5 polskich startupów, które weszły na giełdę

Dodane:

Adam Łopusiewicz Adam Łopusiewicz

Udostępnij:

Giełda Papierów Wartościowych, to marzenie wielu przedsiębiorców śniących o milionowych biznesach. Okazuje się, że i polskie startupy dotarły do etapu sprzedaży akcji swoich spółek, które dostępne są na NewConnect albo na głównym parkiecie giełdy. Poniżej lista pięciu polskich startupów, których akcje może kupić każdy z nas.

Zdjęcie royalty free z Fotolia

1. Yanosik (YAN)

O debiucie Yanosika na giełdzie pisaliśmy w lipcu ubiegłego roku. Spółka z Poznania pierwszy krok w kierunku głównego parkietu warszawskiej giełdy wykonała 10 lipca. W dniu debiutu kurs jej akcji był na poziomie 51,59 zł, a dzień po ich wartość wzrosła do 70 złotych za sztukę. „Wejście na giełdę na pewno zaowocuje kolejnymi projektami, które mile Was zaskoczą”1 pisali administratorzy fanpagea tego komunikatora dla kierowców. Optymistyczne wejście na tzw. „małą giełdę” nie spowodowało jednak stałego wzrostu ceny akcji. Dziś (stan na 7.04.2015) akcje Yanosika możemy kupić za 24,79 złotych za sztukę. 

2. LiveChat (LVC)

11 kwietnia 2014 roku wrocławska firma ogłosiła kolejną ofertę publiczną o wartości blisko 60 milionów złotych i została wyceniona na 476 milionów złotych2. Podczas swego debiutu na Giełdzie Papierów Wartościowych, kurs akcji LiveChat Software wzrósł o 4,27 proc. do 19,29 zł za akcję. Dziś akcje tej spółki możemy kupić za 35,35 złotego za sztukę, co oznacza znaczny wzrost. W zainteresowaniu spółką na pewno pomagają ciekawe wyniki związanie z przychodami. W okresie dziewięciu miesięcy (01.04 – 31.12.2014) przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów LiveChat wyniósł 22 502 006 złotych3.

3. Nokaut (NOK)

12 złotych – tyle wynosiła cena emisyjna akcji spółki Nokaut, która na Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutowała w marcu 20112 roku. Warto zaznaczyć, że było to drugie podejście do głównego rynku warszawskiej giełdy. Spółka zarządzana przez Wojciecha Czarneckiego, za pierwszym razem nie przekonała do oferty wystarczającej liczby inwestorów. Najwyższa historyczna wartość akcji tej gdyńskiej firmy wynosiła 12,64 złotego, a najniższa 0,99 złotego. Dziś wartość akcji spółki Nokaut wynosi 1,05 złotego, co wycenia wszystkie wystawione w ofercie publicznej akcje na 8,38 miliona złotego. 

4. Travelplanet (TVL)

Ta spółka akcyjna jest najdłużej notowaną firmą na Giełdzie Papierów Wartościowych, wśród wymienionych startupów. Od 2005 roku możemy kupić jej akcje, które zostały wystawione w ofercie publicznej. Historia tego serwisu ułatwiającego wyszukiwanie ciekawych i tanich wycieczek jest o tyle ciekawa, że od momentu powstania działa na giełdzie. W dniu debiutu cena akcji wynosiła 18 złotych, do końca 12 lipca jej wartość wzrosła do 22,4 złotego. Dziś wartość akcji spółki TRAVELPLANET.PL SA wyceniana jest na 17,75 miliona złotego. Pojedyncza akcja kosztuje 4,59 złotego.

5. Oponeo (OPN)

Po blisko sześciu latach istnienia serwisu oponeo.pl, jego właściciele w 2007 roku ogłosili ofertę publiczną. Serwis przez blisko piętnaście lat istnienia wypracował sobie bardzo dobrą opinie na rynku, a firma stworzyła jego zagraniczne wersje. Polski serwis dostępny jest na rynku: niemieckim, holenderskim, austriackim, włoskim, hiszpańskim, brytyjskim, francuskim, tureckim, irlandzkim i czeskim. Ile chciał zarobić na akcjach? „Chcemy pozyskać z oferty publicznej kilkanaście milionów złotych”4 – mówił Dariusz Topolewski, prezes OPONEO.PL S.A.. W dniu debiutu akcja spółki kosztowała 7,93 złotego, najwyższy kurs sięgał 18,8 złotego, a dziś 10,65.