Fondee to platforma oraz aplikacja, służące do taniego kupowania udziałów w wielu różnych funduszach indeksowych, za pomocą kliknięcia myszki lub na swoim smartfonie. Każdy kto zaczyna, wypełnia kwestionariusz i otrzymuje sugerowany portfel o określonym ryzyku, składający się z ETF-ów, zbudowanych z akcji i obligacji z całego świata.
Jan Hlavsa, CEO Fondee mówi: – Już na starcie pozyskaliśmy strategicznego Partnera – Bank J&T i od blisko trzech lat działamy z sukcesami w naszym kraju. Dziś zarządzamy pieniędzmi ponad 10.000 osób w Czechach i na Słowacji. Są to prywatne osoby, które tak jak wielu z nas, dzięki ciężkiej pracy i oszczędnemu stylowi życia, jest w stanie odłożyć co miesiąc jakąś, często może nawet niewielką sumę pieniędzy. I nie chcą by one leżały i marnowały się na koncie bankowym. Chcą by one dla nich pracowały. Oni wszyscy zaufali Fondee, z czego jesteśmy bardzo dumni.
Dopiero uczymy się oszczędzać
Jak wynika z wielu dostępnych analiz Polacy wciąż dopiero uczą się tego, jak ważne jest regularne, długoterminowe inwestowanie wolnych środków. W Polsce, na szczęście są już takie programy jak PPK, IKZE czy IKE. Ale są to jedynie programy zabezpieczenia emerytalnego, w ramach dobrowolnego III filaru i chodź oferują różne dodatkowe benefity, głównie związane z ulgami podatkowymi, nie posiadają one dwóch kluczowych zalet – jako ich użytkownicy nie mamy do środków tam zgromadzonych swobodnego i bez kosztowego dostępu.
Wręcz przeciwnie, wcześniejsza wypłata kończy się albo utratą potencjalnych ulg albo wręcz związana jest z dodatkowymi kosztami. Po drugie są bardzo ograniczone, jeśli chodzi o wybór funduszy w jaki możemy realnie inwestować nasze pieniądze, ograniczając je w dużej mierze do naszego rodzimego rynku, który stanowi mniej niż 1% globalnego rynku kapitałowego.
Do tej pory pozostawało zatem ciągłe szukanie nowych, w miarę atrakcyjnych ofert lokat bankowych, pilnowanie ich zapadalności lub aktywne inwestowanie bezpośrednio na giełdzie, na co pozwolić sobie ze względu na potrzebny czas i kompetencje mogą jedynie bardzo nieliczni. Wciąż brakowało sposobu na łatwe, wygodne i nisko kosztowe inwestowanie, dostępne właściwe dla każdego dorosłego obywatela. Fondee i inne firmy podobne do niej wychodzą naprzeciw właśnie tej powszechnej potrzebie.
Pasywne inwestowanie
– Wejście Fondee do Polski to dalszy ciąg szerszego zjawiska, tzw. „pasywnej ewolucji” w obszarze inwestycji, która w Polsce z roku na rok nabiera rozpędu – mówi Michał Kreczmański, Country Manager Fondee w Polsce. – Amerykańscy inwestorzy indywidualni już dawno poznali się na tego typu rozwiązaniach i szeroko z nich korzystają. Osobiście cieszę się, że mogę przyłożyć cegiełkę do spopularyzowania tej formy pomnażania pieniędzy także w Polsce – dodaje.
Pasywne, cierpliwe, regularne inwestowanie, to światowy trend, a Polacy w ostatnim czasie dopiero się na niego otwierają. Od dwóch lat dzieje się jednak w tym obszarze coraz więcej. W grudniu ubiegłego roku odbyła się II Ogólnopolska Konferencja „Pasywna Rewolucja”, która zgromadziła całą branżę. Taka zdroworozsądkowa, z jednej strony konserwatywna w zamyśle a z drugiej innowacyjna forma inwestowania, dopiero przebija się do szerszej świadomości Polaków. Obecnie korzystają z niej u nas jedynie tzw. early adopters, a więc grupa osób najlepiej poinformowanych, którzy mają najszybszy dostęp do informacji i co do zasady są najlepiej wyedukowani, jeśli chodzi o inwestycje w ogóle.
Fondee – rodzinny biznes
Założycielami Fondee są Eva i Jan Hlavsa. Małżeństwo Czechów, którzy oboje kilkanaście lat temu wyjechali do Anglii. Tam ukończyli prestiżowe uczelnie. Eva – Cambridge, a Jan – LSE w Londynie. Następnie pracowali Eva w Morgan Stanley zajmowała się ryzykiem inwestycyjnym, a Jan zarządzał aktywami inwestorów w funduszach inwestycyjnych.
Kiedy na świat przyszły ich dzieci, postanowili wrócić do ojczyzny z gotowym pomysłem na biznes. Partnerem Strategicznym i pierwszym inwestorem stał się Bank J&T, który pełni także funkcję brokera dla wszystkich transakcji. Firma działa pod nadzorem Czeskiego Banku Narodowego i na terenie całej Unii Europejskiej działa na podstawie uzyskanego tzw. Paszportu Unijnego.
Wsparciem i uwiarygodnieniem dla klientów z Czech i całej Europy stał się fakt, że w Radzie Nadzorczej Fondee zasiada Pawel Štěpánek, który wniósł ponad 30 letnie doświadczenie w obszarze finansów. Štěpánek to były członek zarządu Narodowego Banku Czech, odpowiednika polskiego NBP, pełniący wcześniej także funkcję wiceministra finansów czy dyrektora Czeskiego Stowarzyszenia Bankowego.
Czas na Polskę
Od momentu, kiedy firma weszła na rynek, tj. od 2020 roku Fondee zdobyło zaufanie klientów i obecnie obsługuje już aktywa ponad 10 000 osób. I to nie tylko w samych Czechach ale także w sąsiedniej Słowacji, w której Fondee zaistniało ze swoimi usługami dopiero na początku ubiegłego roku. Teraz Fondee robi kolejny krok w zagranicznej ekspansji na terenie Europy Środkowej i Wschodniej (CEE), przyszedł czas na Polskę.
