Displate to polski marketplace, który oferuje metalowe plakaty z różnorodnymi i oryginalnymi pracami utalentowanych artystów z całego świata, Założona w roku 2013 przez Karola Banaszkiewicza, Edwarda Ruszczyca i Jacka Świgosta, firma pozwala każdemu na sprzedaż własnych prac, ale współpracuje także z takimi markami jak Star Wars, Marvel, DC Comics, a także z producentami gier, jak Blizzard, CD Projekt RED, czy Rovio. Dzięki temu Displate oferuje też oficjalne plakaty marek uwielbianych przez fanów filmów, komiksów i gier.
Wszystkie metalowe plakaty są produkowane na zamówienie pod Warszawą i wysyłane do klientów z całego świata – klienci zagraniczni odpowiadają za 99,65 proc. wszystkich zamówień. Za blisko 80 proc. sprzedaży odpowiada 6 największych rynków – Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Kanada i Australia.
Pierwszy milion metalowych plakatów Displate udało się sprzedać w ciągu 6 lat – firma osiągnęła ten wynik w czerwcu 2019. Dostarczenie kolejnego miliona plakatów do klientów zajęło już tylko rok – firma przekroczyła 2 miliony sprzedanych plakatów w lipcu 2020, a chwilę później osiągnęła próg miliona zamówień, złożonych przez blisko 800 tys. klientów. Rosnąca w rekordowym tempie sprzedaż plakatów przekłada się też na wyniki finansowe Displate. W roku 2018 spółka zanotowała 58,31 mln zł przychodu. W roku 2019 było to już 115,45 mln zł.
Displate to marketplace, który zrzesza łącznie ponad 42,4 tys. artystów. To wzrost o 60% w porównaniu z sierpniem 2019 (wtedy było ich 26,5 tys.). Na początku roku 2019 było ich 12,4 tys. Wraz ze wzrostem popularności metalowych plakatów, rosną też zarobki artystów, którzy stoją za ich projektami. W ciągu ostatnich 12 miesięcy rekordzista wypłacił jednorazowo około 185 tysięcy złotych (49,9 tys. dolarów). Od początku działalności Displate wypłacił twórcom, którzy oferują swoje prace w marketplace, w sumie ponad 28,8 mln złotych prowizji.
– Od wielu miesięcy obserwujemy rozwój tzw. passion economy: zjawiska, które umożliwia twórcom zarabianie na własnych zainteresowaniach i unikalnych umiejętnościach, a fanom łatwe kupowanie na własność prac artystów, których lubią. Także tych mniej znanych, czy wręcz niszowych. Szczególnie w trudnych czasach ludzie uciekają w kierunku pasji, które są dla nich odskocznią od rzeczywistości. W ostatnim czasie widzimy też wzrost popytu na unikatowe wzornictwo, większe zainteresowanie wystrojem wnętrz i wzrost popularności e‑commerce. Displate znalazło się w samym środku tych trendów. Oferujemy produkt premium, który równocześnie stał się niezbędny, a na pewno bardzo pożądany. Popularność passion economy ma też bezpośrednie odzwierciedlenie w naszych wynikach finansowych. Pod względem przychodów, w pierwszej połowie roku 2020 osiągnęliśmy już taki wynik, jak w całym roku 2019 – mówi Karol Banaszkiewicz, CEO i współzałożyciel Displate.