Mało kto na bieżąco sprawdza stan toneru w drukarce – zazwyczaj brak tuszu odczuwamy w momencie, gdy jest on na wyczerpaniu. Wiele biur z pewnością oszczędziłoby sobie sporo nerwów, gdyby zawsze miała w zapasie awaryjne tonery albo gdyby… korzystała z subskrypcji oferowanej przez producenta drukarek.
Instant Ink to właśnie taka usługa, która może się okazać przełomem w sektorze druku. Jej inicjatorem jest znany producent sprzętu HP, który postanowił uruchomić pierwszą tego typu subskrypcję – w zamian za miesięczną opłatę, będziemy mieć stały dostęp do tuszu w naszej drukarence. W ten sposób zaoszczędzimy nie tylko czas, który przeznaczylibyśmy na na zamawianie czy uzupełnienie wkładów z atramentem, ale także pieniądze – koszt takiej usługi może być aż o 70 procent niższy niż w przypadku dotychczasowego korzystania z drukarki. Plany miesięczne zaczynają się bowiem od… 4,99 zł miesięcznie.
Nie sposób nie docenić wygody tego rozwiązania – drukarka sama kontroluje, kiedy kończy się w niej tusz i wówczas automatycznie zamawia nowe wkłady, które dostarczy kurier pod drzwi naszego domu, czy też biura. Nie ma zatem możliwości, że sprzęt zaskoczy nas któregoś dnia komunikatem „mało toneru”.
Oczywiście zawsze są jakieś „ale” – zanim zamówimy taką subskrypcję musimy wstępnie przewidzieć, ile stron w miesiącu będziemy chcieli drukować (nie ma znaczenia, czy są to strony czarno-białe, czy też kolorowe). Od tego zależna jest ostateczna cena abonamentu. Najtańszy plan (4,99 zł miesięcznie) zakłada ograniczoną liczbę wydrukowanych stron – jest to zaledwie do 15 stron w miesiącu.
Jeśli miesięcznie drukujemy do 50 stron na miesiąc – zapłacimy 15,99 zł. Natomiast druk do 300 stron na miesiąc wynosi 61,99 zł, a do 700 stron na miesiąc – 129,99 zł. W cenie mamy nie tylko tusz i dostawę, ale także usługę recyklingu, co w dzisiejszych czasach jest sporym ułatwieniem dla biur. Co ważne, niewykorzystane w pakiecie strony przechodzą na kolejny miesiąc, a więc nie musimy się martwić, że przepłacamy za usługę, gdy tylko rzadziej z niej korzystamy.
Usługa jest dostępna już w wielu krajach – w tym także w Polsce.
