Raport DHL: Globalizacja mimo pandemii ma się dobrze. Brak przesłanek dla masowej regionalizacji

Dodane:

Hanna Baster Hanna Baster

Raport DHL: Globalizacja mimo pandemii ma się dobrze. Brak przesłanek dla masowej regionalizacji

Udostępnij:

Pandemia mocno osłabiła globalne przepływy kapitału. Mimo tego firmy o regionalizacji produkcji wspominają coraz rzadziej, a handel na duże odległości rósł w 2021 roku szybciej niż ten na krótkie (krajowe) dystanse. Prezentujemy wnioski z aktualizacji raportu DHL Global Connectedness Index.

Handel międzynarodowy mocny pomimo pandemii

Handel towarami dość szybko odbił się w połowie 2020 r., a do końca roku przekroczył nawet poziomy sprzed pandemii (o 5%). Na początku 2021 r. globalny wolumen handlu ustanowił nowe rekordy:

– Po początkowych spadkach w 2020 r. DHL Global Connectedness Index w tym roku ponownie rośnie – mówi Tomasz Buraś, prezes zarządu DHL Express Polska. – Handel stanowił zarówno koło ratunkowe jak i zamachowe dla rozwoju krajów na całym świecie.
Od 10 lat DHL i NYU Stern School of Business badają i analizują międzynarodowe przepływy handlu, kapitału, informacji i ludzi, tworząc Global Connectedness Index. Indeks ten analizuje proces globalizacji światowej gospodarki w czterech wymiarach: przepływów towarów (Trade), kapitału (Capital), danych (Information) i ludzi (People). W ocenie przepływów brana pod uwagę jest nie tylko ich intensywność, ale również szerokość geograficznej dystrybucji połączeń (im szerzej sięgają połączenia, tym wyższa pozycja kraju w rankingu). Tegoroczne wyniki badań pokazują, że globalne powiązania odbudowywują się po gwałtownych spadkach roku 2020, w szczególności wymiar przepływu towarów (Trade). Gorzej jest z przemieszczaniem się osób i przepływami kapitału. Jak łatwo można było się domyślić ostatni z wymiarów – przepływ informacji – nie uległ w trakcie pandemii zmniejszeniu, a wzrósł.

Europejski lider powiązań ze światem

Holandia jest najintensywniej “połączonym” krajem Unii Europejskiej, a także zajmuje trzecie miejsce na świecie w takim zestawieniu. Pozycję tę, w odróżnieniu od innych krajów wysoko plasowanych w rankingu DHL Connectedness, utrzymuje niezmiennie od lat. Co daje Holandii taki poziom związania z globalną gospodarką? Realne zyski czerpane z pośredniczenia w (przede wszystkim) przepływie towarów i usług, w dużej mierze budowanej przez największy w Europie port handlowy oraz holenderskie firmy logistyczne, takie jak Cisco, Flexport czy DHL. Polska zajmuje 22 pozycję w rankingu.

Wszechobecna globalizacja? Raport DHL: To złudzenie

Pomimo, że gospodarka światowa wydaje się nam (w szczególności jest to zasługa powszechności internetu) bardzo silnie zglobalizowana, to jak podkreślają twórcy raportu DHL, to mylne przekonanie: “Raport pokazuje, że globalizacja jest wciąż ograniczona, a przed krajami i przedsiębiorcami stoją duże, niewykorzystane możliwości. Większość działalności biznesowej nadal odbywa się wewnątrz granic państwowych, a transakcje wychodzące poza te granice zawierane są głównie między sąsiednimi krajami. Dominujące trendy wciąż wskazują na przyszłość, w której będą duże możliwości czerpania korzyści z silniejszych powiązań z całym światem”. Spojrzenie na poniższą grafikę jasno pokazuje, że tak właśnie wygląda obecna sytuacja:

Zaledwie 5% w globalnej sumie inwestycji stanowią Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne, a eksport towarów buduje mniej niż jedną piątą sumarycznego PKB świata.

23% firm myśli o nearshoringu

Patrząc na powyższe dane trudno zrozumieć, dlaczego pandemia tak mocno zachwiała globalnymi łańcuchami dostaw, która to sytuacja z kolei przełożył się na spadek handlu częściami samochodowymi (14% w dół) czy mineralnymi surowcami energetycznymi (spadek o 31%). Jednak właśnie z tego względu w pierwszej połowie 2020 roku, w obliczu lockdownów i zamknięcia gospodarek, aż 83% międzynarodowych menedżerów wskazało, że ich firmy rozważają nearshoring w celu regionalizacji łańcuchów dostaw. Rok później ta proporcja spadła już jednak do 23%, a dane dotyczące przepływów kapitału, informacji i osób również nie wykazują wyraźnych dowodów na przejście od globalizacji do regionalizacji.

Raport DHL – wnioski dla startupów

Patrząc na wyniki raportu, wydaje się, że przewaga importowanych z odległych części świata półproduktów pozostaje dla przedsiębiorców niezachwiana, pomimo długotrwałych już problemów z opóźnieniami dostaw: handel na duże odległości rósł szybciej od tego realizowanego na krótszych dystansach. Jednocześnie raport pokazuje obniżone zainteresowanie inwestycjami zagranicznymi – globalny poziom BIZ w 2020 roku spadł o 35%. Wyniki badań pokazują również, że w 2021 roku wiele spraw biznesowych można było zamknąć przy pomocy rozmów zdalnych – globalny poziom podróży międzynarodowych spadł o 73%. Zbiorczy wniosek, który można wysnuć z tych danych mówi: handel uratował globalizację gospodarki.

RCEP to de facto bariera celna dla produktów europejskich

Abstrahując już od wyników samego raportu, rok 2022 szykuje duże wyzwania, ale i szanse dla firm będących częścią globalnej gospodarki. Mowa tu o podpisanej pod koniec ubiegłego roku umowie handlowej pomiędzy krajami Azji i Oceanii: m.in. Chinami, Japonią, Australią, Indonezją i Malezją. Nowo utworzona strefa wolnego handlu obejmie 30% światowej populacji i podobną wartość światowego PKB. Ta największa na świecie strefa ma zacząć funkcjonować już z Nowym Rokiem.

– Gdy Regionalne Kompleksowe Partnerstwo Gospodarcze (RCEP) wejdzie w życie w styczniu 2022 r., przyczyni się do wzmacniania globalnych powiązań, ożywienia gospodarczego i dobrobytu w regionie – mówił w wypowiedzi prasowej na temat znaczenie RCEP Edwin Osiecki, wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży w DHL Express Polska.

To nowy rynek, o ogromnym potencjale, wejście na który z pewnością powinien rozważyć każdy startup myślący o prawdziwie globalnej ekspansji. Szczególnie że, jak pokazuje wypowiedź dr Jakuba Jakubowskiego udzielona dla Klubu Jagiellońskiego, RCEP to zagrożenie dla europejskich firm: – Ułatwienie wymiany produktów wpłynie na ogólnoazjatyckie modele biznesowe. Z europejskiego punktu widzenia jest to o tyle niebezpieczne, że Europa działa w bardzo podobny sposób (…) Z punktu widzenia globalnych łańcuchów dostaw Azja Wschodnia jest drugim obok Europy miejscem bardzo silnego związania gospodarczego pozwalającego korzystać ze swoich przewag konkurencyjnych. To wszystko zmierza do wspólnego wyprodukowania tych rzeczy przez korporacje azjatyckie, a później eksport do państw deficytowych (których gospodarka bazuje na imporcie towarów), takich jak Wielka Brytania, USA czy Indie. Azja Wschodnia konkuruje z Europą o wysyłanie produktów na te rynki deficytowe i w ten sposób wywiera nacisk na Europę. [Dodatkowo] RCEP tworzy obiektywną celną barierę dla europejskich konkurentów państw z Azji i Pacyfiku na tamtejszych rynkach.

Raport DHL Global Connectedness Index w języku angielskim jest dostępny na stronie dhl.com