Poszukiwania finansowania należy zacząć pośród funduszy inwestycyjnych (venture capital, private equity) oraz inwestorów prywatnych zwanych „aniołami biznesu”. Alternatywnymi źródłami mogą być np.: crowdfunding, emisja obligacji dłużnych lub zamiennych na udziały w przyszłym przedsięwzięciu czy też kredyt bankowy. Na potrzeby niniejszego artykułu zajmiemy się jednak tylko pierwszymi dwoma, spośród wymienionych. Jak przygotować się do pierwszej rundy finansowania?
Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o tym, że pozyskanie finansowania nie może być celem, który przesłoni prawdziwą wartość naszej firmy i rozwijanego pomysłu. Dlatego też panuje powszechne przekonanie, iż startup powinniśmy rozwijać samodzielnie do czasu, aż osiągniemy realny sufit, którego przebicie będzie możliwe wyłącznie po pozyskaniu inwestycji.
Im bardziej produkt czy usługa będzie dopracowana, tym większa szansa na pozyskanie inwestycji na lepszych warunkach. Podczas tego procesu powinniśmy także zwrócić szczególną uwagę na pozagotówkową wartość, którą inwestor wnosi do naszej firmy. Mowa tu o tzw. smart money. Ta wartość dla każdego z pomysłodawców może znaczyć coś innego. Dlatego też odpowiednie zdefiniowanie tego, czym jest dla nas smart money pozwoli na dokonanie wyboru odpowiedniego inwestora, który – o czym często nie myślimy – będzie naszym wspólnikiem przez kilka następnych lat. Czego potrzebujemy?
MVP i pitch deck
Z praktyki wynika, że inwestorzy wymagają od każdego, kto się do nich zgłosi posiadania MVP (ang. Minimum Viable Product). Twórcą tego określenia jest Eric Ries, autor książki „Metoda Lean Startup”. Oznacza ono Produkt o minimalnej koniecznej funkcjonalności. Czym się charakteryzuje? Jest to nic innego, jak prototyp naszego produktu wyposażony w jego wiodącą funkcjonalność, wokół której będziemy go rozwijać. Przed rozmową z inwestorem powinniśmy przygotować więc teaser prezentujący najbardziej potrzebne informacje o nas i naszym pomyśle. Jego forma może być w zasadzie dowolna. Może to być film, prezentacja multimedialna, infografika lub też inny atrakcyjny dla inwestora sposób prezentacji kluczowych informacji.
Kolejnym krokiem przed spotkaniem z inwestorem jest stworzenie prezentacji (pitch deck). Jej podstawowym zadaniem jest pokazanie problemu oraz jego rozwiązania przy przy pomocy produktu lub usługi, które proponujemy. Warto przy tym zwrócić uwagę na zalety proponowanego rozwiązania oraz pokazanie tego, czym różni się on od produktów dostępnych na rynku. Ponadto w naszej prezentacji powinniśmy przedstawić szereg informacji dotyczących naszych planów związanych z rozwojem pomysłu, takich jak wielkość i analiza rynku, na który chcemy wejść, kanały pozyskiwania klientów, a także zespół, z którym będziemy pracować.
Ponadto pitch deck powinien zawierać planowany budżet i sposoby jego wydatkowania oraz prognozy finansowe. Niebagatelne znaczenie będą miały także nasze zdolności samoprezentacji oraz interpersonalne, ponieważ przygotowanie dobrej prezentacji to tylko część sukcesu. To od jakości naszego wystąpienia przed inwestorami zależą dalsze losy naszego pomysłu.
Co zawrzeć w NDA
Jeżeli potencjalny inwestor wyrazi zainteresowanie naszym pomysłem, kolejnym etapem współpracy powinno być podpisanie umowy o zachowaniu poufności (ang. Non Disclosure Agreement, NDA). Umowa ta określa rodzaje oraz sposób przekazywania informacji poufnych pomiędzy stronami oraz zawiera zapisy dotyczące możliwości ich wykorzystywania. Jeżeli zależy nam na szczególnej ochronie niektórych informacji, w NDA należy imiennie wskazać osoby, które będą miały wyłączny dostęp do tych dokumentów. Warto w tym miejscu zauważyć, że poufnością objęte są wyłącznie te informacje, które nie zostały udostępnione publicznie przed podpisaniem umowy lub istnieje prawny obowiązek ich ujawnienia np. na wniosek organów ścigania. Czym zatem są informacje poufne?
Zaliczamy do nich wszelkiego rodzaju informacje natury biznesowej i ekonomicznej (np. biznesplany, strategie rozwoju.), technicznej (np. opracowania, rysunki techniczne, kody źródłowe) i prawnej (np. dokumenty korporacyjne, umowy, licencje, pozwolenia, koncesje) przekazywane sobie wzajemnie przez strony w ramach współpracy. Niezgodne z umową i godzące w interesy stron umowy wykorzystywanie informacji poufnych może się wiązać z koniecznością wypłaty kar umownych, które niejednokrotnie są bardzo dotkliwe. Warto jednak pamiętać, aby zaproponowana przez nas wysokość kar nie była zbyt wygórowana. Co prawda prawdopodobnie nie odstraszy to inwestorów, ale będzie świadczyć o naszej dojrzałości biznesowej, poziomie zaufania do nich oraz podejściu do dzielenia się naszym pomysłem.
Po podpisaniu NDA będziemy mogli przystąpić do rozpoczęcia negocjacji listu intencyjnego (ang. term sheet), czyli dokumentu zawierającego najważniejsze warunki inwestycji. Więcej na temat term sheet oraz umowy inwestycyjnej znajdziecie w kolejnych artykułach tej serii.
–
Jednocześnie zapraszamy zainteresowanych na pierwsze z cyklu spotkanie w formule office hours, które odbędzie się w dniu 12 sierpnia 2015 r. w godzinach 16:00-20:00 w siedzibie kancelarii Kulicki Młynarczyk, przy ul. Mochnackiego 17, lok. 19 (V piętro). Zgłoszenia odbywają się poprzez rejestrację http://officehours1.evenea.pl/
Norbert Młynarczyk
Prawnik, wspólnik firmy prawniczej Kulicki, Młynarczyk
Zajmuje się bieżącą obsługą korporacyjną spółek prawa handlowego, prawem rynków kapitałowych. Specjalizuje się również transakcjach fuzji i przejęć (M&A) oraz prawnych aspektach finansowania przedsiębiorców, w tym: procesami inwestycyjnymi, emisjami obligacji w ramach ofert prywatnych, umowami kredytowymi, a także w zagadnieniach związanych z funkcjonowaniem funduszy private equity i venture capital. Pracuje także nad przygotowywaniem analiz due diligence na potrzeby transakcji kapitałowych.