– Dotarcie do osób dotąd nieubankowionych może stopniowo minimalizować ekonomiczno-społeczne nierówności spowodowane m.in. brakiem dostępu do usług finansowych. Rozwój technologii i fintechów takich jak SPOKO.app sprzyja zasypywaniu tych nierówności – tłumaczy Ivan Hamanov, prezes Fintech Ventures.
Czym jest Ventures?
Fintech Ventures specjalizuje się w nabywaniu, a następnie rozwijaniu firm z sektora technologii i finansów. W swoim portfelu ma m.in. szwedzkie rozwiązanie dot. usług płatniczych PaSS, Intelligent Gaming Solutions S.A. (IGS) oraz znany w Polsce – kiedyś przede wszystkim z oferty dla emigrantów z Ukrainy – SPOKO.app.
Obecnie za pomocą SPOKO.app przelewy można nadawać już z 32 do 45 krajów, w tym do Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Indii, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Nigerii, Pakistanu, Rosji, Tadżykistanu, Turcji, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu.
Do końca ubiegłego roku SPOKO.app posiadało 317 763 aktywnych klientów. – Aby w pełni zrozumieć skalę obecnego wzrostu, dobrze zobaczyć go w pewnym kontekście. W listopadzie 2020 roku z naszej aplikacji korzystało ponad 253 tys. użytkowników. Obecne tempo ekspansji na wielu rynkach ogromnie nas cieszy – tłumaczy Evgeny Chamtonau, prezes SPOKO.app.
Tylko w grudniu 2020 roku SPOKO.app zrealizowało transakcje o łącznej wartości 22 304 924 zł.
Dalsze plany
– To nie koniec. Celem naszej spółki SPOKO.app do końca tego roku jest zwiększenie liczby obsługiwanych klientów do minimum 600 tys., a do końca 2023 roku do 2 milionów, głównie dzięki dalszej ekspansji na światowych rynkach przekazów pieniężnych – mówi Ivan Hamanov z Fintech Ventures.
Szczegóły przedstawia w strategii rozwoju Spółki na lata 2021-2023, wspominając m.in. o możliwościach rozwoju SPOKO.app w Wielkiej Brytanii, gdzie fintech skoncentruje się na transferach pieniędzy na rynki o dużych wolumenach, takie jak Nigeria i Indie.
– Ze względu na rozwój i niezbędne inwestycje, w niedługim czasie nie wykluczamy pozyskania kapitału na rzecz Fintech Ventures, SPOKO.app i IGS. Trwają prace nad konwersją pożyczek na akcje nowej emisji – mówi Hamanov.