Wiedza o energetyce odnawialnej jest fragmentaryczna, ale przekonanie o konieczności jej rozwoju w Polsce silne

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Wiedza o energetyce odnawialnej jest fragmentaryczna, ale przekonanie o konieczności jej rozwoju w Polsce silne

Udostępnij:

Instytut Badań Rynkowych i Społecznych przy partnerstwie PKN Orlen przygotował raport „Zielony potencjał społeczny. Polska i Europa Środkowo-Wschodnia”. Celem badania było poznanie opinii, nastawienia i wiedzy Polaków na temat zielonej energii w obliczu kryzysu klimatycznego. 

Poziom zanieczyszczenia środowiska, to w ostatnich latach, jeden z główniejszych tematów niemal na całym świecie. Jak podkreślają twórcy raportu, do tej pory społeczeństwo obarczało państwa oraz przedsiębiorstwa obowiązkiem wytwarzania zielonej energii , jednak dziś świat walczy o to, by każdy z nas czynnie włączał się w zieloną rewolucję, poprzez instalację urządzeń OZE w swoich domach. Czy Polacy i mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej są gotowi na takie zmiany? Ile wiedzą na temat odnawialnych źródeł energii? Jakie stereotypy panują w tym obszarze?

39 proc. Polaków nie wierzy w zmiany klimatyczne

Jak wynika z raportu 34 proc. ankietowanych Polaków deklaruje, że często podejmuje działania mające na celu ograniczenie zużycia energii, gazu i paliwa, 27 proc. bardzo często, 22 proc. zawsze, a 17 proc. z nich nigdy. Przy czym 61 proc. Polaków jest przekonanych o tym, że nagłaśniane zmiany klimatyczne rzeczywiście mają miejsce, a 39 proc. nie do końca w to wierzy. Jednocześnie, co pocieszające, tylko 7 proc. respondentów uważa, że działania proekologiczne to moda, która w którymś momencie przeminie. 

Wśród najczęściej wymienianych kwestii, które stanowią barierę dla rozwoju OZE w Polsce są: 

  • niska świadomość obywateli w zakresie zagrożeń płynących ze zmiany klimatu (37 proc.); 
  • wysokie koszty instalacji (33 proc.); 
  • niska świadomość obywateli w zakresie korzyści, jakie daje OZE (33 proc.); 
  • niechęć władz do podejmowania odpowiednich decyzji (33 proc.); 
  • niechęć do innowacji (28 proc.) 
  • i zakorzenienie w polskiej kulturze górnictwa (25 proc.). 

Co ciekawe, 1 proc. ankietowanych odpowiedziało, że OZE ma niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka.

87 proc. przebadanych Polaków uważa, że OZE powinno dawać realne korzyści każdemu przeciętnemu mieszkańcowi naszego kraju. 82 proc., zgadza się również, że OZE to najnowocześniejszy i przyszłościowy sposób pozyskiwania energii. 76 proc. osób uważa, że w Polsce większość wytwarzanej energii powinna być zielona. Natomiast 37 proc. badanych uważa, że nasz klimat nie jest odpowiedni dla takich rozwiązań, a 26 proc. wskazało, że OZE jest narzucane nam przez Unię Europejską, na czym w efekcie zarabiają firmy z Zachodu. 

Polacy na tle mieszkańców innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej

Ciekawe wnioski płyną również z zestawienia opinii Polaków na temat OZE i mieszkańców pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jak się okazuje, to Polacy najmocniej wierzą w to, że zmiany klimatu są efektem działalności człowieka (78 proc.). W tym zestawieniu najgorzej wypadli Czesi, którzy wierzą w to stwierdzenie tylko w 42 proc.. Podobnie jest w przypadku przekonania o tym, że globalne ocieplenie to fakt naukowy. 80 proc. Polaków zgadza się z tym stwierdzeniem, zaraz za Polską Niemcy i Litwa (po 75 proc.) i Łotwa 65 proc.. Czesi znów na ostatnim miejscu, tylko 44 proc. z nich uważa ocieplenie, za naukowe stwierdzenie.

Natomiast jeśli chodzi o zrozumienie problemu zmian klimatycznych, jako najpoważniejszego zagrożenia dla ludzi, najwyżej są Niemcy 61 proc., następnie Litwa 58 proc., Słowacja 56 proc. i Estonia 54 proc. Tylko 47 proc. Polaków zgadza się z tym stwierdzeniem, a zaraz za nami na ostatnim miejscu są Czesi 35 proc.. Pocieszające jest jednak to, że to właśnie my najmocniej wierzymy w to, że przeciętny człowiek ma realny wpływ na zmiany klimatu (45 proc.), zaraz za nami Słowacja i Łotwa (po 38 proc.) i Litwa (37 proc.). Co ciekawe przy tym pytaniu najsłabiej wypadły Niemcy, których tylko 22 proc. obywateli wierzy w to, że każdy z nas może coś zmienić w walce o nasz klimat. 

Cieszą również liczby przy odpowiedzi na pytanie o to, czy ekologia jest tylko modą, która niebawem przeminie. Największy wynik miały tu Czechy, gdzie 22 proc. ankietowanych zgadza się z tym twierdzeniem. Na Litwie 15 proc. ankietowanych uważa, działania proekologiczne za modę, w Niemczech 134 proc., a w Polsce zaledwie 8 proc.. Jednocześnie przodujemy w przekonaniu, że każdy z nas powinien zmienić swój styl po to, by zużywać mniej energii i mniej konsumować 75 proc. Natomiast Czechy znów na ostatnim miejscu, tylko 45 proc. obywateli tego państwa zgadza się z tym twierdzeniem. 

– Energetyka odnawialna to temat modny, „na czasie”, ale, hipotetycznie, angażujący tylko część społeczeństwa polskiego. Pozostali reprezentują niski poziom świadomości lub wysoki poziom ignorancji wobec kwestii ochrony środowiska, w tym wobec energetyki odnawialnej. Zaangażowanie w temat energetyki odnawialnej ma hipotetycznie silny związek z life-stylem zgodnym z trendami eko, w tym z uważną segregacją śmieci, ograniczeniem konsumpcji czy innymi codziennymi zachowaniami związanymi z otoczeniem, które mają na celu propagowanie działań chroniących środowisko i redukujących niekorzystne zmiany klimatyczne. Wiedza o energetyce odnawialnej jest fragmentaryczna, ale przekonanie o konieczności jej rozwoju w Polsce silne – czytamy w podsumowaniu raportu. 

Pełny raport znajdziecie tutaj.