W niedzielę zakończyło się jedno z najważniejszych spotkań rangi światowej, czyli szczyt G7. W tym roku przywódcy światowych potęg zebrali się w nadmorskiej miejscowości Carbis Bay w Wielkiej Brytanii.
W trzydniowym spotkaniu (11-13 czerwca) udział wzięli premier Kanady Justin Trudeau, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, premier Japonii Yoshihide Suga, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, premier Włoch Mario Draghi, prezydent Francji Emmanuel Macron, Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz przedstawiciele UE: przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Wśród najważniejszych tematów spotkania pojawiły się zmiany klimatu (decyzja o corocznym wsparciu krajów rozwijających się w wysokości 100 miliardów dolarów), dostawy szczepionek do krajów rozwijających się, cyberataki, opodatkowanie korporacji, wezwanie do natychmiastowego zakończenia konfliktu w Etiopii, otwarta krytyka chińskiej polityki wobec Honkgongu i ogólnego łamania prawa człowieka na terenie Chińskiej Republiki Ludowej.
Jakie postanowienia ważne dla Polski?
Światowi liderzy zobowiązali się do dalszego wspierania gospodarek w wychodzeniu z popandemicznego kryzysu. Narzędziem, które może wspomóc ten cel, może być niezwykle istotne, a ustalone jeszcze kilka dni przed rozpoczęciem szczytu, porozumienie w sprawie nałożenia na globalne korporacje minimalnej stawki podatku CIT.
Co ważne również dla bezpieczeństwa Polski, podczas spotkania wybrzmiały słowa krytyki w kierunku Rosji – kraj został wezwany przez światowych liderów do podjęcia kroków mających na celu likwidację organizacji cyberprzestępczych prowadzących działania głównie właśnie z tego kraju.
Rywalizacja z Chinami o kraje rozwijające się
Liderzy G7 poparli amerykański plan walki infrastrukturalnej z Chinami. Chiny szczególnie mocno obecne są w biedniejszych krajach, które potrzebują pomocy w budowie instalacji wydobywczych paliw kopalnych, sieci energetycznych czy dróg. Najważniejszym kierunkiem chińskiego wsparcia jest sąsiadująca z Europą Afryka – to jeden wielki plac inwestycyjny tej azjatyckiej potęgi; aż siedem z dziesięciu największych beneficjentów chińskiego ODA (Official Development Assistance, Oficjalny Pomoc Rozwojowa) to kraje afrykańskie:
- Wybrzeże Kości Słoniowej (4,0 miliarda $),
- Etiopia (3,7 miliarda $),
- Zimbabwe (3,6 miliarda $),
- Kamerun (3,4 miliarda $),
- Nigeria (3,1 miliarda $),
- Tanzania (3,0 miliarda $),
- Ghana (2,5 miliarda $).
Pozostałe to Kuba (6,7 miliarda $), Sri Lanka (2,8 miliarda $) i Kambodża (3 milardy $) (źródło: organizacja AidData).
