fot. zrzut ekranu z filmu promującego Sgnl | YouTube
Telefon możesz mieć gdziekolwiek (np. w kieszeni albo torebce), bo Sgnl i tak odbierze połączenie. Warunek jest jeden: musisz włączyć Bluetooth – to dzięki niemu pasek komunikuje się z urządzeniem. Potem przykładasz opuszek palca wskazującego do ucha i możesz rozmawiać z osobą po drugiej stronie „słuchawki”.
Autorzy projektu wyjaśniają, że Sgnl działa w ten sposób: generuje wibracje, które następnie transmitowane są przez ciało użytkownika. Później zamieniane są w dźwięk, który trafia do ucha właściciela gadżetu. Jego pomysłodawcy robią furorę na Kickstarterze. W zaledwie godzinę po uruchomieniu kampanii zebrali 50 tys. dolarów i tym samym osiągnęli cel zbiórki, która potrwa jeszcze przez ponad miesiąc.
Przeczytaj poprzedni artykuł z cyklu pt. „Z Product Hunta”.