Z wyglądu przypomina BlackBerry. Nie ma w nim aparatu. Nie ma też łączności komórkowej. Monochromatyczny wyświetlacz przypomina ten, jakie miały komórki 20 lat temu. To specjalny ekran „memory LCD”, o niskim zużyciu energii, który może wyświetlać informacje przez cały dzień.
Aby urządzenie działało, potrzebuje smartfona, który posłuży mu jako przekaźnik.
Jaką funkcję ma Betrusted?
Betrusted został stworzony po to, aby szyfrować wiadomości, które można odszyfrować tylko na takim samym urządzeniu u odbiorcy.
Urządzenie ma oferować możliwość przechowywania niewielkich dokumentów, np. bitmapowych kart pokładowych samolotu. To pozwala na wejście na pokład bez konieczności włączania telefonu. Będzie je wyświetlał na ekranie nawet wtedy, gdy akumulator zostanie prawie rozładowany.
Model alfa powstał na FPGA. Producent ma zamiar w przyszłości opracować i samemu produkować odpowiedni czip.
Polski minimalistyczny telefon
Polacy też mają oldschoolowy projekt. Niedawno powstało urządzenie, które w odróżnieniu od Betrusted – jest, i nazywa się telefonem.
Michał Kiciński, współtwórca CD Projekt zaprojektował jakiś czas temu minimalistyczny telefon, który swoimi skromnymi funkcjami przeciwstawia się postępowi technologicznemu.
Mudita Pure – bo o nim mowa – obsługuje rozmowy głosowe, można wysłać z niego wiadomości tekstowe. Ma także notatki, kalendarz, budzik, odtwarzacz muzyki, bluetooth i opcję dual SIM.
Czego mu zatem brak? Internetu. Ale tylko tego do surfowania, bo żeby pobrać aktualizacje bezpieczeństwa, telefon korzysta z sieci. Tę sieć można bezprzewodowo podpiąć do laptopa. Wtedy Mudita Pure działa w trybie modemu.
Ale za to mamy 14 dni czuwania lub 5 dni normalnego użytkowania. I możemy sobie pomedytować z dedykowanym minutnikiem do medytacji.
Telefon ma kosztować 369 dolarów, czyli coś ok. 1500 zł. Medita Pure zadebiutuje na rynku w tym roku.
Aktualnie na koncie zbiórki na Kickstarterze, Kicińskiemu udało się zebrać 262,506 dolarów. Planował pozyskać 100 tys. dolarów.
Fot.mat.pras. Betrusted