą startupów, przynajmniej pod względem ich liczebności, jest Warszawa. Stolica zostawiła w tyle inne mocne ośrodki jak Kraków, Trójmiasto i Poznań. – Tak duża różnica między Warszawą (27%) a Krakowem (11%) jest o tyle dziwna, że w grodzie Kraka powstało najwięcej najlepszych polskich spółek technologicznych z globalnym potencjałem –komentuje wyniki Artur Kurasiński, współtwórca inicjatywy Aula Polska.
Zatrudnienie: Startupy tworzą miejsca pracy
Dla przeciętnego polskiego startupu pracuje obecnie 6-8 osób. Aż 83 proc. ankietowanych firm zwiększyło liczbę pracowników w ostatnim półroczu, przeważnie o 1-3 osoby. Najwięcej, bo ponad 10 osób, zatrudniły startupy dojrzałe, w fazie ekspansji. – Jako młody startup mało rekrutujesz. Najpierw powinna być pewność, że jest product-market fit. Potem można się skalować, rekrutować szybciej. Chodzi też o koszty – mówi Mariusz Gralewski, prezes DocPlanner.
Wśród założycieli startupów przeważają trzydziestoparoletni absolwenci studiów wyższych, z których połowa ukończyła kierunki związane z naukami technicznymi lub ścisłymi. Co czwarty startup ma wśród założycieli kobietę.
Żródła kapitału: polskie startupy wciąż zachowawcze
Dokładnie połowa polskich startupów finansuje się wyłącznie ze środków własnych. Jest to możliwe, ponieważ ponad połowa (52 proc.) badanych startupów deklaruje, że ich biznesy regularnie generują przychody. Co czwarty z tych startupów podwoił sprzedaż swojego produktu w ciągu ostatniego półrocza. – Z jednej strony finansowanie się ze środków własnych wydaje się mądrym rozwiązaniem: brak kredytu, zobowiązań, inwestora domagającego się połowy udziałów w przedsięwzięciu. Takie podejście do prowadzenia biznesu jest jednak bardzo zachowawcze. Warto zadać sobie jednak pytanie: czy i na jak długo fundusze własne zapewnią wystarczający wzrost – mówi Sławosz Sawicki, dyrektor ds. koordynacji projektów strategicznych w Citi Handlowy.
Te z firm, które wybierają kapitał ze źródeł zewnętrznych, najczęściej sięgają po dotacje z UE (24%), fundusze Venture Capital (22%) oraz środki inwestowane przez aniołów biznesu (17%).
Eksport: brakuje pewności siebie
Średnio co drugi startup sprzedaje swoje usługi za granicą. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że połowa nie eksportuje. – Na świecie żyje 7 mld ludzi, więc ograniczenie się do małego 40-milionowego rynku to wielka utracona szansa na zdobycie tysięcy klientów, którzy czekają na całym świecie. Polska ma szansę wyrobić sobie markę równie mocną jak Skandynawia. Brakuje nam jedynie prewności siebie i aktywnego wyjścia do klientów – mówi Grzegorz Pietruszyński, współzałożyciel Growbots.
Połowa wśród eksportujących startupówealizuje poza granicami Polski więcej niż 50% swoich przychodów. Ciekawy jest również fakt, że 60% eksporterów prowadzi sprzedaż zagraniczną od momentu swojego powstania. Na jakich rynkach sprzedają swoje usługi? Głównie w ramach Unii Europejskiej (54%), w tym w Wielkiej Brytanii 14% i w Niemczech 9%. Kolejnym rynkiem wyboru są Stany Zjednoczone, na terenie których sprzedaje 25% ankietowanych startupów.
Najbardziej innowacyjna grupa przedsiębiorstw
Zaskakująco wysoki jest odsetek startupów deklarujących działalność patentową. Patenty to bardzo interesujący wskaźnik, ponieważ to właśnie one dają obraz tego, jak bardzo innowacyjne są produkowane rozwiązania.
Na tle ogółu polskich przedsiębiorstw startupy wypadają znakomicie. Aż 14 proc. badanych startupów, czyli co siódmy, ma patent lub jest w toku procedury patentowej w kraju (co trzeci patentujący) lub za granicą (⅔ patentujących). Tymczasem wśród wszystkich polskich przedsiębiorców patentami pochwalić może się jedynie około promila z nich.
– Startupy potrzebują innowacji, aby skutecznie konkurować na globalnym rynku. Jednak opracowanie wartościowych rozwizań często wiąże się z koniecznością korzystania z dobrze wyposażonych laboratoriów. Pieniądze statutowe, jakie otrzymują jednostki naukowe, mogłyby w większym stopniu być przekazywane na badania, które są odpowiedzią na realne potrzeby polskich startupów – mówi Paweł Przybyszewski, broker technologii z BT Progress.
Prawie 80 proc. startupów twierdzi, że ich produkt to całkowita nowość na rynku. Trzech na czterech ankietowanych przedsiębiorców prowadzi działalność badawczo-rozwojową, czyli współpracuje z uczelnią, laboratorium badawczym lub indywidualnie z naukowcami.
Startupy twardo stąpają po ziemi
Po raz kolejny badanie pokazało, że klientami polskich startupów są przede wszystkim firmy. Ponad ¾ przebadanych startupów sprzedaje swoje rozwiązania w modelu B2B, z czego połowa dużym firmom lub korporacjom. – Spada liczba firm kierujących swoje produkty do klientów indywidualnych z 49% do 42% na rzecz korporacji, administracji rządowej i samorządowej i NGO. Uważam, że to dobry kierunek zmian na polskim rynku startupowym, bo rynek B2C jest coraz bardziej nasycony – komentuje wyniki raportu Dariusz Żuk z Business Link. 26 proc. startupów wybiera sprzedaż w modelu mieszanym: swoich klientów znajduje, zarówno wśród firm, jak i klientów indywidualnych.
Badane startupy najcześciej wytwarzają produkty lub usługi w kategorii “mobile”, “e-commerce” oraz “oprogramowanie dla firm”. – Ten wybór potwierdza twarde stąpanie po ziemi naszych przedsiębiorców. To są obszary, w których mogą dostarczyć wartość swoim klientom i ją szybko monetyzować. Coraz więcej branż (transport, jedzenie, zdrowie, uroda itd.), które od dziesięcioleci nie zmieniały swoich modeli biznesowych, jest rewolucjonizowana przez aplikacje mobilne i e-commerce – komentuje Stefan Batory, Prezes Zarządy iTaxi. Warto podkreślić też wysoki udział wskazań na tworznie produktów w kategoriach: “edukacja’, “big data” oraz “Internet of Things”. Co piąty startup deklaruje, że ma produkt związany z hardware’m.
Pełna treść raportu Polskie Startupy 2016