Tweety na ziemniakach to podobno głupi pomysł. A twórca zarabia na nich 38 tys. zł

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Spersonalizowana wiadomość na ziemniaku – to pomysł na biznes dwudziestoczterolatka z Teksasu. Alex Craig sprzedaje takich kartofli ponad dwa tysiące i zarabia około 38 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz myśli o międzynarodowej ekspansji.

Wiadomość na ziemniaku? Zapomnij

Podczas kolacji z dziewczyną, do głowy Alexa Craiga przyszedł nietypowy pomysł na biznes. Polega on na dostarczaniu wiadomości tekstowych pisanych na… ziemniakach. Dwudziestoczterolatek z Teksasu wspomina, że od razu podzielił się tą myślą ze swoją partnerką, która jak można było się spodziewać, stwierdziła, że to najgłupszy pomysł jaki kiedykolwiek słyszała i że Craig nie sprzeda ani jednego kartofla.

Na zdjęciu: Alex Craig, pomysłodawca PotatoParcel | fot. kadr z YouTube

Mimo krytyki i braku wsparcia ze strony dziewczyny, mężczyzna następnego dnia zaczął promować swój biznes za pośrednictwem serwisu Reddit. Chwyciło. Nazajutrz Craig zdobył zmówienia, których wartość oszacował na dwa tysiące dolarów. Wtedy też, a było to w maju tego roku, dwudziestoczterolatek zdał sobie sprawę, że musi uruchomić serwis internetowy, dzięki któremu internauci będą mogli zamawiać ziemniaki ze spersonalizowanymi napisami.

9,99 dolarów za 140 znaków na kartoflu

I tak w krótkim czasie ruszył ze stroną internetową PotatoParcel. Za jej pośrednictwem użytkownicy mogą kupić ziemniaka i podać treść wiadomości, które ma zostać na nim zapisana. Dodatkowo internauci mogą zdecydować się na rozmiar kartofla. Od tego zależy jego cena i ilość znaków, jakie możemy na nim umieścić. Duży ziemniak kosztuje 9,99 dolarów i zmieścimy na nim 140 znaków, natomiast średniej wielkości warzywo to koszt 7,99 dolarów i 100 znaków.

Wszystkie napisy wykonywane są ręcznie, a jak przekonuje Craig nie jest to zbyt pracochłonne zajęcie. – Fajne jest to, że pisanie na ziemniaku zajmuje mi około trzydziestu sekund – powiedział w materiale wideo przygotowanym przez serwis USA Today. Jak na razie ten sposób nadawania wiadomość tekstowych jest dostępny jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych, ale pomysłodawca przedsięwzięcia już myśli o „międzynarodowej ekspansji”.

Craig zarabia 38 tys. zł choć nikt nie dawał mu szans

Pomysł, żeby ruszyć z ziemniaczanym biznesem dalej w świat, z pewnością jest związany z faktem, że PotatoParcel osiągnęło sukces na rodzimym rynku. Dotychczas Craig sprzedał ponad dwa tysiące kartofli ze spersonalizowanymi napisami. Przedsiębiorca dzięki temu zarabia miesięcznie około 10 tysięcy dolarów, czyli blisko 38 tysięcy złotych. To chyba nieźle jak na biznes, który partnerka dwudziestoczterolatka uznała za „głupi”.