– Samochody Vozilli nie znikną z ulic Wrocławia od razu. W najbliższych dniach rozpocznie się proces wycofywania pojazdów wypożyczalni, który trwać będzie do trzech miesięcy. O jego przebiegu na bieżąco informować będą przedstawiciele firmy Enigma. Zmiany najpewniej nie dotkną elektrycznych skuterów by Vozilla by blinkee.city, które w sezonie 2020 będą funkcjonować bez zmian – czytamy w komunikacie firmy opublikowanym w mediach społecznościowych.
Za Vozillą stała firma Enigma System Ochrony Informacji, która w listopadzie 2017 roku rozpoczęła swoją działalność i podpisała z miastem Wrocław umowę o partnerstwie na następne pięć lat. Było to zaskakujące dla wielu osób, ponieważ Enigma zajmowała się wcześniej projektami informatycznymi. Nikt nie spodziewał się, że ta firma stanie do przetargu na wdrożenie oraz obsługę miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych. Teraz firma podpisała aneks do tej umowy, zgodnie z którym wypożyczalnia zakończy działalność pod koniec kwietnia.
– W konsekwencji dynamicznych zmian otoczenia oraz sytuacji na rynku projekt w obecnej formie stracił sens swojej kontynuacji. Brak przykładów podobnych wypożyczalni funkcjonujących w zbliżonych uwarunkowaniach sprawia, że System Vozilla można traktować jako eksperyment, z którego zebrana wiedza posłuży całej branży i pozwoli dalej rozwijać ideę „sharing economy” w Polsce – powiedział Miłosz Franaszek, szef projektu Vozilla.
Na wrocławskim rynku działa kilka projektów carsharingowych, w tym dwaj silni konkurenci, czyli Panek oraz Traficar. Być może tak silna konkurencja wykończyła Vozillę. Przez ostatnie dwa lata Vozilla zdobyła ponad 60 tys. użytkowników, którzy łącznie wypożyczyli elektryki prawie 600 tys. razy. Mimo tego firma nie poradziła sobie.
Pierwsza wypożyczalnia elektryków
O wprowadzeniu do Wrocławia Vozilli pisaliśmy pod koniec 2017 roku. Była to wtedy ważna informacja, bo marka jako pierwsza w Polsce wprowadziła wypożyczalnię samochodów elektrycznych na minuty. Media pisały wtedy o projekcie unikatowym na skalę europejską. Przypomnijmy, że firma jednorazowo wprowadziła na ulice Wrocławia 200 elektryków. Tym samym przedstawiciele firmy dokonali ekologicznego przełomu, a marka stała się symbolem zmian, jakie dokonują się na polskich drogach.
– Vozilla to unikatowy na skalę europejską projekt. Jednorazowe wprowadzenie 200 samochodów elektrycznych przyczyni się do rozbudowy infrastruktury miasta o sieć szybkich ładowarek do pojazdów napędzanych energią elektryczną. Tak dynamiczny rozwój czyni Wrocław liderem e-mobility wśród polskich miast – mówił wtedy w rozmowie z TransportPubliczny Paweł Luksic, prezes firmy Enigma.
Natomiast w ostatnim komunikacie czytamy: MWSE Vozilla przysłużyła się do popularyzacji car-sharingu i elektromobilności w kraju. Ponadto wypożyczalnia stała się punktem odniesienia dla innych przedsięwzięć wykorzystujących podobne rozwiązania. Projekt potwierdził również, że Wrocław to miasto otwarte na innowacje realizujące ideę Smart City.
Niestety nie udało się utrzymać sukcesu, a firma już powoli zaczyna wycofywać swoją flotę. Miejmy jednak nadzieję, że takich projektów będzie powstawać więcej w polskich miastach, bo działania carsharingowe, połączone z elektromobilnością realnie mogą nam pomóc w walce z problemami klimatycznymi.
