„W polskim Creative Tech jest i potencjał, i pieniądze” – Agnieszka Cichocka (ZAiKS Lab)

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

„W polskim Creative Tech jest i potencjał, i pieniądze” – Agnieszka Cichocka (ZAiKS Lab)

Udostępnij:

Jak działa ZAiKS Lab? Jak przekonać fundusze do inwestowania w creative tech? Jak pomóc artystom w ułożeniu sobie relacji z AI czy Spotify? O to pytamy Agnieszkę Cichocką, Head of Acceleration w ZAiKS Lab.

Agnieszka Cichocka

Zajmuję się akceleracją startupów od wielu lat. Nagle patrzę, że ZAiKS ma własny akcelerator. I zastanawiam się, jak to się przede mną mogło ukryć, tak ważny news?

ZAiKS rozpoczął tę inicjatywę kilka miesięcy temu. To nowa, świeża sprawa i w sumie to nie jest tylko akcelerator, tylko taka komórka badawczo-rozwojowo-akceleracyjna. Dlaczego powstał ZAiKS Lab? Oczywiście po to, żeby śledzić wszystkie trendy, wszystko, co się dzieje teraz, żeby być na bieżąco. Ale też po to, aby wyprzedzać pewne rzeczy i myśleć o różnych sposobach, strategiach działania na przyszłość. ZAiKS już współpracuje ze startupami, z różnymi firmami, więc robi też różne pilotaże w zakresie tych technologii. Teraz to będzie mogło się dziać w taki bardziej ustrukturyzowany sposób. Działa już strona internetowa ZAiKS Labu, zachęcam więc wszystkich do odwiedzin.

Stworzyliśmy też taką mapę Music Techu. Chcieliśmy pokazać, że Music Tech to nie jest tylko AI, tylko że to jest bardzo szeroki obszar z różnymi poddziedzinami. Że jest to taki obszar, w którym jeszcze wiele innowacji może się rozwijać. Do tej mapy opracowaliśmy też taką bazę globalnych startupów z obszaru Music Tech pod te poszczególne kategorie. Jest więc ich teraz tam 400. Umożliwiliśmy opcję dodawania, więc mamy nadzieję, że ludzie, którzy działają w tej branży i prowadzą swoje startupy, będą się tam właśnie dodawać.

Nie chcemy skupiać się tylko na tym naszym wąskim obszarze. Zależy nam na tym, aby szukać ciekawych technologii, które mogą wspierać twórców, którzy współpracują z ZAiKS-em. Plus, chcemy też po prostu popularyzować tę wiedzę i o Music Techu, i o prawach autorskich.

No właśnie, na ile ten akcelerator jest dla ZAiKS-u, na ile jest dla twórców, na ile jest dla właścicieli startupów, a na ile jest dla słuchaczy?

Jeszcze raz podkreślę, że to jest bardziej takie miejsce badawczo-rozwojowe czy Lab, stąd ta nazwa Labu, więc nazywamy to Labem, nie tyle akceleratorem.

Ciężko mi powiedzieć o tych proporcjach, bo chcemy, żeby to rzeczywiście było takie miejsce kompleksowe. Po prostu dla wszystkich. ZAiKS zrzesza bardzo wielu twórców, więc oczywiście oni są dla nas bardzo ważną grupą docelową. Stąd też szukamy takich innowacji, które po prostu mogą ich wspierać w procesie twórczym czy na przykład wspomagać kolaborację pomiędzy twórcami.

Szukamy również różnych technologii, które w jeszcze lepszy sposób pomogą nam zadbać o te prawa autorskie i będą wspierać nasze procesy wewnętrzne. Rzeczywiście chcemy, żeby to było takie miejsce, które zrzesza wszystkich: i twórców, i artystów, i startupy, które chcą się rozwijać w Music Techu. W ZAiKS-ie pracuje mnóstwo ekspertów z zakresu muzyki, ale też z zakresu technologii, więc chcemy, żeby to też było takie miejsce, że jak pomyślisz Music Tech w Polsce i masz jakieś pytanie, czy chcesz się czegoś doradzić, czy masz jakieś pytanie związane z prawami autorskimi, czy nie jesteś czegoś pewien – żeby to właśnie było to miejsce, które przychodzi ci do głowy. Piszesz do nas, pytasz i nawet jeżeli to nie jest w jakimś naszym zakresie, to na pewno jesteśmy w stanie tutaj coś doradzić, pokierować odpowiednio. Chcemy być miejscem, które jest bardzo otwarte i mamy nadzieję, że ta nasza wizja zaskoczy i że tych ludzi wokół nas będzie coraz więcej.

To kolejna rzecz, która mnie zastanawia. Rynek startupów w Polsce nie jest ani jeszcze specjalnie doświadczony, ani nie jest specjalnie głęboki. Więc jak wam się udało stworzyć tę mapę Music Techu?

Rzeczywiście, tych startupów z obszaru Music Tech w Polsce nie ma jeszcze tak wiele. Ale mamy nadzieję, że to się zmieni. Podczas Carpathian Startup Fest moderowałam panel o przyszłości muzyki. Rozmawialiśmy trochę na temat tego właśnie, gdzie są jeszcze te obszary, w których startupy mogłyby się rozwijać, czy takie związane z danymi, stworzeniem różnych interfejsów do tego, żeby wspierać twórców, artystów, czy po prostu w takich obszarach, gdzie jesteśmy w stanie wykryć na przykład, że jakiś model został wytrenowany na naszych danych. Rozmawialiśmy też o hardwarze, że to jest taki obszar, który jeszcze jest mało rozwinięty, jest w nim wiele przestrzeni, więc na pewno chcemy pójść w tę stronę.

Mamy nadzieję, że nasza inicjatywa będzie na tyle dobrze rozwijać, iż samym startupom będzie zależeć na tym, by się do nas zgłaszać. Gdy spoglądamy na te wszystkie bazy, takie światowe jak Crunchbase, to widzimy, że dla amerykańskich startupów to jest takie naturalne, że oni się do takich baz dodają. Że chcą być widoczni, że rzeczywiście dbają o aktualizację tych danych. A cały czas wydaje mi się, że u nas to nie jest jeszcze takie powszechne. Że ktoś się wpisze, czasami o tym zapomni, ten już dawno upadnie albo, nie wiem, mieli na przykład kolejne rundy i one są niewpisane, więc…

Albo founder poszedł na etat do jakiejś firmy.

Dokładnie. Wierzę, że też zbudujemy taką świadomość, że to jest ważne ze względu na to, że wiele raportów, opiera się o publicznie dostępne dane.

Drugą częścią takiej mapy Music Techu są fundusze. W jaki sposób zamierzacie sprawić, żeby inwestorzy zaczęli interesować się sektorem kreatywnym?

To jest na pewno duże wyzwanie, ale widzę też coraz większe zainteresowanie ze strony funduszy. Nawet wczoraj mieliśmy spotkanie właśnie z kilkoma funduszami, które są zainteresowane tym obszarem, żeby w ogóle zrozumieć, co się w nim dzieje. Myślę, że problemem, jeżeli chodzi w ogóle o Creative Tech, jest to, że jest dużo takiego zamieszania związanego z nazewnictwem i przez to, że ludziom rzeczy związane z kreatywnością czy z kulturą kojarzą się raczej z czymś niedochodowym. Próbujemy zatem – to jest taki mój cel – żeby jednak w ogóle popularyzować nazwę Creative Tech. Wspólnie z Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych przygotowaliśmy raport właśnie o polskim Creative Techu.

Mam nadzieję, że ta wiedza będzie się popularyzować. Już teraz fundusze inwestują w Creative Tech, tylko oni nawet nie wiedzą, że w to inwestują. To dlatego, że prostu te startupy się w ten sposób nie nazywają. Więc to jest też ciekawe. Wydaje mi się, że teraz brakuje takich bardziej wyspecjalizowanych funduszy. Ten rynek jest mały, więc wydaje mi się, że to ważne, żeby wchodzić w jakieś kolejne nisze i dziedziny. A myślę, że inwestorzy w to nie wchodzą, bo im się wydaje, że tam nie ma ani potencjału, ani pieniędzy.

A są pieniądze? Jest potencjał?

Myślę, że jest potencjał. Myślę, że są pieniądze.

W mojej opinii ten globalny rynek muzyki bardzo mocno się rozwija, jego wartość wzrasta, więc do 2030 to będzie ponad 160 miliardów dolarów. Dlatego twierdzę, że to jest istotna branża. Tyle że ze względu na taki brak zrozumienia tego rynku, inwestorzy wybierają rozwiązania bardziej fintechowe czy healthtechowe.

Chcemy to zmienić: rozmawiamy z różnymi funduszami i pokazujemy im trendy, objaśniamy je, szukamy płaszczyzny porozumienia. Liczę, że ta przestrzeń do współpracy zaistnieje.

Ta przestrzeń też wynika trochę ze świadomości. Mówisz, że nie wszyscy jeszcze wiedzą o tych przemysłach kreatywnych. Kiedy patrzę na Zachód, co się dzieje w tych branżach kreatywnych, to widzę, że ta świadomość nowych technologii, sztucznej inteligencji, jest olbrzymia. W lutym 2025 roku znani artyści – m.in. Annie Lennox, Damon Albarn czy Kate Bush – nagrali płytę pod tytułem „Is this what we want?” Protestowali przeciwko temu, że sztuczna inteligencja bazuje na ich twórczości. W Polsce nie słyszałem żadnego znaczącego głosu twórcy o tym, że AI może mu coś zrobić. Może jakieś tam odnośniki w tekstach poszczególnych artystów, ale to tyle. Czy polska branża muzyczna, polski przemysł kreatywny, ma świadomość tego, czym są te technologie? Czy jest zaznajomiony z tym, czy też musimy tu jeszcze coś nadrobić?

Myślę, że są zaznajomieni. Że dobrze sobie zdają z tego sprawę, ale widzę, że ten dyskurs jest w mediach cały czas obecny, też w polskich mediach. Może też oboje czytamy jakieś zagraniczne media, więc wiadomo, takie duże nazwiska są znaczące i łatwiej zapadają w pamięć.

Ale na wspomnianym już panelu też trochę poruszaliśmy ten temat. Widać więc, że świadomość tego problemu istnieje. Oczywiście, w różnym stopniu, wiadomo, że te osoby, ci młodsi muzycy, na pewno też ze względu na to, że to są rozwiązania, które teraz wchodzą, są nowe, pewnie trochę częściej korzystają. My też w jakiś sposób monitorujemy teraz, ile utworów powstaje z wykorzystaniem AI, jak to się rozwija, kto z nich korzysta, więc też sobie gdzieś tam jakieś takie wewnętrzne badania prowadzimy.

A są może jakieś takie trendy, coś mogłabyś opowiedzieć? Jakaś charakterystyka takiego rynku AI-owego w muzyce? Coś ciekawego zauważyłaś, analizując te trendy?

To trudne pytanie. Myślę, że to co jest dla mnie ciekawe na pewno, że jako świat trochę przegapiliśmy moment zajęcia się tymi regulacjami. Teraz rzeczywiście próbujemy nadrabiać te zaległości. Chcemy zająć się też taką dużą polaryzacją między tymi osobami, które w ogóle nie chcą korzystać z tej technologii czy uważają, że to nie powinno tak wyglądać, a tymi osobami, którzy po prostu chcieliby ten dostęp otworzyć dla wszystkich.

Oczywiście, zawsze najważniejszy jest twórca. On jest w centrum wszystkiego.

Spytam Cię jeszcze o trendy, które na pewno znasz, bo robiłaś tę mapę Music Techu – polskie startupy kreatywne muzyczne. Co możemy zaoferować światu?

To nie jest tak, że to jest 400 polskich startupów, tylko są globalne startupy, więc…

Czyli poszliście globalnie, tak?

Tak, poszliśmy globalnie, więc to nie są wyłącznie polskie startupy. Mam nadzieję, że w Polsce będzie ich jednak coraz, coraz więcej. Mam takie poczucie, że fintech czy healthtech, to są też takie dziedziny, które się dobrze rozwijają, gdyż są w całym tym ekosystemie, nieprawdaż?

Ale te są potrzebne. Są potrzebne. Ludzie chcą z nich korzystać, bo widzą realną korzyść, którą dają. A właśnie to, co mnie martwi w kontekście przemysłu muzycznego, kreatywnego, jest to, że nie postrzegamy kultury jako czegoś, co może być biznesem. Sama to zresztą zauważyłaś chwilę temu.

Na pewno. Chociaż myślę, że ta świadomość się też trochę zmienia. Widzę, że teraz bardzo dużo się dzieje wokół branż kreatywnych, bo musimy też oddzielić kulturę od branż kreatywnych i od kreatorów. I myślę, że trochę właśnie jest ten problem, o czym już wcześniej wspominałam, że w tym „tyglu” gdzieś to się wszystko miesza i że kultura jest pomieszana z Creative Techem, a to nie jest to samo. Bo przez Creative Tech rozumiemy rozwiązania łączące branże kreatywne z technologią, więc tam jest ten komponent technologiczny.

A przez to, że to się tak wszystko miesza, to właśnie czy inwestorom, czy ludziom się generalnie wydaje, że tam nie ma pieniędzy, że to nie ma sensu tego rozwijać i tak dalej. A tak nie jest.

Wracając jeszcze do twojego pytania i do polskich startupów… To właśnie to wydaje mi się, że jest ważne i to też chcemy zrobić w ZAiKS Labie, żeby zbudować ten ekosystem wsparcia. No bo jeżeli w healthtechu czy fintechu mamy fundusze, które inwestują, mamy różne akceleratory, które wspierają te startupy, które chcą się rozwijać w tych branżach, w tych ścieżkach. Mamy odbiorców technologii, mamy korporacje i tak dalej, więc myślę, że tutaj w tym systemie Music Tech też musimy sobie to zbudować. Połączyć te wszystkie elementy w cały ekosystem. No i kiedy to sobie zbudujemy, to myślę, że też tych startupów będzie więcej.

Zastanawiam się, na ile ZAiKS jako zespół ma takie siły, bo ambicje wiemy, że macie, siły, żeby zająć się tak szerokim tematem jak animacja ekosystemu kreatywnego w Polsce. Macie dużo obowiązków takich swoich fundamentalnych, wynikających choćby z waszego statutu.

Chcemy się skupić na Music Techu oczywiście, więc to troszkę węziej niż branża kreatywna. Sił mamy dużo. Nasz zespół jest świetny. To kilkuosobowa drużyna, która powstała trzy miesiące temu, a już przez te trzy miesiące myślę, udało się bardzo dużo zrobić. Jest tam bardzo dużo takiej energii, chęci zmiany. ZAiKS jest też dużą organizacją. Myślę, że tych mocy przerobowych jest sporo.

Najważniejszy jest chyba właśnie ten cel, chęć i to, że widzimy, że to jest ważne, istotne i że chcemy tutaj swoją cegiełkę do tego dokładać. Siły się znajdą, ale to jest też fajne, że został do tego powołany osobny zespół, który składa się z części osób, które wcześniej już pracowały w ZAiKS-ie, z części osób, które są nowe i które na przykład się specjalizują w programach akceleracyjnych, czy wiele lat współpracowały właśnie z różnymi akceleratorami wcześniej, czy osoby, które są od badań i rozwoju i w tym się specjalizują.

To jest fajne też, że łączysz taką głęboką wiedzę o organizacji, o tym rynku muzycznym z osobami, które się specjalizują w technologii, we współpracy ze startupami, w badaniach i rozwoju. Dzięki temu masz takie połączenie, które jest unikatowe, powiedziałabym, bo wiadomo, nie da się teraz przeskoczyć żadnego z tych punktów, nie? Masz ludzi z głębokim doświadczeniem w akceleracji, takich, którzy mają bardzo głębokie zrozumienie rynku muzycznego. No i z tego wynikają naprawdę świetne rzeczy i przez te trzy miesiące już powstała ta mapa, właśnie ta baza startupów, ta cała strona, cała strategia współpracy z tymi startupami.

Teraz pracujemy też nad wyzwaniami. Planujemy Hackathon z Politechniką Warszawską, z którą współpracujemy. Myślę, że już mogę zdradzić, bo szerzej będziemy to partnerstwo ogłaszać. Więc tych inicjatyw jest już bardzo dużo. Jesteśmy tutaj na tej konferencji – Carpathian Startup FFest, będziemy niedługo też na konferencji w Olsztynie, więc uczestniczymy i w tych polskich wydarzeniach, ale też bardzo dużo w zagranicznych. Cały czas sami rozpoznajemy różne trendy, cały czas monitorujemy, co w tym obszarze nowego się dzieje. Myślę więc, że jak na te trzy miesiące, jesteśmy bardzo aktywni. Wierzę, że ta energia zostanie.

Też mam taką nadzieję, że z energii będzie synergia z tymi wszystkimi partnerami, że to będzie rosło i taki efekt kuli śniegowej się pojawi, bo trzeba coś z tym sektorem porobić w Polsce. Niewiele się do tej pory działo, a świat gna, jak sama zauważyłaś, do przodu.

Lubicie się ze Spotify czy nie? Pytam w kontekście tego niekończącego się sporu o to, że artyści mają wciąż uwagi i że Spotify ich okrada. A wy też bronicie artystów, jesteście tą organizacją, która stoi na straży tantiem i tego wszystkiego, co się z tymi rzeczami dzieje. Stad moje pytanie, czy w kontekście tego rozwoju Music Techu, tych partnerstw technologicznych, czy widzicie, że Spotify może was wspierać, czy to jest dla was partner neutralny, obojętny?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. My zawsze stoimy po stronie twórców, więc cały czas ich bronimy. Pytanie, czy to jest dobre pytanie. Bo nie zmienimy już tak samo, jak nie zmienimy tego, że AI tak mocno się rozwija i pewne rzeczy się już wydarzyły, tak samo nie zmienimy tego, w jaki sposób wygląda ten streaming. Oczywiście, my ze swojej strony cały czas stoimy po stronie artystów, żeby oni jak najwięcej zarabiali na swojej twórczości. Więc ja bym chyba zadała takie pytanie, jak będzie wyglądać ta przyszłość, bo te modele biznesowe, modele wynagradzania to też się zmienia. Zapytałabym raczej, co zrobić i w jaki sposób sprawić, żeby artyści nadal mogli być dobrze wynagradzani za swoją twórczość. Jesteśmy w tej sytuacji, w której jesteśmy, więc raczej tak, zamiast pewnie rozmów, czy się lubimy, czy nie, zadałabym właśnie takie pytanie: co dalej i jak w całym tym dyskursie o AI, o wynagradzaniu za streaming, o zalewie Spotify różnymi utworami stworzonymi przez AI, co zrobić, żeby ten twórca w tym wszystkim nie zniknął, żeby nadal mógł być wynagradzany i żeby ludzie dalej tworzyli tę piękną muzykę, którą tworzą i mogli się dalej rozwijać.

Zastanawiamy się nad tym, co zrobić. Też trochę właśnie Lab powstał po to, żeby spojrzeć w przyszłość i ją kreować, żeby nie być tylko odbiorcą tego, co się wydarzy i takim biernym uczestnikiem czy biernym obserwatorem, tylko aktywnym uczestnikiem.

Wspomniałaś ten wątek, jak uczynić artystę wciąż zarządzającym swoją twórczością. To jest temat na rozległą dyskusję i on wymaga naprawdę tęgich głów. My dzisiaj tego tematu w pięć minut nie załatwimy, więc na koniec pytanie prywatne: Czego słuchasz?

Ojej… Wiesz co, ja słucham dużo jazzu na przykład prywatnie. Mam swojego ulubionego muzyka. To jest libański muzyk Ibrahim Maalouf. 

Czym Cię ujął?

Wiesz co, chyba taką różnorodnością właśnie, że on jest jazzowym muzykiem, ale że tam też się trochę pojawia rocka. Chyba też takie połączenie kultur jest dla mnie jakieś takie bardzo energetyzujące, także polecam ci, jeśli nie znasz. Zagrał niedawno swój koncert też w Warszawie, na którym byłam. Zobaczenie go na żywo i wysłuchanie to jest niesamowite uczucie. No i dla mnie właśnie, tak jak rozmawiamy o tym AI, chociaż ja staram się już nie sprowadzać rozmów tylko na to, no bo prawda jest taka, że jak mówi się o AI w internecie, to zazwyczaj o tym, ale nie wyobrażam sobie, żeby tyle emocji we mnie wzbudził ktoś tutaj stworzony przez sztuczną inteligencję. No bo ten koncert w Warszawie był dla mnie niesamowitymi emocjami i też bardzo… Więc polecam ci posłuchać.

Posłucham. Życzę ci, Agnieszko, jak najwięcej takich koncertów, które cię poruszały, żebyś wciąż na te koncerty chodziła, bo koncerty są super ważną częścią tego przemysłu kreatywnego i Music Techu, więc – jak najwięcej dobrych koncertów.

Dzięki bardzo.