W amerykańskim ustawodawstwie ma zostać wprowadzona ustawa chroniąca kierowców. Wszystko za sprawą protestów, które były organizowane pod siedzibą Ubera w San Francisco. Kierowcy demonstrowali poparcie dla nowych przepisów dotyczących ochrony pracowników.
Uber w petycji opowiada się za zmianami, które wprowadziłyby stawkę co najmniej 21 dolarów na godzinę, a oprócz tego płatny urlop, korzystanie ze zwolnienia chorobowego oraz szanse na odszkodowanie, gdyby doszło do wypadku podczas jazdy.
Podobną opinię wyraża Lyft, konkurent Ubera – Zgadzamy się z celem ustawy, jakim jest ochrona pracowników, ale nie zgadzamy się, że ochrona ta powinna odbywać się kosztem elastyczności, na której oparta jest nasza społeczność. Po rozmowie z tysiącami kalifornijskich kierowców i wysłuchaniu ekspertów w dziedzinie prawa pracy proponujemy zmianę, która chroni zarobki kierowców i elastyczność zarabiania, kiedy i jak chcesz. Nasza propozycja obejmuje dodatkowe zabezpieczenia w miejscu pracy dla kierowców i minimalny zarobek.
Nie wiadomo czy w ogóle zmiany zostaną wdrożone w życie. Jeśli jednak ustawa zostanie przyjęta, jest to też otwarta furtka dla polskiego ustawodawstwa i polskich kierowców, którzy będą mogli upomnieć się o swoje prawa, jak to ma miejsce w USA.