Polska spółka otrzymała 15 mln dolarów na rozwój latających samochodów. Will.i.am jednym z inwestorów

Dodane:

Eryk Hałas Eryk Hałas

Polska spółka otrzymała 15 mln dolarów na rozwój latających samochodów. Will.i.am jednym z inwestorów

Udostępnij:

Innowacyjny środek transportu, nad którym pracuje inżynier Tomasz Patan, ma być w przyszłości prawdziwym udogodnieniem w kwestii przemieszczania się z punktu A do B. Latający samochód już stał się hitem, na tyle dużym, że jego producent pozyskał środki na rozwój technologii. Jedną z osób, która dołożyła cegiełkę do sukcesu jest Will.i.am, lider zespołu Black Eyed Peas.

Źródło: jetsonaero.com

Fenomen nowoczesnej technologii

Jest to załogowy oktokopter, którym możemy wznieść się na wysokość nawet 3657 metrów. Z tego powodu firma Jetson, odpowiedzialna za projekt nowoczesnego samochodu, odniosła sukces w postaci dużego zainteresowania technologią wśród potencjalnych inwestorów oraz ogromnych nakładów finansowych. Podmiot należący do polskiego inżyniera otrzymał 15 mln dolarów.

Duży udział w tym ma Will.i.am, amerykański muzyk, współzałożyciel grupy muzycznej Black Eyed Peas, raper i piosenkarz. Gwiazdor zdecydował się nie tylko na inwestycję w cały biznes, ale również na zakup pierwszego egzemplarza latającego pojazdu.

– Naszą misją w Jetson jest demokratyzacja lotów i uczynienie nieba dostępnym dla wszystkich. Runda zalążkowa o wartości 15 mln dolarów wyraźnie pokazuje, że inwestorzy rozumieją naszą unikalną propozycję wartości. Podchodzimy do miejskiej mobilności powietrznej, opracowując i wprowadzając na rynek samoloty eVTOL w ramach istniejących ram prawnych. To może być największa szansa w lotnictwie od czasu, gdy bracia Wright wzbili się w powietrze – powiedział Stephan D’haene, dyrektor generalny Jetson.

Nowoczesny dron ma trafić do sprzedaży już w nadchodzącym 2024 roku. Mimo to, wynalazek Patana już teraz wiedzie prym lidera w rodzącej się branży miejskiej mobilności powietrznej. Latające auto ma działać w Stanach Zjednoczonych na podstawie licencji tzw. klasy G, czyli w przestrzeni powietrznej, która jest nieuregulowana.

Jak będzie działał latający dron?

Latający samochód ma latać z prędkością 100 km/h oraz w maksymalnej wysokości 500 m nad ziemią. Jego czas lotu mierzony jest na ok. 20 minut, co komunikuje nam, że może on pokonać dystans 33 km. Dronem będzie można łatwo sterować za pomocą dwóch drążków. Jeden umożliwia skręcanie w lewo i prawo, a drugi wznoszenie oraz opadanie.

Projektanci podczas opracowywania technologii uwzględnili standardy bezpieczeństwa. W pojeździe będzie komputer pokładowy, który w przypadku wyczerpania baterii uruchomi tryb automatycznego lądowania.

Pasja Will.i.ama

Artysta od dawna interesuje się nowoczesnymi technologiami. Co ciekawe, gwiazdor nie tylko inwestuje w innowacyjne rozwiązania, ale też pełni ważne funkcje w tworzeniu futurystycznych pojazdów. Współpracuje z takimi markami, jak DeLorea czy Mercedes-Benz.

– Wspieram misję firmy polegającą na demokratyzacji lotów i otwieraniu nieba dla wszystkich. Osobisty samolot idealny do krótkich lotów wkrótce stanie się rzeczywistością – powiedział Will.i.am dla serwisu VentureBeat.

Muzyk specjalizuje się nie tylko w branży artystycznej, ale i technologicznej. Odnajduje się w roli przedsiębiorcy technologicznego, a także konsultanta firm motoryzacyjnych. Ma zatem duży wpływ na projektowanie i produkcję samochodów z futurystycznymi funkcjami.

Zobacz także

Polacy opracowali aplikację, która pomaga znaleźć miejsce do parkowania

Autonomiczne samochody na polskich drogach w 2030 roku. Co musi się stać, abyśmy mogli osiągnąć ten cel?