Oskarżenia o naruszenie prywatności
Użytkowniczki aplikacji Flo oskarżały spółkę o to, że w okresie od listopada 2016 r. do lutego 2019 r. udostępniała ona ich prywatne dane, dotyczące cykli menstruacyjnych i ciąż, innym pozwanym firmom. Działo się to, pomimo tego, że Flo obiecywało zachowanie poufności tych informacji.
Jak podaje agencja Reuters, powódki zarzuciły, że doszło do naruszenia kalifornijskiej ustawy California Invasion of Privacy Act.
Ugoda w sądzie federalnym
Warunki ugody zostały ujawnione w sądzie federalnym w San Francisco i wymagają jeszcze zatwierdzenia przez Jamesa Donato, sędziego okręgowego. Z kwoty 56 milionów USD, Google ma zapłacić 48 milionów USD, a Flo Health – 8 milionów USD. Firma Flurry, nieistniejąca już spółka zajmująca się analityką mobilną, zawarła ugodę wcześniej, w marcu, płacąc 3,5 miliona USD.
Google zawarło ugodę na dwa tygodnie przed rozpoczęciem procesu, natomiast Flo Health uczyniło to krótko przed jego zakończeniem. Obie firmy konsekwentnie zaprzeczały popełnieniu jakichkolwiek nieprawidłowości.
Co na to Meta?
Czwarty pozwany, spółka Meta Platforms, będąca właścicielem Facebooka i Instagrama, nie zawarła ugody. Ława przysięgłych uznała ją za winną 4 sierpnia, po dwutygodniowym procesie. Oczekuje się, że Meta odwoła się od tego wyroku, jak podaje agencja Reuters. Posiedzenie w celu rozpatrzenia wysokości odszkodowania dla Mety zaplanowano na 30 września.
Oświadczenie Google
W wydanym przez Google oświadczeniu firma stwierdziła, że żadne dane nie zostały wykorzystane do celów reklamowych. Google dodało również, że klientom zabrania się wykorzystywania usługi Google Analytics do gromadzenia informacji zdrowotnych, chronionych przez federalną ustawę Health Insurance Portability and Accountability Act.