Jak wpaść w oko inwestorowi? Praktyczny poradnik dla founderów

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Jak wpaść w oko inwestorowi? Praktyczny poradnik dla founderów

Udostępnij:

Przepytujemy polskie inwestorki i inwestorów o to, na jakie elementy wizerunku founderów zwracają oni uwagę, gdzie poszukują informacji o nich oraz co im się w personal brandingu polskich startupowców podoba, a co nie podoba się wcale.

Ewa Pysiewicz, ScaleUp Center w WP2 Investments: ważna jest osobowość foundera

Fot. ATF-STUDIO Anna Urbańska Rafka

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Staramy się oczywiście, jednak większy nacisk wciąż kładziemy na jego osiągnięcia biznesowe i doświadczenia branżowe. Choć nie ukrywam, że nasza wieloletnia już współpraca ze startupami pokazuje, jak ważna jest osobowość foundera. Szczególnie, że z wieloma z nich działamy na co dzień w bardzo partnerski sposób, wspierając ich także pozakapitałowo w ramach naszej instytucji ScaleUP. Codzienna wspólna kooperacja pokazuje, jak ważna we wspólnej pracy i osiąganiu celów starupowych jest osobowość foundera – jego ambicje, otwartość, ciekawość, stopień rezyliencji, rozwaga, umiejętność konstruktywnego wyciągania wniosków i błyskawicznego podejmowania decyzji, odwaga i wewnętrzna zgoda na ryzyko wpisane w ten typ działalności biznesowej. Te cechy bardzo ciężko wychwycić w profilach na social mediach, dlatego ważne jest też dla nas osobiste spotkanie z founderem, abyśmy mogli wprost sprawdzić czy jest między nami przysłowiowa „chemia”.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Najchętniej i najczęściej w networku. Jest to też chyba najbardziej prawdziwe źródło, znacznie bardziej miarodajne niż np. social media. Choć pewnie ich też nie można pomijać robiąc rekonesans wizerunku foundera.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Profil menedżerski, jego wiedza, doświadczenie i sieć networkingowa. A także stałość i transparentność w budowaniu wizerunku. Obszary tematyczne i kanały, w jakich się wypowiada i na jakich bazie buduje sposób postrzegania swojej osoby.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Z pewnością może być w jakimś stopniu pomocny, idealnie jednak jeżeli poparty jest dobrym pomysłem biznesowym, przemyślana strategią i konkretną wizją na wyskalowanie.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Z pewnością branżowe eventy są okazją do lepszego poznania się i pogłębionej rozmowy. Oczywiście ważny jest wizerunek w social mediach, ale zawsze zakłada on jakieś ryzyko przekłamania, nadmiernej ekspozycji cech, jakimi founder chce się pochwalić i jest tylko częścią większej całości, którą zdecydowanie należy zweryfikować w bezpośredniej relacji lub we własnym networku.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Pokazywać na branżowych eventach, podczas sesji pitchingowych czy w pitchdecku wysyłanym mailem, że jego pomysł – produkt / usługa / technologia ma szansę być absolutnie konkurencyjny na rynku, mieć pierwszą sprzedaż – dzisiaj pomysł na kartce papieru to za mało, udowadniać maksymalne zaangażowanie i sprawczość.

Do tego powinien być szczery, spójny i transparentny w budowaniu swojego wizerunku. Pokazać w nim bycie specjalistą w danej branży, waleczność, wiarę w swój pomysł, ale i oczywiście dobry plan na strategię budowania i rozwoju produktu oraz jego skalowanie, idealnie w kontekście globalnym.

Michał Sioda, CFA, Founding Partner w cofounder-zone: pewna doza ekstrawertyzmu medialnego może pomóc

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Przed spotkaniem z założycielem, choćby z szacunku dla drugiej strony, staramy się zawsze robić research. Zdobyte informacje pozwalają nam również wycisnąć więcej merytoryki z samego spotkania.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Na początkowym etapie to przede wszystkim informacje w domenach ogólnodostępnych. Zakładając kontynuację rozmów, naturalne zwiększenie częstotliwości kontaktów w ramach procesu decyzyjnego funduszu przekłada się na pogłębienie znajomości. Poza weryfikacją merytoryczną pod kątem adekwatności kompetencji do prowadzenia biznesu, ważne jest także zrozumienie motywacji i standardów etycznych, którymi kieruje się założyciel. Końcowy etap stanowi uzyskanie referencji – rozmowa z byłymi współpracownikami, partnerami biznesowymi, inwestorami.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Staramy się poznać lepiej założyciela i jego charakter kryjący się pod płaszczem wykreowanego wizerunku. Niemniej, percepcja danej osoby jako eksperta w określonym obszarze, a w zależności od  modelu biznesowego startupu, także pewna doza ekstrawertyzmu medialnego są brane przez nas pod uwagę i mogą działać wspomagająco w rozwoju startupu. Istotne jest również odpowiednie postrzeganie założycieli przez resztę zespołu. Umiejętność zbudowania wysokiej kultury pracy wewnątrz firmy z silną osobą lidera stojącego na czele projektu będzie jednym z kluczowych elementów powodzenia ekspansji spółki w przyszłości.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Dobry personal branding foundera pomaga w dotarciu z właściwym przekazem do większej grupy osób – potencjalnych klientów, partnerów biznesowych, czy inwestorów. Wykorzystywany więc jako narzędzie kreujące wartość startupu, a nie tzw. podróż ego (ang. ego trip), zwykle pomaga w pozyskaniu inwestycji, będąc jednym z wielu elementów branych pod uwagę w decyzji inwestycyjnej. Inwestorzy, tak samo jak i klienci, często darzą większym zaufaniem marki znane, nasuwające pozytywne skojarzenia, a w przypadku założycieli – osoby, które kojarzą np. z social mediów.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Dominuje przekonanie, że założyciel powinien skoncentrować swoją uwagę na tym co najlepsze dla jego firmy. Zwykle nie jest to udział w niezliczonych konferencjach startupowych w kraju i za granicą. W tym wypadku lepsze może okazać się podejście precyzyjne – udział w wybranych eventach z jasnym planem co chce się osiągnąć dla startupu, kroki jakie trzeba podjąć i wreszcie sumienne rozliczanie z realizacji tych celów z wnioskami na przyszłość.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Fundusze VC starają się dość skrupulatnie skanować ekosystem startupowy. Trudność w zwróceniu uwagi na projekt może być związana z kryteriami merytorycznymi ważącymi na decyzji inwestycyjnej (w tym kwestia founder-market fit). Niemniej, wysoką wytrwałość w dążeniu do celu warto okazać także w próbach kontaktu z funduszami. Bycie autentycznym i posiadanie pasji w tym co się robi, która z biegiem czasu przeradza się w coś większego i materialnego, może zastąpić najbardziej wyrafinowane próby kreowania wizerunku.

Warto również postawić na konsekwencję w komunikacji z inwestorami. Sporadyczne update’y o postępach w rozwoju firmy lub zachęcenie do subskrypcji newslettera pozwalają budować zaufanie w relacji z funduszami VC nawet poza typowym procesem fundraisingu.

Magdalena Trąba, Senior Investment Manager w Pracuj Ventures, dyrektorka ds. inwestycji w Hesta Family Office: zerkamy na treści w socialach

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Zdecydowanie tak. Krótkie spotkanie zapoznawcze z founderem pozwala często jedynie na ogólne przedstawienie projektu i doświadczenia foundera. W oparciu o to musimy wyrobić sobie o nim zdanie, a to przecież właśnie w zespół (ludzi) inwestuje większość funduszy aktywnych na etapie seed czy pre-seed. Dlatego staramy się naszego rozmówcę nieco lepiej „poznać” jeszcze zanim się zobaczymy. Chcemy być bowiem pewni, że pieniądze funduszu powierzamy w odpowiednie ręce osobom, które podzielają nasze wartości.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Najlepiej jeśli dany founder jest rekomendowany przez kogoś z naszego networku. To wówczas osoba polecająca jest dla nas istotnym źródłem wiedzy. Pytamy nie tylko o doświadczenia zawodowe, interesuje nas również jak dana osoba radziła sobie historycznie z trudnościami (umówmy się, rozwijając startup niemal cały czas ma się pod górę), ale też jakim jest człowiekiem. Stawiamy na głęboką relację z zespołami, które wspieramy i ważne jest dla nas, aby była między nami „chemia”. Jeśli network milczy na temat danego foundera to też jest cenna informacja. Wówczas zerkamy też na treści, jakie dana osoba publikuje w swoich social mediach, głównie na LinkedIn.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Ważne jest dla nas, aby marka osobista rozwijana przez foundera była spójna ze strategią komunikacyjną prowadzonego startupu. Coraz więcej founderów to rozumie i uczy się w natłoku innych founderskich zadań umiejętnie zarządzać publikowanym contentem czy obecnością na branżowych wydarzeniach. W momencie, w którym founder staje się pewnego rodzaju influencerem w swojej branży potrafi to bardzo pomóc w rozwoju firmy, ale też w foundraisingu.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Oczywiście. Dobry, innowacyjny projekt połączony z silną marką osobistą foundera ma większą szansę na inwestycję niż analogiczny projekt z founderem, o którym jest cicho. Brutalne, ale niestety prawdziwe.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Naturalnie. Fundraising zaczyna się na wiele miesięcy, jak nie lat, przed wysłaniem pitch decków do potencjalnych inwestorów. Niezwykle ważna jest sztuka budowania relacji zarówno w branży, w której działa startup, ale też w środowisku inwestorskim. Chodzi o to, żeby startup, który wychodzi na rynek w poszukiwaniu finansowania nie był anonimowym projektem, o którym inwestorzy nigdy nie słyszeli, ale aby mogli już wcześniej śledzić jego rozwój i w odpowiednim momencie wejść z nim na ścieżkę inwestycyjną. Moim zdaniem dobrym pomysłem na budowanie takiej komunikacji są (dobrze prowadzone) newslettery dla inwestorów.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Z naszej perspektywy oczywiście najważniejsze jest, żeby founder był skuteczny i innowacyjny w tym co robi. Cenimy sobie natomiast tych founderów, którzy szukają z nami kontaktu jeszcze zanim są na etapie szukania finansowania. To pozwala nam zawczasu nawiązać relację i odpowiednio wcześnie zacząć przyglądać się ich drodze. Lubimy również founderów, którzy w swojej branży aktywnie dzielą  się swoją wiedzą ekspercką. Cenimy dobry content, mamy natomiast nieco alergię na tych, którzy czują się w obowiązku codziennie popełnić jakiś post, aby algorytm LinkedIn nie uciął im zasięgów. Tutaj mamy wrażenie, że ta energia mogłaby być spożytkowana dużo lepiej i efektywniej

Jacek Nowak, Medventure.VC: najważniejsze jest doświadczenie biznesowe

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Przed spotkaniami prosimy prawie zawsze o przesłanie pitch decku, gdyż właśnie tam zawsze zawarte są te informacje. Zespół to najważniejszy determinant sukcesu projektu, wiec oczywiście jest dla nas bardzo istotny i analizujemy go przed ewentualnym spotkaniem.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Takich informacji szukamy w rama przeprowadzania due diligence prawnego. W celu przeprowadzenia prawnego DD analizujemy między innymi:

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

To co jest dla nas istotne, to doświadczenie zawodowe, biznesowe, wykształcenie.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Na pewno nie zaszkodzi.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Zdecydowanie tak. Oczywistym jest, że znacznie łatwiej nawiązać współpracę z kimś, kogo znamy a jeszcze lepiej – z kimś, do kogo zdążyliśmy nabrać zaufania.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Najlepiej dobry biznes. Oczywiście dobry profil na LinkedIn, dobry opis w pitch deck, wygrane konkursy – to wszystko się liczy. Jednak najważniejsze jest doświadczenie biznesowe (również z tych nieudanych projektów), no i dobry i dobrze przemyślany pomysł na biznes, z którym do nas przychodzi. Bardzo dobrze jest też widziane, jeśli choć część inwestycji pochodzi też od niego. Jeśli poczynił wcześniej określone działania w kierunku wstępnej weryfikacji rynkowej biznesu.

Piotr Ciżkowicz, CEO w StatXplorer, Managing Partner w Nunatak Capital – spójność foundera w tym, co mówi, z tym, co robi

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Zawsze, to bardzo ważny element oceny.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Linkedin, PitchBook, Google, KRS, BiK i  BiG.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Spójność tego, co robi z tym, co mówi. Jego wcześniejsze doświadczenia, a także obszary ekspertyzy.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Nie wiem co to oznacza. Jeśli rozumiesz przez to „dużo postów na LinkedInie na modne tematy”, to wręcz przeciwnie. Takie działanie może zaszkodzić. Jeśli natomiast jest to brand bazujący na ekspertyzie, o której mówią  i szanują inni – a nie sam zainteresowany – to tak.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Szczerze? To zupełnie bez znaczenia.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Tak jak zaznaczyłem wcześniej: należy dbać o wizerunek ekspercki bądź naukowy, ale od strony praktycznej i weryfikowalnej oraz docenianej przez innych, a nie o „bywanie” i „pisanie”.

Borys Musielak, co-founder i managing partner w SMOK Ventures: pusty branding influencera nie ma znaczenia

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Tak.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

LinkedIn, Google, Crunchbase, Twitter. Focus na dotychczasową karierę, projekty, w jakie founder się angażował oraz co osiągnął do tej pory.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Jeśli founder jest osobą rozpoznawalną jako ekspert w temacie startupu, który prowadzi, to jest to zawsze dobry sygnał. Sprawdzam więc ostatnie publikacje LinkedIn, Twitter, Medium. Weryfikuję, z kim founder jest połączony, czy są to ludzie z branży, w której działa startup foundera. W dalszych krokach, już po spotkaniu, jeśli jestem zainteresowany inwestycją, rozmawiam z ludźmi z tej branży, żeby sprawdzić, jaką reputację ma founder, czy jest szanowany jako ekspert, czy dowozi tematy.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Branding w rozumieniu bycia ekspertem i posiadania audience w mediach społecznościowych na pewno pomaga. Pusty branding influencera raczej nie ma znaczenia, chyba że audience pokrywa się z grupą docelową startupu.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Ważniejsze są kontakty osobiste, rozpoznawalność w branży poprzez projekty, które founder dowiózł, niż “showing up” na wydarzeniach czy puste kontakty LinkedIn. Jeśli jednak kontakty te są odzwierciedleniem realnego networku foundera, to jak najbardziej jest to wskazane, bo buduje audience w branży, w której founder działa.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Najważniejsza jest relacja 1-1, jaką mamy z founderem. Najłatwiej inwestuje się w człowieka, którego znamy i śledzimy od dawna, rozumiemy jego motywację, znamy ścieżkę zawodową, sukcesy, porażki i ich przyczyny.

Tomek Czapliński, Managing Partner w SpeedUp Venture Capital Group: sprawdzamy, czy ktoś jest po prostu dobrym człowiekiem

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Oczywiście! Jesteśmy funduszem, który bardzo lubi inwestować na wczesnych etapach rozwoju (tzw. pre-seed czy seed). W trakcie procesu inwestycyjnego analizujemy takie aspekty jak rynek czy sam pomysł na biznes wraz z potencjalnymi jego odbiorcami, natomiast najważniejszym “elementem” biznesu na tym etapie są ludzie, którzy taki projekt mają rozwijać. W związku z tym bardzo, ale to bardzo skrupulatnie podchodzimy do sprawdzenia ludzi, w których chcemy zainwestować – zarówno w kontekście jego kariery zawodowej, a jeśli biznes mocno opiera się na pierwiastku badań i rozwoju – również kariery naukowej.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Nie możemy ujawniać wszystkich naszych źródeł, ale zaczynamy od standardowych informacji takich jak historia danego człowieka w KRS czy w popularnych serwisach społecznościowych. Patrzymy w jakiego typu inicjatywy, ale również z kim, dana osoba była zaangażowana, czy jest typem “skoczka” czy też buduje długoterminowe relacje ze swoim środowiskiem. Patrzymy czy jest również zaangażowana w inicjatywy poza lub okołobiznesowe. Dodatkowo, ważnym elementem jest znalezienie informacji o osobach, które mogą nam pomóc w weryfikacji takiej osoby.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Istotnym elementem oceny wspólnika(ów), w którego spółkę chcemy zainwestować, jest sprawdzenie jego skuteczności biznesowej, specjalizacji w danej branży, ale najważniejsze, to sprawdzenie po prostu, czy ktoś jest dobrym człowiekiem. Tutaj wchodzą do gry również opinie ludzi ze środowiska na temat danej osoby.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Absolutnie tak, pod warunkiem, że personal branding wynika z eksperckości a nie sztucznego budowania szumu wokół siebie. Mądre budowanie marki osobistej przez foundera może ewidentnie pomóc w znalezieniu inwestora, ale z drugiej strony, przesadne epatowanie swoją osobą w social mediach może też zaburzyć dobry obraz w jego oczach.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Rozpoznawalność wśród inwestorów jest bardzo ważna, zatem budowanie sieci kontaktów jest niezmiernie ważne. Inwestorzy zawsze wolą pochylić się nad potencjalną inwestycją od osoby, którą znają i której ufają, niż od kogoś zupełnie nieznanego. Są fundusze, które w ogóle nie dopuszczają do siebie projektów, które nie zostały polecone przez kogoś z ich sieci kontaktów. W tym kontekście bywanie (w dobrym tego słowa znaczeniu) na eventach, gdzie można spotkać inwestorów i merytoryczne budowanie relacji, jest jak najbardziej w cenie.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Bardzo mocno zwracamy uwagę na dwie rzeczy w trakcie analizy foundera. Po pierwsze czy i w jaki sposób dana osoba buduje swój obraz w środowisku. Jeśli dany biznes wymaga eksperckości czy wymaga bycia widzianym przez innych uczestników rynku, jest to dla nas bardzo ważne. Wypowiedzi w mediach, własne artykuły, merytoryczne wpisy w mediach społecznościowych, merytoryczne komentarze – to wszystko powoduje, że budujemy sobie w głowie obraz danej osoby. Kolejna rzecz to silny, realny networking. Jeśli widzimy, że mamy wspólnych znajomych, którzy mogą “to i owo” powiedzieć o danym founderze – zawsze to sprawdzamy. Niezmiernie ważnym dla nas jest nie to czy ktoś odniósł czy nie odniósł sukcesu w biznesie, czy był czy nie był pracownikiem miesiąca, ale to czy ktoś po prostu jest dobrym człowiekiem. Inwestując w daną spółkę wchodzimy w relację często na kilka długich lat – chcemy pracować zatem z ludźmi, co do których mamy pewną sympatię i im ufamy.

Marcin Jaszczuk, partner zarządzający 4growth VC: zwracamy uwagę na umiejętności przywódcze foundera

Czy przed spotkaniem z founderem robicie research dotyczący jego osoby, kariery zawodowej, naukowej?

Niekoniecznie przed pierwszym spotkaniem, ale zawsze analizujemy doświadczenie zawodowe foundera, jego osiągnięcia, wcześniejsze projekty oraz konkretne umiejętności, które mogą być istotne dla naszej oceny jego potencjału jako lidera.

Gdzie szukacie informacji o founderze?

Informacje czerpiemy z wszelkich dostępnych źródeł: publikacji branżowych, wywiadów, artykułów prasowych, mediów społecznościowych oraz sieci kontaktów. Kluczowe są ewentualne rekomendacje od innych inwestorów lub współpracowników.

Na jakie elementy wizerunku foundera zwracacie uwagę?

Zwracamy uwagę przede wszystkim na umiejętności przywódcze, determinację oraz elastyczność foundera. Ważne jest również to, jak radzi sobie w trudnych sytuacjach i jaka jest jego zdolność do adaptacji. Oceniamy umiejętności budowania zespołu i zarządzania ludźmi, inspirowania innych. Bierzemy także pod uwagę na autentyczność, umiejętności komunikacyjne oraz wizję biznesową foundera.

Czy dobry personal branding foundera może pomóc w pozyskaniu inwestycji?

Biorąc pod uwagę, że inwestorzy często inwestują w ludzi, a nie tylko w pomysły, to personal branding jest dla founderów kluczowy. Pomaga w budowaniu zaufania i wiarygodności, co może zwiększać szanse na pozyskanie finansowania. Founder, który jest dobrze postrzegany w branży, aktywny w mediach społecznościowych, mający na koncie jakieś osiągnięcia, ma większe szanse na przyciągnięcie inwestorów. Podkreślam jednak, że ten wizerunek powinien być zbudowany na faktach: konkretnych osiągnięciach, kompetencjach, ekspertyzie. Przestrzegam przed podejściem “fake it till you make it” – to zawsze ma krótkie nogi.

Czy founder powinien budować sieć kontaktów z inwestorami (np. poprzez LinkedIn lub udział w wydarzeniach branżowych), aby zwiększyć swoją rozpoznawalność i budować większe zaufanie do swojej osoby?

Budowanie relacji jest ważne, ponieważ większość inwestycji opiera się na zaufaniu: że founderzy dowiozą to, co obiecali. Bezpośrednie relacje z inwestorami mogą prowadzić do bardziej otwartych rozmów i lepszego zrozumienia potrzeb i oczekiwań obu stron.

Networking i nawiązywanie kontaktów w branży mogą otworzyć drzwi do nowych możliwości. Uczestnictwo w wydarzeniach branżowych oraz aktywność na platformach takich jak LinkedIn jest przydatna, ponieważ pozwala founderowi nawiązać relacje i zwiększyć swoją widoczność w ekosystemie startupowym. Nie stawiajmy jednak wozu przed koniem i pamiętajmy, że biznes i dowożenie wyników robi się poprzez wytężoną pracę, a nie bywanie na konferencjach.

Co z Waszej perspektywy powinien zrobić founder, aby stać się w Waszych oczach bardziej widzialnym, aby dać się dostrzec i poznać z dobrej strony?

Dobrze, gdy founder buduje swój wizerunek w oparciu o swój pomysł i wiedzę ekspercką w branży, której działa. Bycie aktywnym w środowisku startupowym, w mediach, sieciach społecznościowych czy na wydarzeniach pokazuje, że founder jest aktywny biznesowo, a jego projekt “żyje i ma się dobrze”. Dobrze poprowadzona, regularna komunikacja wzmacnia wiarygodność zarówno osoby, która prowadzi startup, jak i samego projektu. Każda informacja jest ważna, by oswoić inwestorów ze swoim pomysłem.