Choć to pandemia zdominowała w ostatnim czasie myślenie o zagrożeniach współczesnej cywilizacji, nie może jednak przesłaniać innych problemów, z którymi i społeczeństwa, i gospodarki na całym świecie muszą się mierzyć, takich jak transformacja gospodarcza, nierówności dochodowe, rasowe czy płciowe, a także ryzyko związane z postępującymi zmianami klimatycznymi. Zdaniem ekspertów Deloitte, to banki i instytucje finansowe, ze względu na swoją istotną pozycję w światowej gospodarce, mają do odegrania kluczową rolę we wsparciu celów unijnych, czyli w dążeniu do zbudowania zrównoważonego społeczeństwa oraz łagodzeniu ryzyka klimatycznego. Ta rola zaczyna się od sprawnego i punktowego przekazywania funduszy unijnych wspierających określone regiony, branże czy społeczności.
– Kwestie ESG coraz bardziej interesują inwestorów, którzy chcą być świadomi, w co inwestują swoje pieniądze. Zgodnie z naszym cyklicznym badaniem funduszy PE „CE Private Equity Confidence Survey” ponad 60 proc. z nich dostrzega, że czynniki ESG (Environmental, Social, Governance) mają wpływ na długoterminowy zwrot z inwestycji. Jednocześnie analizy wskazują, że w czasach pandemii COVID-19, fundusze działające z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju osiągały lepsze wyniki niż analogiczne fundusze nieuwzględniające tych aspektów – mówi Katarzyna Średzińska, manager ds. zrównoważonego rozwoju w Deloitte Polska.
Na potrzeby informacyjne odpowiadają również regulatorzy. Od 10 marca 2021 r. obowiązywać będzie Rozporządzenie w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych (SFDR), nakładając na uczestników rynku finansowego nowe obowiązki w zakresie ujawnień dotyczących zrównoważonego rozwoju, nie tylko na poziomie organizacji, ale także oferowanych produktów. Dodatkowo od czerwca 2022 r. ujawnienia dotyczące ryzyka ESG będą częścią ujawnień tzw. III filaru w ramach pakietu CRR 2. Ujawniane informacje odpowiedzą jednak nie tylko na potrzeby inwestorów, ale wskażą również, czy zarządzający ryzykiem zarówno po stronie banków, jak i nadzoru zwracają na aspekty środowiskowe i społeczne coraz większą uwagę.
– Skutkuje to wzrostem znaczenia czynników ESG dla osiągnięcia biznesowego sukcesu poszczególnych firm zwłaszcza w długim i średnim horyzoncie czasowym. Na postawie moich rozmów z ekspertami bankowymi muszę jednak przyznać, że otwartym pytaniem pozostaje tempo zachodzenia tych zmian. Pandemia i nowe fundusze z jednej strony są okazją do szybszej transformacji gospodarczej i działania tu i teraz, ale równocześnie wyzwania w zakresie rentowności poszczególnych branż mogą spowodować koncentrację na celach krótkoterminowych, jak utrzymanie miejsc pracy czy szukanie rentowności w krótkim terminie i spowolnienie wdrożenia długoterminowych celów agendy ESG – mówi Przemysław Szczygielski, partner, lider zespołu doradztwa regulacyjnego i ryzyka, lider sektora finansowego w Deloitte Polska.
Na arenie europejskiej dążenie do osiągnięcia celów neutralności klimatycznej zostało zapisane w długofalowym planie działania (tzw. Europejski Zielony Ład). Co więcej, w związku z wydarzeniami ostatniego roku, został on wzbogacony o pakiet wspierający odbudowę po kryzysie wywołanym pandemią (Next Generation EU) w kwocie 750 mld euro. Fundusze pomocowe zostały więc ściśle powiązanie z unijnymi celami w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu oraz ładu korporacyjnego. Banki, jako instytucje pośredniczące w przekazywaniu tych środków, staną się w naturalny sposób narzędziem kierującym je do konkretnych obszarów gospodarki, zgodnie z unijną polityką klimatyczną i rozwojową.
– Wiele instytucji finansowych zaczęło dostrzegać swoją siłę oraz możliwość wywierania wpływu w zakresie zrównoważonego rozwoju i znacząco zwiększa swoje zaangażowanie w kwestie ekonomiczne, społeczne czy dotyczące ładu korporacyjnego. Już teraz trzy czwarte respondentów badania Deloitte wskazuje, że zamierza zwiększyć nakłady na inicjatywy dotyczące klimatu. Banki mogą też inspirować i motywować klientów i partnerów biznesowych do przyjmowania nowych standardów i zmiany dotychczasowych modeli funkcjonowania – mówi Irena Pichola, partner, lider zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej, Deloitte.
Nowe priorytety działalności bankowej
Straty ekonomiczne spowodowane pandemią są wyraźnie widoczne. Jak wynika z danych Banku Światowego, wyższe stopy bezrobocia na całym świecie mogą się utrzymywać przez dłuższy czas. W rezultacie do 2021 r. aż 150 mln ludzi może doświadczać skrajnego ubóstwa. Już teraz widać oznaki pogłębiania się nierówności dochodowych i np. coraz większą liczbę kobiet odchodzących z rynku pracy. Społeczeństwa na całym świecie oczekują, że banki będą wspierać rozwiązywanie problemów dotyczących nierówności dochodów, nierówności rasowych i płciowych oraz zmian klimatycznych.
Jak wskazują eksperci Deloitte w raporcie, przełożenie celów zrównoważonego rozwoju i społecznej odpowiedzialności na konkretne działania biznesowe i osiągnięcie zakładanych rezultatów nie będzie wcale proste i w krótkiej perspektywie czasowej może wiązać się z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów. W dłuższym okresie może się jednak okazać, że takie aktywności mogą również przynieść korzyści komercyjne.
Ryzyka w zakresie zmian klimatycznych
Pandemia Coivid-19 w wielu obszarach zmieniła zakres ryzyk, z którymi musi mierzyć się sektor bankowy. Dotyczy to także obszaru zrównoważonego rozwoju i społecznej odpowiedzialności biznesu. Zdaniem ekspertów Deloitte, bankowe programy i przyjęte praktyki zarządzania ryzykiem powinny uwzględniać kwestie klimatyczne. Przechodzenie w stronę gospodarek nisko lub zero emisyjnych będzie się oczywiście wiązało z koniecznością przeprowadzenia znacznych inwestycji, w których banki będą miały do odegrania kluczową rolę.
Europejski Zielony Ład ma zapewnić efekt dźwigni w odniesieniu do prywatnych funduszy finansujących zrównoważone środowiskowo projekty w całej Europie oraz wspierać regiony i osoby najbardziej dotknięte transformacją. Unijna taksonomia mająca stanowić system klasyfikacji inwestycji spełniających określone cele środowiskowe będzie wymagała pogłębienia wiedzy o tym, jakie decyzje kredytowe i inwestycyjne są podejmowane i jak przekładają się na ślad węglowy.
Dodatkowo wspomniane już rozporządzenie SFDR również wymagać będzie od uczestników rynku finansowego pogłębionej wiedzy na temat ich pośrednich emisji gazów cieplarnianych. Natomiast rewizja Dyrektywy o raportowaniu niefinansowym może z kolei nałożyć na spółki nowe obowiązki w zakresie ujawnień klimatycznych, zobowiązując je m.in. do wieloaspektowej analizy scenariuszowej w zakresie wpływu klimatycznego na spółkę, a także jej oddziaływania na zmiany klimatu. Unia planuje też stworzenie odpowiednich zachęt regulacyjnych, aby rozwijać ekologiczne inwestycje, jak również przewiduje pomoc dla organów publicznych i uczestników rynku w zakresie identyfikowania i rozwijania takich projektów.
Wprowadzanie tych zmian oznacza konieczność współpracy banków z przedstawicielami innych gałęzi gospodarki, agencjami rządowymi, organami regulacyjnymi, organizacjami branżowymi, klientami i kontrahentami w celu stworzenia na przyszłość solidnego, wszechobecnego i trwałego programu zrównoważonego finansowania.
Zagrożenia klimatyczne i wyzwania dotyczące obszaru ESG mają coraz bardziej realny wpływ na ryzyka kredytowe i inwestycyjne banków. Znajduje to swoje odzwierciedlenie nie tylko w strategiach tych instytucji, ale też w podejściu regulatorów, którzy coraz częściej i coraz wyraźniej wskazują na większą rentowności i lepsze perspektywy zielonych gałęzi gospodarki. Należy się wiec spodziewać w najbliższym czasie uwzględniania czynników ESG w wycenie kredytów.