Swój pierwszy model bezzałogowego statku powietrznego spółka planuje poddać certyfikacji w 2022 r. Reakto zamierza także otworzyć laboratorium B+R. Aktualnie na platformie Smartfunds trwa kampania crowdfundingu udziałowego, w ramach której spółka chce pozyskać do 3 mln PLN.
– Wizja realizowana przez Reakto, w której drony wykonują za nas czasochłonne zadania oraz zastępują ludzi w niebezpiecznych warunkach, pokrywa się z naszym wyobrażeniem przyszłości, ponieważ Wyższa Szkoła Biznesu – National Louis University od kilku lat prowadzi intensywne prace badawczo-rozwojowe w zakresie IT, w szczególności sztucznej inteligencji oraz AR i VR. Współpracujemy od początku roku, czego efektem jest złożony wspólnie wniosek do NCBiR na ponad 6 mln złotych. Zaprosiliśmy również Reakto do założenia na naszym kampusie w Nowym Sączu laboratorium badawczo-rozwojowego, aby wzmocnić tę współpracę i ułatwić im rozwinięcie skrzydeł. Nasza uczelnia aktywnie wspiera inicjatywy prowadzące do powstawania innowacyjnych produktów w duchu przemysłu 4.0. – mówi Bartosz Stępień, dyrektor Instytutu Badań i Komercjalizacji WSB-NLU w Nowym Sączu.
Reakto wraz z Wyższą Szkołą Biznesu – National Louis University, złożyły do NCBiR wniosek na realizację projektu integratora multisensorycznego wspomagającego proces obsługi i kontroli lotu bezzałogowego statku powietrznego. Celem projektu jest zapewnienie bezpiecznego przelotu dronów przy wykorzystaniu ogólnodostępnych danych i pomiaru z czujników oraz wsparcie procesów decyzyjnych operatora bezzałogowego statku powietrznego.
Oprogramowanie będzie analizowało dane z publicznie dostępnych źródeł oraz z czujników podłączonych do pojazdu. Na podstawie zbudowanego obrazu otoczenia wspomagany będzie proces unikania kolizji i bezpiecznego powrotu do bazy lub operatora. Dywersyfikacja procesów zapewniać będzie działanie systemu także w sytuacji, gdy dostęp do części danych będzie niemożliwy. Oprogramowanie odpowiedzialne za bezpieczny przelot ma działać na bazie ograniczonej mocy obliczeniowej, dostępnej na dronie, bez konieczności wykonywania obliczeń w chmurze. Reakto przeszło już ocenę formalną wniosku i oczekuje na wyniki oceny merytorycznej.
Realizacja tego projektu wpisałaby się w trwającą do 21 października br. kampanię crowdfundingu udziałowego Reakto. – Środki z kampanii chcemy przeznaczyć na realizację prac nad infrastrukturą dedykowaną bezzałogowym statkom powietrznym oraz uruchomienie własnego centrum operacyjnego – komentuje Wojciech Stawiarski, prezes i założyciel Reakto.
– Rozpoczęliśmy działalność w dobie pandemii, kiedy to dotychczasowe prace badawczo-rozwojowe toczyły się w prywatnych warsztatach i biurach należących do poszczególnych członków zespołu. Wraz z powiększeniem kadry i skali naszej działalności, uznaliśmy za konieczne częściowe scentralizowanie prac, szczególnie pod kątem realizacji procesów związanych z zapewnieniem jakości i bezpieczeństwem. – mówi Wojciech Stawiarski. – W nowym laboratorium zamierzamy ze zdwojonym tempem kontynuować prace nad ukończeniem naszego modelu bezzałogowego statku powietrznego – dodaje.
Rynek dronów to bardzo szybko rozwijający się sektor lotnictwa o dużym potencjale wzrostowym w Unii Europejskiej. Tym samym UE przyjęła rozporządzenie, będące odpowiedzią na ten dynamiczny rozwój. Przepisy te zaczęły obowiązywać w Polsce od 2021 roku i pozwalają odpowiednio przygotowanym firmom przejść procedury certyfikacyjne, umożliwiające wykorzystanie dronów do takich zadań jak dostarczanie paczek, patrolowanie, dozór obiektów, czy liczne analizy i badania.
Według danych rynkowych oczekiwana wartość globalnego rynku bezzałogowych statków powietrznych w 2026 roku wyniesie ok. 58,4 mld USD w porównaniu do 27,4 mld USD z końca br.