Za pięć lat nikogo nie zdziwią spodnie, które ogrzewają w zależności od pogody

Dodane:

Kasia Gola Kasia Gola

Udostępnij:

Misją spotkań GGC Fash&Tech jest zbliżenie branży modowej i nowych technologii. Wierzę, że mają ze sobą wiele wspólnego i aby marki modowe mogły osiągać sukces muszą odnaleźć się w świecie marketingu, SaaSu, a nawet hardware’u. A startupowcy zainteresowani modą zrozumieć specyfikę tego rynku.

Klasycznym przykładem mariażu fashion-tech są wearables. Razem z partnerami inicjatywy Google i Allegro, które na tę okazję kupiły smartbandy, postanowiliśmy zrobić eksperymentalne warsztaty, zaprosić na nie przedstawicieli polskiej branży modowej i zaprototypować z nimi inteligentne bransoletki, które będą czymś więcej niż większość smartbandów dostępnych na rynku. Zmienić je z gadżetu w akcesoria modowe.

Jak postrzegam rynek wearables dzisiaj

Dzisiaj przez „noszable” czy „nosidła” rozumiemy głównie inteligentne bransoletki i zegarki, współpracujące z innym urządzeniem, np. ze smartfonem. Klasyfikujemy je zazwyczaj do działu „gadgety”, a nie „moda” lub „biżuteria”. Oczywiście istnieją wyjątki, do których zaliczają się przede wszystkim Apple Watch oraz Swarovski Shine (stworzony w kolaboracji z Misfit Wearables), które robią w tej dziedzinie najwięcej. Apple Watch został niedawno najbardziej luksusowym zegarkiem na świecie, a Swarovski Shine, prócz pięknego designu, w drugiej wersji produktu chce zaproponować konsumentom inteligentny kamień, w którym nigdy nie trzeba wymieniać baterii.

Istnieją również mniej szumne kolaboracje i przykłady inteligentnej i designerskiej biżuterii: Fitbit i Tory Burch, Pebble, Ringly czy ReVault. Powstały też projekty związane mocniej z branżą modową, jak getry od Wearable Experiments czy eksperymentalny Project Jaquard od Google ATAP i Levis. Jednak większość wearables na rynku to zwykłe Fitbity czy inne bransoletki, które nie są ani ładne, ani do końca użyteczne. Dowodzą temu dane, mówiące o tym, że ok. 50% konsumentów nie wymienia baterii w swoich smartbandach.

Wearables będą miały sens, kiedy technologia stanie się niewidoczna

Ten młody rynek z pogranicza mody i technologii jest w najlepszym okresie, aby wyklarowali się jego trendsetterzy, pionierzy, media modowe umiejące je sprzedać konsumentowi. Jeszcze przez kilkanaście miesięcy trwać będzie wyścig, który wyklaruje nowy porządek. Przypuszczam, że za pięciu lat wyścig w sprawie „mody na wearables” zakończy się, a my dowiemy się kim są ludzie i marki, które potrafią uczestniczyć w tej ważnej reformie w branży modowej. Za pięć lat nikogo nie zdziwią już spodnie, które ogrzewają nas w zależności od pogody, ani buty, które komunikować się będą z naszym ekspresem do kawy. Będzie to element naszej normalności.

Wearables for Good – Polska branża modowa personalizuje smartbandy na rzecz WOŚP

Te prognozy były jedną z inspiracji do poprowadzenia warsztatów Wearables for Good, który okazał się być trwającym prawie dwa miesiące projektem, mającym o wiele większe znaczenie niż przypuszczaliśmy. Hipoteza, którą przyjęłam podczas organizacji warsztatów była taka, że aby branża modowa zaczęła postrzegać wearables jako element mody, nie tylko technologii – to owe wearables muszą być po prostu ładne i stylowe. Na wydarzenie zaprosiłam przede wszystkim przedstawicieli znajomych redakcji modowych, młodych projektantów, PRowców z branży modowej, tak więc udział wzięli m.in.: Areta Szpura (LOCAL HEROES) i Ania Pocenta (HIRO), Magda Przygoda (Polki.pl), Mateusz Kaczorowski (HouseOfDuck), czy Zosia Murgrabia (Campus Warsaw). 

Warsztaty zorganizowałam w Campus Warsaw 25 listopada przy ogromnym wsparciu partnerów. Smartbandy zasponsorowało Allegro. Wybraliśmy kilka modeli: Fitbit, Garmin i Prestigious. Uczestników podzieliłam na siedem grup, z których każda dostała temat przewodni personalizacji jednej bransoletki (7 miast) oraz miała za zadanie zastanowić się nad linią komunikacji dla swojego dzieła. Całe wydarzenie trwało około trzy godziny i przyniosło bardzo dużo pracy dla mnie, partnerów i uczestników.

W związku z tym, że od samego początku bransoletki chcieliśmy przeznaczyć na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, po zakończonych warsztatach postanowiliśmy zorganizować sesję zdjęciową, w której użyliśmy spersonalizowanych bransoletek oraz ubrań projektantów: Local Hereos, Aga Roszak, Ola Bąkowska, Sophie Kula oraz Hector&Karger. Przez okres od 22 grudnia do 17 stycznia, większość uczestników angażowała się w promocję swoich smartbandów. W samym dniu warsztatów, nasze  bransoletki uzyskały ponad 7000 polubień na Instagramie. Do 11 stycznia, informacja dotarła do około 100 000 użytkowników mediów społecznościowych. Odbiorcą nie był entuzjasta technologii, a mody. Cena wywoławcza wszystkich bransoletek łącznie wyniosła 7 zł. Sprzedaliśmy je za kwotę przewyższającą łączną wartość rynkową – za 2700 zł.

Dla mnie jako organizatorki i ewangelistki łączenia mody z nowymi technologiami, najważniejsze było to, że ok. 90% uczestników warsztatów widziała sens w połączeniu mody i technologii (wiem to dzięki ankiecie wysłanej po spotkaniu). Dla nas wszystkich, zaangażowanych w projekt, był to bardzo subtelny PR, możliwość zintegrowania się z kolegami z branży, poznanie nowych trendów oraz przede wszystkim kreatywna możliwość wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Kasia Gola

founder, blogger geekgoeschic.co

 

 

 

Zdjęcia – sesja zdjęciowa:

Fotografia, produkcja: Kasia Gola, GeekGoesChic.Co

Makijaż: Polka Dźwigała, Seizo.pl

Stylizacja: Aga Roszak, Ola Bąkowska