Picodi.com to serwis internetowy oferujący „największy wybór kodów rabatowych, promocji i kuponów do najlepszych w Polsce sklepów internetowych”.
Na zdjęciu: Szymon Dobosz, CEO Picodi
Przy okazji rebrandingu wprowadziliśmy brand hero – maskotkę, liska Pico. Szybko opanował on całą przestrzeń biurową oraz został nieodłącznym towarzyszem podróży członków naszego zespołu. Zdążył zwiedzić już m.in. pomnik Jezusa w Rio, czy wieżę telewizyjną w Toronto.
W 2016 roku był dla Picodi rokiem ekspansji na kolejne 7 rynków, dając sumarycznie 31 krajów. Nowo odpalone kraje to Włochy, Niemcy, Peru, Finlandia, Portugalia, Hong Kong i UK. Team powiększył się o osoby z tych państw, w tym momencie co piąta osoba w naszym zespole nie pochodzi z Polski, a co piętnasta z Europy.
Jeżeli chodzi o przychody to zanotowaliśmy blisko wzrost 2.5x rok do roku. Rok temu byliśmy liderem w trzech krajach (Polska, Turcja, Czechy), teraz jesteśmy w dwunastu, poza top 5 jesteśmy tylko w Hiszpanii i Australii, na 31 rynków.
Odnośnie rzeczy, które poszły nie tak, mogę wymienić opóźnienia w nowych projektach. Jak firma rośnie tak szybko, to niestety zawsze jest za mało zasobów i niedoszacowuje się pewnych rzeczy.
W ciągu mijającego roku urośliśmy o 50% jeśli chodzi o liczebność. Musieliśmy powiększyć biuro oraz je odświeżyć, po trzech latach od wprowadzenia się na obecnego lokalu. Ten projekt również się dosyć przeciągnął, przez co przez pewien czas musieliśmy pracować w mniej komfortowych warunkach. No cóż, taka startupowa codzienność.
Cele na rok 2017 są proste. Znów urosnąć ponad dwukrotnie rok do roku oraz umocnić swoją obecność na kolejnych rynkach.
–
Przeczytałeś właśnie część podsumowania polskich startupów. Zobacz, co w 2016 roku osiągnęły inne polskie spółki technologiczne. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
–
Autor tekstu: Szymon Dobosz, CEO Picodi.
