Na zdjęciu: Szymon Węsierski, współzałożyciel Wooby
W ciągu zaledwie 72 godzin ponad 600 osób zgłosiło swoją chęć do przetestowania nowoczesnej kolorowanki. Jak to działa?
Z myślą o połączeniu rozrywki z edukacją dzieci
Za projekt odpowiedzialni są trójmiejscy przedsiębiorcy Szymon Węsierski (25 l.) i Dawid Bojahr (24 l.) wraz z zespołem MoreInfinity. Pierwsza z serii kolorowanek nazwana Wooby Farm zawiera 10 zwierząt m.in. świnka, pies, kot, kura, koń, baran, krowa. W kolorowance możemy znaleźć ciekawostki o danym zwierzęciu, nazwać je i przyporządkować do każdego z nich naklejki z jedzeniem oraz miejscem spania.
– Chcemy pobudzić dziecięcą wyobraźnię i zrewolucjonizować klasyczne kolorowanki. Uatrakcyjnić formę spędzania czasu rodziców z dziećmi oraz dać narzędzia pracy dydaktykom na interaktywne zajęcia wśród przedszkoli, ośrodków terapeutycznych lub szkół podstawowych. Dzieci prędzej, czy później będą miały do czynienia z nowymi technologiami i smartphonami, dlatego chcemy wprowadzić ich w ten świat za pomocą przydatnych narzędzi. Wiemy jak duży wpływ ma kolorowanie na rozwój zdolności manualnych oraz koordynacji ruchów ręka-oko. Coraz częściej widzimy dzieci, które godzinami oglądają bajki na ekranach smartphonów. Dlaczego zatem nie wykorzystać tych urządzeń w bardziej praktyczny sposób? – powiedział Szymon Węsierski
Pierwsze wrażenie
Projekt został zaprezentowany w Gdańskim przedszkolu oraz osobom pracującym z dziećmi z trudnościami takimi jak autyzm i psychologom odpowiedzialnym za nowoczesne formy materiałów edukacyjnych.
– Na początku najważniejsze jest dla nas słuchanie rodziców, metodyków i psychologów, którzy pomagają nam w rozwijaniu jak najlepszej kolorowanki dla dzieci. Chcemy połączyć nowoczesną technologię z czymś co istnieje od dawna – kolorowankami. Dzieci wciąż będą kolorować, a my, ponieważ wiemy, jak pozytywne efekty ma to na rozwój dziecka, chcemy jedynie dać narzędzia, aby dziecko zobaczyło więcej – powiedział Szymon Węsierski
