Czym jest Wasz projekt?
Mon Chou to fashionowa odzież dziecięca pochodząca z Trójmiasta. Geneza projektu jest bardzo prosta: w pewnym momencie pojawiła się potrzeba w otoczeniu (brak ciekawych i dobrych jakościowo ubrań dla dzieci), a ze względu na zamiłowanie do projektowania i tworzenia czegoś nowatorskiego założycielka Mon Chou postanowiła ową potrzebę zaspokoić samodzielnie. Najważniejszym „funkcjami” Mon Chou jest nowoczesny design połączony z wygodnymi, dobrymi materiałami oraz bardzo sensowną ceną (jak dla osób zainteresowanych modą).
Jaki problem rozwiązujecie?
W Polsce rynek odzieży dziecięcej był do tej pory bardzo zaniedbany, a jednocześnie od lat stale rośnie liczba osób zwracających uwagę na trendy modowe. Poza tym, rynek przeszedł bardzo dużą monopolizację, przez co rodzice chcący kupić produkt lepszy jakościowo, lub według ich gustu po prostu „ładniejszy” mieli ogromny problem, ponieważ na rynku funkcjonowało jedynie kilka marek oferujących takie produkty. Dzięki nam mają po prostu większy wybór jakościowy i projektowy.
Do kogo kierujecie swój projekt?
Naszym klientem docelowym są osoby posiadające dzieci w wieku 1 – 7 lat, które śledzą trendy modowe i jednocześnie interesują się tym, z czego wykonane są kupowane przez nich ubrania.
Kto stoi za projektem?
Startup w tym momencie tworzony jest przez 3 osoby: – founderkę, która amatorskim projektowaniem ubrań zajmowała się od kilku lat, – sales managera, który odpowiedzialny jest za dystrybucję produktów, do tej pory pracującego jako Menager w firmach doradczych i consultingowych – Panią Anię – pierwszego pracownika zatrudnionego w Mon Chou, która zajmuje się produkcją oraz prototypowaniem 🙂
Na jakim etapie jest projekt? Jakie macie obecnie wyniki?
Startup w tym momencie rozwija sprzedaż – zaczynaliśmy jakiś czas temu w inkubatorze AIP Gdańsk, w którym mieliśmy okazję pozyskać pierwszych kilkuset klientów. Teraz zaczynamy działać już samodzielnie, mamy pierwszego pracownika, a wszystko to bez inwestorów czy kredytowania. Ostatnio także udało się opublikować Lookbook naszej marki (drugi od kiedy powstaliśmy) i nawiązać kontakt z kolejnymi sklepami pragnącymi wprowadzić nasze produkty do swojej codziennej oferty.
Jakie są plany rozwoju?
Naszym głównym celem jest teraz wyjście ze sprzedażą poza Polskę. Nie oznacza to, że odpuszczamy sobie sprzedaż na terenie kraju – jeśli tutaj będzie ona się rozwijać, chcielibyśmy w przeciągu góra półtora roku uruchomić własny sklep stacjonarny a może nawet rozwinąć całą sieć (do tego potrzebny będzie już inwestor). Poza rozwijaniem sprzedaży zależy nam na utworzeniu własnego zaplecza kadrowo – maszynowego i tworzeniu nowych miejsc pracy w naszej małej, gdańskiej „manufakturze” 🙂