Rozmawiamy z Bartoszem Podziewskim, prezesem GSS CERT, polskiej spółki oferującej offsety śladu węglowego. System GSS został objęty patronatem honorowym Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Jak powstało GSS CERT i co było dla Was głównym bodźcem do jego budowy?
Przekonanie, że konieczne jest powstanie spółki wspierającej przedsiębiorstwa w procesie dostosowywania się do zmian polityki klimatycznej, wynikało z doświadczeń założycieli spółki, doświadczeń innych przedsiębiorców, informacji o zachowaniach konsumentów oraz z analiz kolejnych aktów prawnych dotyczących tej polityki. Mamy bowiem w tym momencie do czynienia z powstawaniem i łączeniem się zupełnie nowych czynników prawnych i ekonomicznych, wywierających nacisk na przedsiębiorstwa, aby ich działania w jak największym stopniu uwzględniały konieczność unikania emisji gazów cieplarnianych (GHG, z ang. Greenhouse Gases, przyp. red. MS). Jednym z mechanizmów przy pomocy których przedsiębiorstwa mogą odpowiedzieć na te wymagania, jest tzw. kompensacja (offsetowanie) emisji gazów cieplarnianych. Kompensacja polega na redukcji emisji w innym miejscu niż jego źródło – np. przez wsparcie projektów przyczyniających się do unikania, pochłaniania czy redukcji emisji GHG.
Na rynku działa wiele systemów czy programów, w ramach których powstawały kredyty czy jednostki, które były nabywane przez przedsiębiorstwa w celu offsetowania swojej działalności. Część z tych systemów nie jest jednak wiarygodna – na co ostatnio uwagę zwraca m.in. Komisja Europejska. Naszym planem było opracowanie systemu, poddanego restrykcyjnym regulacjom unijnym, w ramach którego powstawałyby wiarygodne jednostki, potwierdzające rzeczywiste ograniczenie emisji GHG.
Budując System GSS CERT rozpoczęliśmy od projektów biogazowni, które mają naszym zdaniem wysoki potencjał do ograniczania emisji GHG.
Źródło: materiały własne GSS CERT.Udało się nam zbudować zespół, który z sukcesem opracował mechanizmy i procedury systemu GSS CERT. Udało nam się także pozyskać szereg projektów biogazowych, w ramach których powstają jednostki GSS, potwierdzające ograniczenie emisji GHG. Gdy zaczynaliśmy prace nad powołaniem GSS CERT, nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy ze skali złożoności problemów, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Chodzi nie tylko o ilość wymogów i przepisów, które trzeba spełnić, ale także gwałtownie zmieniające się otoczenie prawne. Barierą rozwojową jest także niewielka ilość specjalistów, którzy zajmują się tematyką offsetowania oraz zgłaszania tzw. green claims (twierdzenia środowiskowe).
Ilu klientów zdobyliście do tej pory?
Nie możemy mówić o swoich klientach, o ile oni sami nie zadecydują, że można już udzielić takiej informacji. Ze względu na aktualne przepisy dotyczące zgłaszania tzw. twierdzeń środowiskowych (green claims) oraz ich wykładnię przedstawioną w grudniu 2021 r. przez Komisję Europejską, ogłoszenie informacji o wykorzystaniu określonych offsetów musi być poprzedzone szeregiem działań o charakterze prawnym i ekonomicznym.
Na marginesie tej uwagi trzeba wskazać, że wiele przedsiębiorstw nierzetelnie – czy nawet nieprawdziwie – informowało o swojej działalności prośrodowiskowej czy klimatycznej, co doprowadziło do powstania pojęcia “greenwashing” (“pseudoekologiczne twierdzenia”). W celu ukrócenia tej praktyki, wykorzystującej oczekiwania konsumentów, Komisja Europejska wprowadziła standardy zgłaszania twierdzeń środowiskowych. Odwołując się do tych standardów, GSS CERT wprowadził szereg rozwiązań – np. takich jak opisanie każdej jednostki GSS za pomocą technologii blockchain – zapewniających naszym klientom zbiór danych, wymaganych przez KE.
Natomiast możemy mówić o tym, że w ostatnim czasie istotnie zwiększa się dynamika procesów sprzedaży. O ile jeszcze w lutym czy marcu kilka przedsiębiorstw, z którymi prowadziliśmy rozmowy nie była przekonana, czy istotnie musi podejmować działania związane ze swoim śladem węglowym, to obecnie te same przedsiębiorstwa zgłaszają potrzebę finalizowania transakcji. Dotyczy to w szczególności tych firm, które prowadzą działalność eksportową i spotykają się z oczekiwaniami klientów i konsumentów, by produkt czy usługa pozytywnie oddziaływały na cele klimatyczne.
Źródło: materiały własne GSS CERT.
Nie ma też powodu by zatajać, że część potencjalnych klientów waha się między nabyciem naszych jednostek, a nabyciem tańszych, ale mniej wiarygodnych jednostek pochodzących z projektów realizowanych poza UE. Jednak wszystko wskazuje na to, że takie dylematy zakończy Komisja Europejska, która w ramach walki z greenwashing wyraźnie sprzeciwia się korzystaniu z systemów, które nie są w stanie przedstawić informacji, o których mowa w szczególności w dokumencie “Wytyczne dotyczące wykładni i stosowania dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym”. W systemie GSS mamy zgromadzone aktualnie około 1 miliona ton offsetów CO2e (ekwiwalentu CO2, przyp. red. MS), co umożliwia nam prowadzenie rozmów z szeregiem przedsiębiorstw.
Jakie branże są Waszą grupą docelową?
Naszymi klientami mogą być wszystkie przedsiębiorstwa, które chcą obniżyć swój ślad węglowy. Każda firma, która chce – lub musi (np. ze względu na oczekiwania swoich właścicieli, klientów czy konsumentów) – ograniczać swoje emisje GHG, może wykorzystać nasze jednostki do osiągnięcia takiego celu. System GSS CERT został tak opracowany, by nasze offsety mogły być wykorzystywane przez przedsiębiorstwa, odwołujące się np. do procedur SBTi czy procedur GHG Protocol. W szczególności jednak zwracaliśmy uwagę na to, by nasze offsety odpowiadały wymaganiom obowiązującym przedsiębiorstwa działające na obszarze Unii Europejskiej.
Jakie macie plany na najbliższe 12 miesięcy, co chcecie w tym czasie osiągnąć?
Aktualnie zajmujemy się ekspansją naszego systemu na kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Pracujemy również nad tym, by opracować standardy dla kolejnych grup projektów, w ramach których mogłyby powstawać offsety GSS CERT. O ile obecnie nasze projekty związane są z działalnością biogazowni (rolniczych, odpadowych czy składowiskowych), to pracujemy nad standardami skierowanymi do sektora LULUCF (Land use, land use change and forestry).
Jak mocno nasycony jest polski rynek firm oferujących offset? Jak wiele konkurencyjnych do Was podmiotów działa na rynku?
Projektów takich jak nasz, które rozwijają własny system certyfikacji unikniętej i pochłoniętej emisji jest niewiele na świecie. Większość przedsięwzięć zgłaszających generowanie offsetów wykorzystuje opracowane niegdyś metodologie, stosowane przez Gold Standard czy Verra. W GSS opracowaliśmy własny system certyfikacji emisji. System ten odwołuje się do technologii uczenia maszynowego oraz blockchain, celem zapewnienia wiarygodności przetwarzanych danych oraz zapewnienia pełnej przejrzystości obrotu jednostkami GSS.
Jak rośnie zainteresowanie offsetem na przestrzeni ostatnich kilku lat?
W Polsce można zauważyć powolny wzrost zainteresowania offsetami, w szczególności w tym roku. Związane jest to przede wszystkim z bezprecedensowymi działaniami legislacyjnymi Komisji Europejskiej, kreującymi nie tylko wymagania wobec przedsiębiorstw, ale także wprowadzającymi system kar i zachęt finansowych Ta ostatnia uwaga dotyczy rozporządzenia oznaczanego nazwą “taksonomia” – a więc Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje.
Dodatkowo na zainteresowanie offsetami wpływa to, że klienci i konsumenci wymagają, aby dostawcy produktów i usług podejmowali działania ograniczające emisję GHG oraz działania wspierające inicjatywy wspierające działania związane z polityką klimatyczną. Mocnym przykładem jest Google, który od 2007 jest neutralny w zakresie emisji dwutlenku węgla, zaś w 2020 ogłosił, że zneutralizował swój ślad węglowy, licząc od początku swojej działalności. Informacje o takim charakterze mają wpływ na oceny formułowane tak przez klientów, jak i inwestorów.
Źródło: materiały własne GSS CERT.
Offset zamiast redukcji emisji czy jako jej uzupełnienie? Na jakim stanowisku stoicie?
Zarówno Komisja Europejska, jak i autorzy wiodących standardów, takich jak SBTi czy GHG Protocol wyraźnie wskazują na to, że offsety mogą być mechanizmem osiągania celów klimatycznych oraz że są one komplementarne z działaniami redukującymi emisje podejmowanymi wewnątrz danego przedsiębiorstwa czy organizacji. Uważamy offset za jeden z elementów w drodze do zero emisyjności. Podstawowym działaniem powinno być obniżanie śladu wewnątrz organizacji, lecz jak wiadomo praktycznie zawsze pozostają obszary, których własnym działaniem nie jesteśmy w stanie skompensować. Wtedy offset jest świetnym uzupełnieniem.
Znamy przypadki offsetów, które były zwykłą ściemą. Sadzenie drzew w miejscach, w których od setek lat stoi nienaruszony las itd. W internecie można też znaleźć przykłady działań, które rzeczywiście mają miejsce, ale ich wpływ na redukcję emisji jest wątpliwy. Jak odróżniacie się od tej grupy?
Ze względu na liczbę takich “ściem” do języka prawnego i prawniczego weszło pojęcie “greenwashing” – “pseudoekologiczny marketing”. W ostatnich latach zarówno Komisja Europejska, jak i państwa członkowskie, czy wreszcie konsumenci uzmysłowić sobie, jak bardzo rozpowszechnione są takie praktyki, nakierowane na oszukańcze zwiększenie konkurencyjności. Można wręcz powiedzieć, że Komisja Europejska wydała wojnę praktyce greenwashing. Tytułem przykładu, wydane przez KE “Wytyczne dotyczące wykładni i stosowania dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym” wyraźnie zachęcają tak organy administracji, jak i konsumentów, do żądania wyjaśnień od każdej organizacji, która zgłasza oświadczenia o swoim pozytywnym wpływie na środowisko oraz formułowania skarg na podmioty nierzetelne.
Offsety które można byłoby nazwać “ściemą” nie spełniały szeregu wymagań prawnych i normatywnych oraz nie były w stanie przejść zewnętrznej weryfikacji przez przedsiębiorstwa akredytujące. Należy pamiętać, że sam offset jest poświadczeniem, które powstaje w dość skomplikowany sposób i w toku sformalizowanej procedury – a zatem jeżeli dany offset nie został poświadczony przez niezależną firmę audytorską, spełniającą standardy niezbędne do uzyskania akredytacji, to można przyjąć, że nie posiada on znaczenia i wartości w świetle aktualnych wymagań dotyczących twierdzeń środowiskowych. Natomiast jeżeli offsety są wytworzone w standardzie takim jak Gold Standard czy GSS CERT, to mamy pewność, że mogą one zostać prawidłowo rozliczone i obniżyć ślad węglowy przedsiębiorstwa.
Co do sadzenia drzew czy lasów, to systemy odwołujące się do takich działań bazowały na przekonaniach czy przeświadczeniach, jakie prezentowali konsumenci kilka lat temu. Obecnie powszechna staje się wiedza o tym, że system offsetowy odwołujący się do systemów leśnych jest niezmiernie skomplikowany i wymaga uwzględnienia olbrzymiej liczby zmiennych. Należy wskazać, że kilka lat temu nie było żadnych wskazań czy wymagań wobec systemów offsetowych, co dawało możliwość powstawania systemów, które obecnie uznawane są za niewiarygodne.
System GSS CERT został opracowany tak, by odpowiadać standardom, wskazywanym przez Komisję Europejską oraz w sposób odpowiadający normie ISO 14064-2. To, co odróżnia GSS CERT od innych wiarygodnych systemów offsetowych, to w pierwszej kolejności odwołanie się do technologii blockchain. Każde zdarzenie – od akceptacji projektu, przez certyfikację emisji i tworzenie offsetów, po zmianę właściciela offsetu i jego umorzenie – jest rejestrowane w blockchain. W rezultacie zapewniamy niebudzący wątpliwości zbiór danych dotyczących każdej jednostki GSS. Ponadto opracowany przez nas system informatyczny odwołuje się do technologii uczenia maszynowego, dzięki czemu jesteśmy w stanie dodatkowo weryfikować prawidłowość danych opisujących poszczególne projekty.
Od przyszłego roku ETS obejmie transport i budownictwo. Czy UE realnie rozważa offset węglowy jako alternatywę rozszerzania ETS?
Komisja Europejska otwarcie informuje o planach dotyczących systemu ETS jako instrumentu nakierowanego na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55% do 2030 r. oraz umożliwienie osiągnięcia celu w postaci neutralności klimatycznej do 2050 r. Okres 2021-2030 Komisja określa mianem “4 etapu” wdrażania systemu ETS. Zbiór dokumentów publikowanych przez KE wskazuje, że EU ETS uznawany jest za właściwy środek osiągania celów klimatycznych, przy czym proponowane są liczne mechanizmy, mające wspierać przedsiębiorstwa na drodze ku ograniczaniu emisji.
To subiektywna ocena, ale offsety nie były alternatywą dla EU ETS i trudno sobie wyobrazić, by mogły być traktowane jako taka alternatywa. Offsety są instrumentem, który ma wspierać przedsiębiorstwa i ułatwiać im proces zmiany sposobu działania na taki, który związany jest z ograniczaniem emisji.
Odwołując się do słów, przypisywanych Nielsowi Bohr: „Prognozowanie jest trudne, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy przyszłości”, trzeba wskazać, że obecny okres zaburzeń na rynkach węglowodorów może być impulsem do pewnych zmian w polityce klimatycznej UE. Jednakże obecnie nic nie wskazuje na to, by KE miała zrewidować zasady działania EU ETS. Przeciwnie, projektowany system CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism) dąży do tego, by ciężar polityki klimatycznej UE poczuły także przedsiębiorstwa pochodzące z krajów, które nie mają takiej determinacji w dekarbonizacji.