Nie zrobimy już zakupów w Fyrtel.market: „postawienie na Warszawę i Berlin było błędem”

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Nie zrobimy już zakupów w Fyrtel.market: „postawienie na Warszawę i Berlin było błędem”

Udostępnij:

Fyrtel.market, platforma zakupów online łącząca lokalne biznesy z kupującymi, kończy działalność po czterech latach funkcjonowania.

Firma, działająca w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie i Berlinie, obsłużyła ponad 150 tysięcy zamówień, generując ponad 6 milionów złotych obrotu dla lokalnych sklepów. W szczytowym momencie zatrudniała ponad 50 osób i współpracowała z ponad 80 osobami. Pomimo sukcesu w początkowym okresie, Fyrtel.market zmagał się z wysokimi kosztami operacyjnymi, co doprowadziło do znacznych strat finansowych. W 2023 roku spółka wygenerowała 652,1 tysięcy złotych przychodu netto ze sprzedaży, przy kosztach działalności operacyjnej na poziomie 2,3 miliona złotych. Strata netto wyniosła około 1,65 miliona złotych.

„Robimy to”

– Dokładnie cztery lata temu rozpoczęliśmy pierwsze dostawy jako Fyrtel.market. Kilka miesięcy wcześniej powiedzieliśmy sobie „robimy to” i bez dłuższego zastanawiania się zabraliśmy się do ciężkiej pracy, by postawić na nogi pomysł, który kształtował się w naszych głowach – opowiadają founderzy Fyrtla Paweł Głogowski i Michał Łogwiniuk. – Obserwowaliśmy bacznie, jak pandemia zmienia zachowania zakupowe, a jednocześnie jak ciężko znaleźć się lokalnym sklepom w tej nowej rzeczywistości. Stworzyliśmy więc platformę, która z jednej strony miała dać małym przedsiębiorcom nowe możliwości sprzedaży, a z drugiej ułatwić zakupy z tych miejsc – wyjaśniają.

„Budowanie rakiety w trakcie lotu”

– Prowadzenie firmy na tym  (początkowym – dop. red.) etapie było budowaniem rakiety w trakcie jej lotu. Możecie sobie wyobrazić ile było przy tym radości i zabawy, a jednocześnie stresu i poświęcenia. Mieliśmy jednak szczęście do ludzi, dzięki którym Fyrtel rozwijał się tak dynamicznie. Rozwijanie firmy w oparciu o skokowy wzrost ma swoje zalety, ale też i wady. Zazwyczaj w takich przypadkach koszty znacząco przewyższają to, co wpływa do kasy, albowiem głównym celem jest zbudowanie skali. Jest to tym istotniejsze w firmie, która zajmuje się logistyką. Szybko musieliśmy znaleźć więc kolejnych inwestorów, którzy pozwolą nam zrobić dalszy krok – wspominają Głogowski i Łogwiniuk.

Czytaj także: Pięć szachowych ruchów, które Twojemu startupowi poleca Garri Kasparow

Pomimo początkowego sukcesu, Fyrtel.market, platforma zakupów online łącząca lokalne biznesy z kupującymi, zmagał się z poważnymi wyzwaniami finansowymi. Jak przyznają twórcy startupu, przełom lat 2022 i 2023 był dla Fyrtla niezwykle trudny.

– Kończyły się zebrane środki, musieliśmy wycofać się z miast, które były nieopłacalne. Byliśmy na granicy zamknięcia Fyrtla – tak o tamtym okresie mówi wprost duet Głogowski i Łogwiniuk. – Jednak dzięki wsparciu inwestorów udało się kontynuować nasz projekt i próbować dalej rozwijać to, co stworzyliśmy wspólnymi siłami.

Zastrzyk gotówki pozwolił Fyrtel.market na stworzenie aplikacji mobilnej i rozszerzenie działalności na Wrocław. Firma skupiała się również na poprawie swojej usługi i przyciąganiu nowych sklepów na platformę. Pomimo tych działań, wysokie koszty operacyjne i trudna sytuacja rynkowa doprowadziły do ostatecznej decyzji o zamknięciu platformy.

To postawienie na Warszawę i Berlin było błędem, który w opinii founderów przesądził o ostatecznej porażce.

„To przerosło nasze możliwości”

– Skupiliśmy się więc na Poznaniu i utrzymaniu tego, od czego zaczęliśmy. Choć początek roku 2024 był całkiem udany, wiosna i lato okazały się dla nas bardzo trudne. Utrzymanie Fyrtla od strony finansowej przerosło nasze możliwości, a tym samym podjęliśmy decyzję o jego zamknięciu. Jak możecie sobie wyobrazić, było to dla nas bardzo trudne i nie przyszło łatwo. Przez ostatnie miesiące podejmowaliśmy najróżniejsze próby utrzymania tego co stworzyliśmy, ale niestety bezskutecznie – podsumowują Paweł Głogowski i Michał Łogwiniuk.

Czytaj także: Slowhop, czyli bootstrap i marketplace zrobione po swojemu (MamStartup Podcast)

– Nikt z nas nie chciał, by ta historia tak się skończyła. Nadal wierzymy w to, że lokalne sklepy potrzebują dostosowanej do nich platformy, dzięki której będą mogły poszerzać możliwości sprzedażowe. Jesteśmy też pewni, że rynek na lokalne produkty będzie się rozwijał, a dostawy do domu to przyszłość, która nadejdzie w skali umożliwiającej prowadzenie takich przedsięwzięć jak Fyrtel – tak opowieść o końcu Fyrtla kończą jego founderzy.

Fyrtel.market zrealizuje ostatnie zamówienie 31 sierpnia.

Czytaj także: