*dane pochodzą z wyliczeń portalu Newzoo, spółka nie
Na zdjęciu: Min-Liang Tan, CEO Razera | fot. materiały prasowe
Min-Liang Tan jest twórcą i właścicielem Razera, jednej z najbardziej kreatywnych firm produkujących akcesoria dla graczy. Historia tej firmy jest bliska wielu startupom. Zaczęła się od pomysłu, który szybko przerodził się w pierwsze produkty dla graczy.
Jak mówi nam, w jego firmie pracownicy mają dużo do powiedzenia, bo to oni przynoszą najlepsze pomysły na nowe akcesoria dla graczy. Dlatego też mogą bezpośrednio zwrócić się do prezesa z pomysłem na nowy produkt, który mógłby być sprzedawany pod szyldem Razera.
Dzięki temu, mimo że firma nie należy do małych, każdy z pracowników może mieć wpływ na jej rozwój. – Sukces firmy Razer to nie sukces jednego człowieka, Razer odniósł sukces ponieważ wszyscy się na niego złożyli, zjednoczeni we wspólnej pasji do gier i pragnieniu tworzenia najlepszych produktów dla graczy – mówi prezes Razera.
Jak zarządzać zespołem, który pracuje w kilku biurach na świecie? Jak sprawić, by członkom zespołu chciało się dalej wymyślać nowe produkty? O tym opowiedział nam Min-Liang Tan, a zapis rozmowy znajdziecie poniżej.
W jednym z wywiadów powiedział Pan że jest “[…] bardzo zadowolony z tego, że Razer nadal jest stosunkowo małą firmą ”. Sądzi Pan, że mały zespół sprzyja kreatywności?
Wierzę, że komunikacja sprzyja kreatywności, a co za tym idzie mniejsze firmy stwarzają więcej możliwości do interakcji między ich członkami, niż ma to miejsce w wielkich korporacjach. Ciągle komunikuję się z oddziałami na całym świecie – nawet te osoby, które pracują na drugim końcu globu mogą podrzucać bezpośrednio do mnie swoje pomysły, spostrzeżenia i propozycje. Jest to naprawdę mile widziane!
Sukces firmy Razer to nie sukces jednego człowieka, Razer odniósł sukces ponieważ wszyscy się na niego złożyli, zjednoczeni we wspólnej pasji do gier i pragnieniu tworzenia najlepszych produktów dla graczy. W tym sensie określenie „mała firma” jest bardziej zestawem cech, niż wartością określaną przez dochód czy ilość pracowników. Oznacza to bycie elastycznym, reagującym na bodźce, szybko adaptującym się i komunikatywnym. W tym sensie zawsze będziemy „małą firmą”.
Jakie inne czynniki pobudzają kreatywność zespołu firmy Razer?
Znasz to powiedzenie, “Tracisz 100 % okazji których nie spróbujesz”? To kluczowa zasada, którą wzięliśmy mocno do serca. Porażka związana z brakiem działania jest sprzeczna z wartościami, którymi się kierujemy. W związku z tym w Razer zachęcamy każdego do aktywnej pomocy w odkrywaniu kolejnych wielkich innowacji dla graczy. Pracownicy są wręcz zagrzewani do tego, aby wnosić swój własny wkład, nawet jeżeli pomysł na papierze wygląda na zupełnie szalony.
Mamy innowacyjny program, który pozwala każdemu członkowi zespołu na dodanie własnego pomysłu na nowe produkty. Wybieramy najlepsze z nich, a następnie weryfikujemy je podczas bardzo skrupulatnych badań i testów. Dzięki temu rozwiązaniu na rynek trafiło wiele nowych usprawnień i produktów.
A co z wynikami? Czy pracowników cieszy to, że z Waszego oprogramowania korzysta 20 mln użytkowników na całym świecie?
Nie możemy zrobić nic innego, jak tylko być niezmiernie dumni z tego, że stanowimy część czegoś tak niesamowicie wielkiego. Któż nie byłby szczęśliwy mówiąc, że jest częścią jednej z największych firm w gamingowym świecie?
W jaki sposób pracownicy dowiadują się o tych niesamowitych liczbach?
Regularnie organizujemy spotkania zespołu, które transmitowane są do wszystkich biur na całym świecie. Stanowi to świetną okazję do prezentacji wyników i dyskutowania o kolejnych celach i aktualnej sytuacji firmy. To także doskonała sposobność, aby wszyscy zatrudnieni w firmie przekonali się jak nam idzie i jak wygląda nasza przyszłość.
Czy w Razerze istnieje zasada mówiąca o tym, że większość waszych sprawozdań finansowych i podobnych informacji jest jawna?
Jesteśmy biznesem prywatnym i nie zdradzamy swoich informacji o finansach. Szczerze mówiąc uważamy, że nie ma powodów abyśmy postępowali inaczej. Przeznaczamy nasz czas i energię na promowanie rzeczy, które są ważne dla graczy.
Co cieszy CEO firmy, która uzyskuje 300 mln dolarów rocznego przychodu?
Jeszcze raz muszę zaznaczyć, że nie informujemy o naszych przychodach i nie komentujemy spekulacji na ich temat. A wracając do Pańskiego pytania – cieszy mnie chodzenie do pracy co dzień i robienie tego, co kocham – a kocham grać. I kocham pracę z zespołem, który dzieli moją pasję do tego stylu życia. Gracze na całym świecie wybierają Razera jako producenta ich sprzętu do grania, dzięki któremu osiągają lepsze wyniki, cieszą się czasem spędzanym z przyjaciółmi oraz odczuwają większą przyjemność z rozgrywki. To całkiem przyjemna myśl na koniec dnia w pracy.
Czy będąc na tym etapie pieniądze nadal są motywacją?
Pieniądze są motywacją tylko w kontekście firmy – chcę żeby miała ona wystarczającą ilość zasobów, aby ulepszać i poszerzać swoją ofertę dla graczy i aby móc nagradzać wszystkich za ciężką pracę, jaką tu wykonują. Solidne zaplecze finansowe gwarantuje bezpieczną przyszłość z możliwością dalszego inwestowania w badania i rozwój, które są niezbędne, aby ciągle być liderem technologicznym.
Na jakim więc etapie pieniądze w ogóle są motywatorem? Tak wiele przecież mówi się o tym, że pieniądze zabijają kreatywność…
Staramy się przyciągnąć do Razera ludzi, którzy podzielają naszą pasję do tego, co robimy i dlaczego to robimy. Jeżeli wciągu dnia wykonałeś swoją pracę, możesz pograć w godzinach pracy. Mówię to naprawdę szczerze. To jest właśnie jedna z zalet Razera: mamy sztab ludzi, którzy są graczami. To jest nasza wspólna pasja. Praca w firmie pozwala nam na wyrażenie tego na obu polach – zawodowym i prywatnym, co naturalnie prowadzi do innowacyjnych produktów jakie tworzymy.
Jak powstają pomysły na nowe produkty i technologie Razera?
Czasem jest to konsekwencją naturalnego postępu i rozwoju. Mam tu na myśli choćby wprowadzenie własnych przełączników klawiaturowych, aby zapewnić naszym użytkownikom, że będą o ułamek sekundy szybsi od swoich przeciwników. Innym razem, coś powstaje z zabawnego pomysłu – jak Razer Chroma z 16,8 milionami kolorów oraz Chroma SDK, które integrują nasz sprzęt z niektórymi grami np. Overwatch od Blizzarda. A czasami chcemy po prostu zobaczyć co jest możliwe i pomóc innym tworzyć nowe technologie tak, jak było to w przypadku OSVR czy OUYA. Odpowiedź więc brzmi: pomysły biorą się z ciągłej chęci przekraczania granic.
Głównym hasłem marki Razer jest: „Dla graczy. Przez graczy.” Czy wiąże się to z możliwością grania w gry w trakcie pracy, aby wpaść na pomysł nowego produktu?
Szczerze zachęcamy wszystkich, aby grali podczas pracy, jeżeli tylko pozwala na to czas, bo nie może to oczywiście kolidować z obowiązkami. Niektórzy pracownicy mają szczęście: granie jest częścią ich obowiązków. Ma to miejsce np. w przypadku działów zajmujących się rozwojem produktów. Ponieważ wszyscy w firmie jesteśmy graczami musimy dokładnie wiedzieć, jak sprostać potrzebom graczy.
Granie samemu jest najlepszym sposobem, aby oprócz wsłuchiwania się w prośby graczy oraz obserwowania ich w akcji, uzyskać głębsze zrozumienie oczekiwań społeczności grających. Weźmy za przykład myszkę Naga Epic. Wiedzieliśmy, że 12 dodatkowych przycisków z boku urządzenia sprawdzi się w obsłudze paska zaklęć w World of Warcraft czy innych tytułach MMO. Należało jedynie pomyśleć o tej możliwej funkcjonalności podczas grania w grę.
Co takiego na temat startupów czy Doliny Krzemowej możesz zdradzić, czego nie można dowiedzieć się z mass mediów (np. seriali czy filmów)?
Innowacje mogą zdarzyć się wszędzie i w firmach każdej wielkości. Możemy to zaobserwować we wszystkich biurach Razer na całym świecie. Gaming w szczególności łączy ludzi z całego świata, dlatego nie jest ważne, czy jest się małym startupem w Dolinie Krzemowej czy wielką technologiczną firmą w Azji – innowacje jednoczą przemysł.