Oglądając w sieci filmiki z danego wydarzenia czasem powstaje potrzeba zobaczenia go z innej perspektywy. Na ten problem ma odpowiedzieć aplikacja, której jednym z pomysłodawców Joe Sumner – wokalista rockowego zespołu Fiction Plane. Ideą twórców aplikacji było stworzenie narzędzia do łatwego mash-upu filmów różnych autorów, nagrywających to samo zdarzenie z różnych perspektyw.
Sumner zauważył, że na koncertach coraz więcej ludzi nagrywa wydarzenie swoimi smartfonami. Znajdował na YouTube wiele filmików ze swoich koncertów, ale nie widział powiązania między nimi. Wtedy wpadł na pomysł stworzenia aplikacji mobilnej, która pozwoli na współpracę między uczestnikami takich wydarzeń, którzy z chęcią uwieczniają je za pomocą swoich smartfonów. Vyclone miało posłużyć jako łącznik oraz narzędzie do mash-upowania, czyli łączenia filmów w jedną całość. Joego Sumnera i Davida Kinga Lassmana zdaniem wydarzenia powinny być w prosty sposób pokazywane z różnych perspektyw, ponieważ ludzie są różnie usytuowani na takich wydarzeniach i widzą je z innej (czasem lepszej) strony.
Aplikacja korzysta z geolokalizacji, dzięki czemu podczas nagrywania filmików za pomocą Vyclone wyświetlana jest ilość osób również uwieczniających dane wydarzenie. Filmik może trwać maksymalnie minutę. Po skończeniu nagrywania jest automatycznie łączony z innymi i powstaje pewnego rodzaju kolaż. Jeśli jednak nie spodobała nam się automatyczna edycja, możemy ją poprawić i opublikować wideo pocięte według naszych upodobań.
Vyclone możecie za darmo pobrać na iPhonea oraz iPada. Model biznesowy startupu jest nadal weryfikowany, ale jak mówią twórcy jest wiele sposobów zarabiania na takich filmikach. Jednym ze sposobów jest nawiązanie współpracy z organizatorami wydarzeń.
W startup od momentu opublikowania aplikacji (19 lipiec 2012) zainwestowano łącznie 2,7 milionów dolarów. Pierwszym inwestorem był Guy Oseary, manager Lady Gagi, który namówił również do inwestycji Ashtona Kutchera. Ten po dwóch dniach od rozmowy z twórcami startupu przesłał im umowę inwestycyjną. Do tego grona dołączyli później LiveNation, Thrive Capital oraz fundusz DreamWorks.
źródło: businessinsider.com, betakit.com