100 godzin tygodniowo
Elon Musk dzieli czas pracy między dwie spółki: koncern motoryzacyjny Tesla i przedsiębiorstwo przemysłu kosmicznego SpaceX. Do obu firm musi jakoś się dostać, bo mieszczą się w różnych częściach Kalifornii, przez co sporo lata. Ale mimo tego ma jeszcze trochę czasu na realizowanie innych projektów jak chociażby OpenAI. Pogodzenie ze sobą tego wszystkiego wymaga od niego ciężkiej pracy i około 100 godzin tygodniowo.
Na zdjęciu: Elon Musk, szef Tesli i SpaceX | fot. Web Summit, flickr.com CC by 2.0
Jak to robi? – Właściwie to nie przeczytałem żadnej książki na temat zarządza czasem. Ale staram się optymalizować działaniami podejmowanym w ciągu tygodnia lub dnia – mówi w rozmowie z Mashable. Jego zdaniem, ważne jest, aby zbierać feedback i myśleć o tym, co się zrobiło i jak można zrobić to lepiej. Wyjaśnia też, że komunikuje się ze współpracownikami głównie za pośrednictwem mail. Tak po prostu jest szybciej.
Do tego dzieli tydzień pracy między Teslę i SpaceX, dzięki czemu nie zajmuje się dwiema spółkami tego samego dnia. Opowiada, że w poniedziałek, czwartek i przez połowę piątku jest w Los Angeles, gdzie pracuje nad przedsiębiorstwem przemysłu kosmicznego. W pozostałe dni jest w Palo Alto i poświęca ten czas na pracę nad koncernem motoryzacyjnym. Ponadto dzieli dzień na 5-minutowe bloki, w których stara się zrobić maksymalnie dużo.
Jedno zadanie
Prowadząc jedną spółka ma się zwykle sporo obowiązków. Carlos Ghosn zarządza trzema: jest dyrektorem generalnym Renault i Nissana oraz zasiada w zarządzenie rosyjskiej firmy AvtoVez. Zazwyczaj ma ułożony 15-miesięczny plan, dzięki któremu wie, gdzie będzie i co będzie robić w przyszłości. Pozwala to jednak zorganizować się nie tylko przedsiębiorcy, ale także jego współpracownikom rozsianym po całym świecie.
Na zdjęciu: Carlos Ghosn, CEO Renault i Nissan | fot. Norsk Elbilforening, flickr.com CC by 2.0
– Zaczynam od zasady, że gdy jestem w Japonii to podejmuję decyzje dla Nissana. Gdy jestem w Paryżu, podejmuję decyzje dla Renault i gdy jestem w Rosji dla AvtoVez – mówi w rozmowie z Danielem Rothem z LinkedIna. Wyjaśnia, że nie miesza ze sobą różnych obowiązków, aby mieć pewność, że pracownicy będą czuć odpowiedzialność i nie będą poszkodowani, bo zajmuje się inną spółką niż powinien w dnym czasie.
Dodaje, że zarządzenie kilkoma podmiotami wymaga pragmatyzmu, kilku zasad i profesjonalistów. Jego zadaniem, ważne są takie przejrzyste procedury i formalne spotkania z osobami w firmie. Dzięki takim rozmowom, każdy może się wypowiedzieć i zostać wysłuchanym, a to z kolei pomaga przedsiębiorcy w podejmowaniu decyzji.
Podział tygodnia
Podobnie jak Elon Musk, Jack Dorsey też zarządzam dwiema firmami. Dzieli czas między serwis społecznościowy Twitter a platformę do realizowania płatności Square. Jak to robi? – Jedynym sposobem, aby to pogodzić jest być bardzo pragmatycznym i zdyscyplinowanym. Doszedłem do tego grupując dni – wyjaśnia w rozmowie z Techonomy. Słowem: przypisał poszczególnym dniom tygodnia konkretna zadania i obowiązki.
Na zdjęciu: Jack Dorsey, CEO Twittera i Square | fot. Kevin Krejci, flickr.com CC by 2.0
Opowiada, że w poniedziałki spotyka się z zespołami obydwu spółek. We wtorek skupia się na rozwoju produktu, w środę załatwia sprawy związane z marketingiem i komunikacją. Natomiast w czwartek poświęca czas deweloperom i partnerom, a w piątek zajmuje się kulturą organizacyjną i procesem rekrutacji. Weekend z kolei przeznacza na odpoczynek i przygotowuje się do kolejnego tygodnia pracy, zbierając feedback i ustalając strategię.
– Cały czas pojawiają się jakieś rozpraszacze. Ale szybko potrafię sobie z nimi poradzić i wiem, że jeśli jest wtorek i mam spotkania produktowe, to musze skupić się sprawach produktowych – mówi. To dobrze zresztą robi całemu zespołowi, bo każdy wie na jakim obecnie etapie jest firm i dokąd zmierza. Obu firmom poświęca więc tyle samo czasu, zwykle nad jedną pracuje przez osiem godzin dziennie.
–
Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak przedsiębiorcy zaczynają dzień, to przeczytajcie ten artykuł.