Slack łącznie zgarnął 540 mln dolarów
Kalifornijski startup Slack pozyskał 200 milionów dolarów, tym samym podnosząc wartość rynkową spółki do 3.8 mld dolarów, informuje magazyn TechCrunch. To aż o miliard więcej w porównaniu do kwietnia ubiegłego roku, kiedy to spółka zarządzana przez Stewarta Butterfielda zdobyła 160 milionów dolarów na rozwój komunikatora, a jej wartość opiewała wówczas na blisko trzy miliardy.
Uwzględniając poprzednie rundy finansowania inwestorzy wpompowali w Slacka łącznie 540 milionów dolarów. Tę poprowadził fundusz Thrive Capital przy udziale GGV Capital, w którego portfolio znajdziemy takich gigantów, jak AirBnb i Alibaba, a także fundusz Comcast Ventures, który wcześniej angażował środki finansowe w rozwój m.in. Jawbone i Flipboard. Przy tej okazji Josh Kushner, partner zarządzający w Thrive Capital, stwierdził, że jest zadowolony ze współpracy ze startupem i dodał, że Slack będzie jeszcze wygodniejszym narzędziem ułatwiającym komunikację w środowisku zawodowym.
Pojawią się wideorozmowy
Z kolei Stewart Butterfield, CEO spółki, powiedział, że pozyskany kapitał pomoże firmie zrealizować ambitne cele biznesowe. Nie zdradził natomiast co dokładnie zamierza osiągnąć. – Środki te zasilą nasze rezerwy i pozwolą nam skupić się na długoterminowej strategii rozwoju – dodał dyrektor generalny Slacka, cytowany przez magazyn TechCrunch.
Przypuszczać można, że firma ze Stanów Zjednoczonych wzbogaci komunikator o kolejne funkcje i pozyska nowych użytkowników. W marcu bowiem udostępniła możliwość nawiązywania połączeń głosowych za pośrednictwem platformy, a Butterfield zapowiedział wtedy dodanie m.in. wideorozmów i prostszego systemu wyszukiwania plików wewnątrz aplikacji. Opcje te mają ułatwić komunikację między użytkownikami Slacka, których jest obecnie ponad dwa miliony.