fot. materiały prasowe
150 restauracji
Antyweb pisze, że dostawy mają być realizowane w godzinach od 11 do 23 przez siedem dni w tygodniu i póki co tylko na terenie stolicy – na dodatek niecałej. Usługą objęte są wybrane dzielnice, a wśród nich nie ma na ten moment między innymi Ursynowa. Z czasem jednak zasięg ma być zwiększony i docelowo objąć także inne miasta w Polsce.
– Wybraliśmy Warszawę, ponieważ widzimy jak entuzjastycznie przyjmowany jest tu Uber. Nie bez znaczenia jest też fakt, że możemy pracować z najlepszymi lokalnymi restauracjami – mówi dyrektor generalny Uber EATS w Polsce Krzysztof Radoszewski. Jak na razie na liście partnerów znajduje się 150 punktów gastronomicznych.
Dostawa za 7,99 zł
Przedstawiciel spółki zapewniają jednak, że list ta ciągle będzie rosnąć i że już prowadzą rozmowy z właścicielami kolejnych restauracji o przystąpieniu do współpracy. Posiłki zamówione za pośrednictwem aplikacji mają dostarczać kierowcy albo użytkownicy rowerów i skuterów. Trzeba z kolei liczyć się z tym, że do zamówienia doliczona zostanie opłata operacyjna, która wynosi 7,99 zł.
O planach kalifornijskiej spółki dotyczących wprowadzenia w Polsce nowej usługi, wiadomo było od połowy ubiegłego miesiąca. Rzeczpospolita informowała wówczas, że kierowcy zrzeszeni za pośrednictwem programu jeszcze w pierwszym półroczu zaczną dostarczać przesyłki kurierskie oraz że ruszą z dostawą posiłków z restauracji. Do tej pory Uber EATS działał w kilku miastach na świecie – Warszawa jest pięćdziesiątym pierwszym.