Priorytet: psychologiczny aspekt godnego pożegnania
Praca Dominika Siwka, która obejmuje szeroko pojęte aspekty związane ze śmiercią, od sekcji zwłok po wyposażenie prosektorium, koncentruje się na najważniejszym celu: umożliwieniu rodzinie godnego pożegnania. Jak podkreśla ekspert, w jego pracy celem jest zadbanie o to, aby osoba zmarła, niezależnie od tragicznych okoliczności, w jakich odeszła, nie zmieniła formy.
Aspekt psychologiczny dla rodziny jest absolutnym priorytetem. Chodzi o to, by moment pożegnania był wyjątkowy i aby bliscy nie zapamiętali go źle. Dzięki profesjonalnej opiece, zmarły ma wyglądać jak najlepiej. W idealnym przypadku, po zabiegach, osoba zmarła wygląda tak, „jakby spała”.
Nowe technologie w balsamacji i tanatokosmetyce
Współczesna branża funeralna daleko odeszła od historycznych metod, takich jak balsamacja w starożytnym Egipcie. Obecne techniki opierają się na zaawansowanych rozwiązaniach chemicznych i sprzętowych:
- profesjonalna chemia i kosmetyki: kluczowym elementem jest odpowiednia chemia. Płyny stosowane do balsamacji (mieszanki formaldehydu, alkoholi i dodatków kosmetycznych) mają za zadanie konserwować ciało (co czyni pożegnanie bezpiecznym) oraz nadawać mu odpowiedni koloryt, eliminując tzw. trupią bladość. W efekcie, kolory opuszków palców, uszu i twarzy są normalne. Efekt musi być długotrwały. W przeciwieństwie do wielu zakładów pogrzebowych używających tanich, „marketowych” kosmetyków, które spływają w temperaturze pokojowej, profesjonaliści stosują kosmetyki, które po nałożeniu „nie mają prawa się zmyć ani zetrzeć”.
- pompy pulsacyjne: nowoczesne wyposażenie w prosektoriach obejmuje elektryczne pompy, które symulują bicie serca. Dzięki temu płyn konserwujący jest podawany pulsacyjnie, co sprawia, że lepiej rozchodzi się po układzie krwionośnym, wypełnia tkanki i je konserwuje. Urządzenia te, w przeciwieństwie do dawnych pompek ręcznych, są zaawansowane, posiadają wyświetlacze i funkcję programowania, co zapewnia powtarzalny efekt zakonserwowania ciała ludzkiego.
- wypełniacze tkankowe: eksperci nieustannie poszukują nowych, prostych rozwiązań dla trudnych problemów. Przykładem jest stosowanie wypełniacza tkankowego (lub „botoksu”) dla osób zmarłych, co umożliwia osiąganie jeszcze lepszych efektów niż standardowo.
Dominik Siwek jest aktywnie zaangażowany w proces testowania nowinek rynkowych. Współpracuje bezpośrednio z producentami, otrzymując próbki płynów i kosmetyków do testowania przed ich dopuszczeniem do użytku profesjonalnego. Jak podkreśla, w tej pracy „nie ma miejsca na błąd”.
Dominujące trendy w polskiej branży funeralnej
Z perspektywy Dominika Siwka, branża funeralna przechodzi zauważalny progres:
- wzrost standardów i profesjonalizacja: standardy w Polsce podnoszą się. Największe zakłady pogrzebowe i wydziały Medycyny Sądowej w Polsce są wyposażone na poziomie europejskim, a nawet wyższym. Skończyły się czasy, gdy ciała były przechowywane w garażach. Zakłady dążą do profesjonalizmu i utrzymania najwyższej półki;
- wymagające szkolenia: choć w Polsce wciąż brakuje studiów dla pracowników zakładów pogrzebowych, dostępny jest szeroki wachlarz profesjonalnych szkoleń. Kształcenie praktyków i techników ma kluczowe znaczenie, by pokazać, jak bezpiecznie i z godnością zająć się ludzkim ciałem;
- jakość ponad ilość: duże zakłady odchodzą od zatrudniania zewnętrznych pracowników do tanatokosmetyki czy balsamacji. Obecny trend to posiadanie własnego, przeszkolonego pracownika, który jest w stanie wykonać wszystkie usługi, koncentrując się na zapewnieniu jak najwyższego standardu obsługi klienta. Stare, niedopuszczalne metody (jak klej Kropelka czy wstawki z kartoników do ust) są już przeszłością.
Znaczenie balsamacji w opiece nad zmarłymi
Balsamacja jest kluczowa dla zapewnienia godnego pożegnania, zwłaszcza w obliczu upływającego czasu. Niestety, zmiany pośmiertne postępują, nawet gdy ciało jest umieszczone w chłodni.
Siwek zaznacza, że im dłuższy jest czas od zgonu do pochówku, tym balsamacja jest korzystniejszym wyborem. Jest to opcja bezpieczna, dająca pewność, że ciało nie zmieni się w drastyczny sposób, nawet w warunkach wysokiej temperatury i wilgotności.
Mimo rosnącej świadomości, problemem wciąż pozostaje fakt, że wiele rodzin nie jest informowanych o tej usłudze. W momencie szoku i żałoby, rodzina sama z siebie nie poprosi o zabieg. Jeżeli zakład pogrzebowy nie wyjdzie z taką propozycją, widząc w tym jedynie dodatkowy czas i koszty, usługa ta często nie jest wybierana. Na szczęście, w dużych ośrodkach miejskich balsamacja jest już oferowana w większości zakładów i często jest wybierana przez rodziny.
Nowe technologie i profesjonalne podejście w branży funeralnej, które reprezentuje Dominik Siwek, służą jednemu celowi: zapewnieniu rodzinom godnego i bezpiecznego pożegnania. Ciągłe doskonalenie metod, testowanie zaawansowanej chemii i inwestycja w sprzęt symulujący funkcje życiowe to dowody na to, że nawet w tak delikatnej sferze, jak opieka nad zmarłymi, dążenie do jakości i innowacji ma fundamentalne znaczenie. Jest to praca, która uczy pokory, ponieważ uświadamia, jak ulotne jest życie.