Znalezienie odpowiedniej osoby do pracy, zwłaszcza gdy nie mamy czasu na oczekiwanie na spłynięcie ofert i przeprowadzenie właściwej rekrutacji, to trudne zadanie. Wie o tym każdy pracodawca. Franczyzobiorcy Żabki jako przedsiębiorcy odpowiadają za kwestie pracownicze i sami tworzą miejsca pracy w swoich sklepach. Obecnie we wszystkich placówkach w Polsce zatrudnionych jest łącznie ok. 25 tys. osób. Jak w każdym innym biznesie, także i w handlu, zdarzają się sytuacje losowe, które wpływają na liczebność personelu czy zapotrzebowanie na dodatkową pomoc w szczytowych momentach w roku. W przypadku choroby któregoś z pracowników, zapotrzebowania na dodatkowe wsparcie w czasie sezonu urlopowego, przyjęcia dostawy towaru, przeprowadzenia inwentaryzacji czy przy sezonowym wzmożeniu ruchu w sklepie, często konieczne jest szybkie znalezienie dodatkowego wsparcia dla zespołu. Odpowiedzią na to jest nowy program Żabki „Tu i teraz”.
– W naszych działaniach staramy się maksymalnie ułatwić franczyzobiorcom Żabki prowadzenie sklepów pod naszym szyldem. Jednym z wyzwań, szczególnie w czasie pandemii, jest zapewnienie pełnej obsady sklepów. Pragnąc wesprzeć naszych franczyzobiorców, w momentach kiedy borykają się z chwilowym niedoborem pracowników, oferujemy im nową usługę, w ramach której zdejmujemy z nich ciężar poszukiwania tymczasowych pracowników. Współpracujące z nami Agencje Pracy zobowiązują się zapewnić dodatkowe ręce do pracy, a franczyzobiorca rozlicza się z Agencją na podstawie faktury za przepracowane przez nich godziny. To wygodne rozwiązanie, które od samego początku zostało entuzjastycznie przyjęte przez naszych franczyzobiorców – podkreśla Przemysław Kijewski, dyrektor operacyjny w firmie Żabka Polska.
Po stronie Agencji są wszelkie kwestie formalne dotyczące zatrudnienia pracownika, a franczyzobiorca po zakończeniu z nim współpracy rozlicza przepracowane godziny i otrzymuje fakturę VAT. To rozwiązanie jest niezwykle wygodne i elastyczne, bo pozwala na optymalizację pracy w sklepie przy nakładzie finansowym zależnym w pełni od rzeczywiście przepracowanego czasu.
Jednym z pierwszych franczyzobiorców, którzy przetestowali usługę „Tu i teraz” jest Rafał Szczygieł, franczyzobiorca Żabki z Poznania, chwalący wygodę nowego rozwiązania: – Zgłoszenie z prośbą o dodatkowego pracownika wystosowałem w związku z planowaną dużą dostawą do mojego sklepu. Wszystko przebiegło bardzo sprawnie, a samo zatowarowanie udało się przeprowadzić nawet szybciej niż zakładałem. W formularzu podałem datę, kiedy potrzebny był dodatkowy personel oraz godziny, w jakich miał pracować. Nie wyobrażam sobie, by jeszcze łatwiej można to było zorganizować. Dzięki pomocy dodatkowego pracownika sprawnie zapełniliśmy nasz sklepowy magazyn, więc kolejne dostawy będą mniejsze i będą mogli zająć się nimi moi stali pracownicy – podkreśla franczyzobiorca.