Jeszcze kilka dni temu w naszym tekście Premiery technologiczne w 2021 roku, na które czekamy wymienialiśmy iPhone’a 13 jako jeden ze smartfonów, którego wypatrujemy w najbliższym czasie. Jednak jak donosi Bloomberg, nie jest wcale pewne, czy w 2021 roku w ogóle wyjdzie seria 13.
Według Marka Gurmana z Bloomberga Apple nie planuje wprowadzenia wielu dużych zmian do flagowych iPhone’ów, dlatego być może w ogóle nie zdecyduje się na wypuszczenie na rynek nowej rodziny smartfonów. Wówczas gigant z Cupertino stworzyłby nowe modele z przyrostkiem “s”, czyli “iPhone’a 12s”, co byłoby zresztą zgodne z tradycją nazewnictwa tej marki.
Czy coś więcej wiadomo na temat iPhone’a 12s, czy też iPhone 13 (o tym zadecydują pewnie najbliższe miesiące, kiedy pojawi się więcej wycieków z fabryk Apple’a). Amerykański producent przede wszystkim umieścić planuje umieścić skaner linii papilarnych Touch ID pod ekranem iPhone’a 12s/iPhone’a 13. Producentów nowoczesnych czytników zdaniem Bloomberga może być Qualcomm, który kilkanaście dni temu zaprezentował najnowszą wersję swojego ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych – 3D Sonic Sensor Gen 2.
Apple jednak nie poprzestaje na tym, jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa w swoich smartfonach – drugą metodą biometrycznej weryfikacji użytkownika będzie system FaceID.
Rapor Bloomberga zdradza jeszcze jedną ciekawą informację na temat nowych iPhone’ów “Apple rozważało usuniecie portu ładowania w niektórych modelach iPhone’a na rzecz ładowania bezprzewodowego”.
Czy to znaczy, że w nowych modelach zabraknie portu Lightning, a ładowanie będzie wyłącznie indukcyjne przez magnetyczny port MagSafe? Tego nie można jednoznacznie potwierdzić, ale jest to prawdopodobne.
Na ostateczne informacje musimy poczekać do jesieni tego roku, ale pewnie niedługo w sieci pojawią się kolejne plotki dotyczące nowości od Apple’a.
