Na zdjęciu: Łukasz Jesis, dyrektor generalny Xopero | fot. materiały prasowe
Start na arenie międzynarodowej
– Kiedy dziewięć lat temu zaczynaliśmy pracę nad projektem, szybko okazało się, że produkt wyprzedza potrzeby klientów – mówi dyrektor generalny Xopero, Łukasz Jesis. Tłumaczy, że rynek w Polsce nie był wówczas gotowy na rozwiązanie, które umożliwiało przechowywanie kopii bezpieczeństwa w chmurze. Głównie dlatego, że wykonanie backupu uchodziło za trudne, a sama chmura nie cieszyła się zaufaniem.
W tym samym czasie na rynku pojawił się Dropbox, który oferował użytkownikom bezpłatnie 2GB przestrzeni dyskowej oraz błędnie był postrzegany przez klientów jako rozwiązanie służące do tworzenia kopii bezpieczeństwa, a nie jako narzędzie do współdzielenia danych.
Partnerzy
– Polski rynek nie był gotowy w tamtym momencie na tego typu rozwiązanie. Szukaliśmy więc dla siebie niszy, w której moglibyśmy odnieść sukces. W ten sposób zostaliśmy dostawcą rozwiązania do backupu w chmurze w ofercie dostawców usług internetowych oraz dużych firm telekomunikacyjnych – mów Łukasz Jesis. Od tamtej pory Xopero współpracuje między innymi z T-Mobile, Orange i Nazwa.pl.
Przełom nastąpił jednak w 2015 roku, kiedy spółka zawarła partnerstwo z tajwańskim przedsiębiorstwem QNAP i stworzyła dla jego serwerów dedykowaną aplikację, tym samym otwierając sobie drzwi do zagranicznych rynków. Dyrektor generalny Xopero wyjaśnia, że zamierza wkrótce zadebiutować w Australii i Hong Kongu.
Ekspansja
Wybór tych rynków wynika z popularności, którą cieszą się tam serwery firmy QNAP oraz stopnia rozwoju segmentu IT. Jesis tłumaczy, że pod tym kątem Hong Kong znajduje się w światowej czołówce – również, jeśli chodzi o popularność kopii bezpieczeństwa oraz świadomość przedsiębiorców, co do ochrony danych. Tamtejsi biznesmeni są także otwarci na współpracę z zagranicznymi podmiotami.
Przed wejściem na jakikolwiek międzynarodowy rynek trzeba dobrze do tego się przygotować. Według dyrektora generalnego Xopero kluczowe jest budowanie relacji z lokalnymi dystrybutorami oraz prezentowanie własnej firmy jako wiarygodnego partnera. Należy również zdobyć jak najwięcej informacji o danym regionie, stopniu nasycenia rynku podobnymi rozwiązaniami, panującymi trendami i oczekiwaniami klientów.
Biura
Dobrze jest także otworzyć biuro w danym kraju. Oprócz tego, że siedziba Xopero znajduje się w Polsce, to firma ma również placówkę we Włoszech, a niedawno uruchomiła kolejną – w Czechach. Wszystko to ma pomóc rodzimemu startupowi w osiągnięciu celu, którym jest zwiększenie liczby klientów i sprzedanych produktów. – W naszym odczuciu o sukcesie możemy mówić kiedy wartość firmy rośnie 300% w skali roku, a inwestorzy otrzymują zwrot wyłożonych środków – mówi Łukasz Jesis.