Startup syna Joanny Przetakiewicz wytypowany przez amerykański Forbes na przyszłego unicorna

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Startup syna Joanny Przetakiewicz wytypowany przez amerykański Forbes na przyszłego unicorna

Udostępnij:

Amerykański Forbes wytypował wraz z TrueBridge Capital Partners 25 startupów, które mają największe szanse zostać jednorożcami. Wśród kandydatów znalazł się polski akcent – startup Mati zajmujący się weryfikacją tożsamości online. Twórcą spółki jest Filip Victor, syn znanej businesswoman, Joanny Przetakiewicz.

TrueBridge poprosił około 300 VC o nominacje kandydatów do prestiżowego grona unicornów. Forbes skontaktował się z 80 startupami, przeanalizował finanse i przeprowadził wywiady z założycielami i inwestorami, po czym wyłoniono najbardziej obiecujące firmy.

Obecnie młode firmy potrafią osiągnąć wycenę na poziomie 1 mld dolarów w bardzo szybkim tempie. Nawet startupy, które nie mają prawie żadnych przychodów, osiągają niebotyczne wyceny.

Średni szacowany przychód firm znajdujących się na tegorocznej liście wynosi zaledwie 12 milionów dolarów. Dla firm znajdujących się na liście za rok 2020 ta kwota wynosiła 30 milionów dolarów.

Remedium na problemy imigrantów w USA

30-letni Filip Victor przyjechał do Stanów Zjednoczonych, aby studiować na Uniwersytecie w Pensylwanii. Od razu zwrócił uwagę na to, jak trudno jest uzyskać imigrantowi dostęp do usług finansowych, wypożyczyć samochód czy zarezerwować Airbnb.

W 2015 r. Filip stworzył platformę Mati. Jak sam mówi, zajmuje się digitalizacją zaufania. W praktyce jego narzędzie rozwiązuje problem weryfikacji tożsamości online poprzez agregację wielu danych. Startup ma swoją siedzibę w San Francisco. Koncentruje się na Meksyku – to jego pierwszy rynek – i Ameryce Łacińskiej, gdzie klientami Matiego są m.in. giełda bitcoinowa Binance i fintech Creditas.

Mati pozyskał już 86 mln dolarów finansowania. Wśród inwestorów znajdują się między innymi Spero Ventures i Tribe Capital. Szacowany przychód spółki za 2020 r. wynosi 4 mln dolarów.

Zawsze będzie trudno zaufać obcym – to się nie zmieni

Dlaczego imigranci mają problem z dostępem do usług kluczowych dla funkcjonowania? Młody starupowiec upatruje problemu w zaufaniu:  – Każda interakcja, w zależności od kategorii i geografii, ma różną formę zaufania, od pożyczania pieniędzy po wynajem samochodów, wynajmowanie mieszkań, a nawet randki online. Biorąc pod uwagę, jak trudno jest zaufać obcym, większość z tych usług jest zarezerwowana dla mniejszości ludzi na świecie! To się nigdy nie ustandaryzuje – napisał Filip na swoim LinkedIn.

Co dalej?

Filip ma w planach dalszą ekspansję. Chce zawitać ze swoim pomysłem do Indonezji, Indii i Afryki. – W Stanach Zjednoczonych ludzie tacy jak ja są nazywani „thin file” (osoby z brakiem lub skąpą historią kredytową – przyp.red.), i nadal tacy ludzie są w mniejszości – powiedział dla Forbes Victor. Dodał, że w krajach takich jak Meksyk, Indie, czy Nigeria, ludzi bez historii kredytowej jest ponad 90%.