Za dwa lata Google będzie dostarczać paczki za pomocą dronów. Jeśli pozwolą na to przepisy

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Do końca 2017 roku Google zacznie dostarczać paczki za pośrednictwem bezzałogowych dronów. Nie wiadomo jednak, czy pozwolą na to przepisy obowiązujące w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z nimi drony będą mogły poruszać się tylko w zasięgu wzroku operatora.

Drony od Googla już w 2017 roku

Od jakiegoś czasu Amazon zapowiada, że do końca 2015 roku będzie dostarczać paczki za pośrednictwem bezzałogowych dronów, dzięki którym przesyłki docierałyby do klientów drogą powietrzną. W ich ślady idą również współtwórcy Skype’a. To samo rozwiązanie planuje wdrożyć też inny amerykański koncern. Google, bo o nim mowa, w ramach projektu Wing, nadzorowanego przez Davida Vosa, podobnie jak Amazon, testuje swoje drony i w ciągu niespełna dwóch lat zamierza rozpocząć za ich pośrednictwem dostarczanie przesyłek.

Naszym celem jest uruchomienie komercyjne wersji takiej usługi do końca 2017 roku – powiedział David Vos podczas konferencji dotyczącej kontroli ruchu lotniczego, podaje serwis Reuters. Koordynator projektu uniknął jednak wskazania bardziej konkretnego terminu. Wiadomo natomiast, że przesyłki dostarczane przez drony Google będą docierać do m.in. klientów sklepów internetowych.

Przepisy uniemożliwią tę formę dostawy? 

Podobnie z resztą, jak w przypadku bezzałogowców od Amazona, zamówienia najprawdopodobniej będą realizowane w ciągu trzydziestu minut od zgłoszenia. Drony należące do spółki z Mountain View bowiem osiągną maksymalną prędkość nawet 160km/h przy masie własnej 25 kg. Z kolei nie wiadomo o jakiej wielkość przesyłki udźwigną takie maszyny. I pozostaje jeszcze jeden znak zapytania. Czy faktycznie Google uda się rozpocząć dostawy za pośrednictwem dronów do końca 2017 roku, jak to zapowiada Vos?

Z tym może być różnie, bo przepisy ustanowione przez Federalną Administrację Lotnictwa ze Stanów Zjednoczonych są dość restrykcyjne w tym zakresie. Chodzi przede wszystkim o to, żeby bezzałogowce nie kolidowały w przestrzeni powietrznej z samolotami. Dlatego też urzędnicy planują do końca 2016 roku wprowadzić nowelizację ustawy, tak żeby, drony mogły poruszać się jedynie w zasięgu wzroku operatora i nie mogły przelatywać nad głowami ludzi. Czy wówczas tak skonstruowane przepisy nie pokrzyżują planów zarówno Google, jak i Amazona?

Współtwórcy Skype’a dostarczą paczki drogą lądową

Tego problemu nie mają Ahti Heinla i Janus Friis, współtwórcy Skype’a, którzy w ramach spółki Starship Technologies budują robota, przypominającego odkurzacz, który będzie odpowiedzialny za dostawę przesyłek i będzie poruszać się drogą lądową. W ten sposób nadane paczki dotrą do adresatów w ciągu pięciu, maksymalnie trzydziestu minut. Robot będzie pokonywał znacznie krótsze odcinki niż drony, bo będzie poruszać się w obrębie 5 kilometrów, ale stanowi interesującą alternatywę dla rozwiązań oferowanych przez Google, czy Amazon. Niemniej każda z tych opcji ułatwi sposób, w jaki będziemy otrzymywać przesyłki.