Komisja Europejska informuje: do końca 2015 roku w całej Europie powstanie 900 tysięcy nowych miejsc pracy w branży ICT. Chciałoby się rzec, że to świetna wiadomość i ogromna szansa dla młodych ludzi. Niestety młode pokolenie jej nie dostrzega. Dlatego też rekruterzy, w poszukiwaniu programistów, muszą być bardziej kreatywni. Rozwiązaniem są akademie programowania.
Zdjęcie royalty free z Fotolia
Chcąc w jak najszybszym czasie pozyskać pracownika gotowego do realizacji konkretnych zleceń, rekrutujący wyrywają sobie włosy z głowy. Z pomocą przychodzą im jednak innowacyjne rozwiązania w zakresie edukacji. Choć akademie programowania, bo o nich mowa, w Polsce dopiero raczkują, to wydaje się, że w najbliższych latach będą nadawać ton kształceniu pracowników „szytych na miarę” przedsiębiorstw. Stanowią bowiem odpowiedź na bolączkę rynku – nieefektywną, ograniczoną i zbędnie wydłużoną edukację nieprzystosowaną do realiów. Jakie podstawowe wymagania powinien spełnić aplikujący do akademii programowania?
1. Już nie musisz być absolwentem informatyki!
W sytuacji, gdy pensje programistów rosną w niewyobrażalnym tempie, pracodawcy szukają możliwości pozyskiwania nieco mniej obciążających finansowo, ale perspektywicznych pracowników. W ostatnich miesiącach zauważalny staje się trend przekwalifikowania zawodowego. Ukończone studia informatyczne nie są już absolutnym wymogiem, ale atutem. Dzisiaj zarówno osoba bezrobotna, świeżo upieczony absolwent technikum, wykształcony ekonomista, a także zapalony fizyk i matematyk mogą zostać programistami. Muszą jednak przekwalifikować się, np. w akademii programowania. To odważna inwestycja i ciężki kawałek chleba, warty podjęcia wyzwania, bo inwestycja w kurs szybko się zwraca.
2. Myśl analitycznie i logicznie
To absolutna podstawa, aby myśleć o karierze programisty. Nie wykształcenie, a zdolność do łączenia faktów i rozważania abstrakcyjnego stanowi najczęściej o potencjale kandydata. Jeśli od zawsze miałeś takie zdolności, nie wahaj się – ta branża na Ciebie czeka! Jeszcze się zastanawiasz? Może przekonają Cię średnie zarobki w tej branży? Tylko na Pomorzu programista zarabia średnio 5 000 zł netto.
3. Angielski to podstawa
Mówi się, że programista powinien znać przynajmniej dwa języki. I nie mowa tu o PHP czy Ruby. Praca w przedsiębiorstwie z branży nowych technologii to ciągłe zmiany i nieustanne wyzwania. Nauka przez całe życie, międzynarodowe środowisko, skomplikowana dokumentacja czy telekonferencje z klientami oraz pozostałymi członkami zespołu – to realia tej branży. Dlatego też, jeśli chcesz odnaleźć się w tej pracy, wymagana jest znajomość języka angielskiego w stopniu przynajmniej średniozaawansowanym.
4. Umiejętność pracy w zespole
Bezpowrotnie minęły czasy pracy indywidualnej. Mimo że wielu pracodawców nadal oferuje możliwość pracy zdalnej, to dla osób początkujących niezwykle istotna jest praca w biurze. Zespoły projektowe to zróżnicowanie umiejętności, kultury, ale i wysoka efektywność. Zwłaszcza, jeśli masz w pracy mentora, który może sprawdzić Twój kod i z którym możesz dyskutować o napotkanych problemach. Tzw. team spirit w tej branży jest niezwykle ważny, w końcu 1+1 może dać 3.
5. Zainteresowanie nowymi technologiami
Mogłoby się wydawać – podstawa. W dzisiejszych czasach, gdzie ze smartfonów korzystają nawet dzieci, chcąc nie chcąc wszyscy interesujemy się nowinkami technologicznymi. To prawda. I bardzo dobrze, bowiem Twoje środowisko pracy, języki i technologie będą zmieniać się tak szybko, jak sprzęt, z którego korzystasz. Przygotuj się zatem, że będziesz pochłaniać wiedzę, douczać się do nowych projektów, a także ciągle szukać wskazówek w internecie i książkach.
Podejście proponowane przez akademie programowania budzi coraz większe zainteresowanie pracodawców. Wysokie koszty zatrudnienia specjalisty, który po kilku miesiącach skuszony kolejną atrakcyjną pensją może zdecydować się na odejście, sprawia, iż firmy coraz częściej decydują się na nowe, innowacyjne sposoby rekrutacji, kształcenia i pozyskiwania pracowników. Co sprawia, że oferta istniejących akademii jest tak atrakcyjna?
Przede wszystkim nowe podejście do nauczania: zaangażowanie w proces edukacji praktyków na co dzień programujących lub zarządzających zespołami, możliwość bieżącego śledzenia postępów adeptów programowania, praktyka włączona w szkolenie, no i w końcu – realny wpływ na treści programowe. To wszystko sprawia, że połączenie biznesu z nauką daje efekt synergii. Połączenie, na którym zyskują wszyscy, a które jest nadal tak mało popularne.
Piotr Mazur
Kierownik i współtwórca projektów z zakresu kształcenia programistów
W Pomorskiej Fundacji Inicjatyw Gospodarczych pełni rolę koordynatora fundacji. Stworzył i rozwinął projekt Code 2.0, który pozwala na przekwalifikowanie osób bezrobotnych w programistów w okresie 5 miesięcy. Obecnie współtworzy i rozwija Software Development Academy – prawdziwą akademię programowania, której celem jest kształcenie pracowników „na miarę” rynku pracy. Współpracował z licznymi podmiotami, jak min. Business Link, Fundacja Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości, KPM Group oraz organizacjami studenckimi.