Jak AI może ratować życie? Józef Mudrak o praktycznym zastosowaniu swojego programu

Dodane:

Aleksandra Janik Aleksandra Janik

Jak AI może ratować życie? Józef Mudrak o praktycznym zastosowaniu swojego programu

Udostępnij:

Józef Mudrak to 16-letni innowator, którego projekty już dziś mają wpływ. Twórca programu do rozpoznawania emocji, nagradzany w międzynarodowych konkursach naukowych, opowiada o technologii łączącej ludzi, inspiracji tradycyjną japońską kulturą i planach na przyszłość.

Twój program rozpoznawania emocji ma ogromny potencjał w ratowaniu życia, np. w pracy dyspozytorów karetek pogotowia. Jak wpadłeś na pomysł stworzenia takiego rozwiązania i jak widzisz jego zastosowanie w praktyce?

Wpadłem na pomysł stworzenia programu wykrywającego emocje podczas myślenia o sposobach, w jakie sztuczna inteligencja wkracza w nasze życie. Oczywiście sama w sobie nie posiada emocji, a te odgrywają bardzo ważną rolę w nawet najmniejszych decyzjach, które podejmujemy na co dzień. Mój program – EMMY – powstał w celu wypełnienia malejącej luki między światem fizycznym a cyfrowym.

Stworzyłem ten projekt z myślą o sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza w sferze zdrowia i dobrobytu psychicznego. Jeśli chodzi o praktyczne zastosowanie, widzę, aby EMMY osiedliła się w telefonach zaufania, np. dla osób z depresją lub myślami samobójczymi, a także po stronie użytkownika w chwilach, gdy profesjonalna pomoc nie jest dostępna – nie jako zastępstwo, ale jako kolejne narzędzie pomocnicze.

Co zainspirowało Cię do połączenia nowoczesnej technologii z tradycyjnym japońskim pismem?

Podczas gdy maszyny do pisania zdobywały popularność na Zachodzie, kraje wschodnioazjatyckie wymyśliły odpowiednik na wzór naszej prasy drukarskiej. Wybiera się poszczególne znaki z tacy, które są w określonych miejscach i drukuje się je przy wciśnięciu klawisza. Był to żmudny i czasochłonny proces, a skoro trzeba znać około 2000 znaków, żeby potrafić wygodnie czytać po japońsku, pisanie na maszynie było prawdziwą katorgą. Maszyny do pisania wciąż oferują kilka zalet w porównaniu do komputerów – nie da się do nich włamać ani wychwycić poufnych informacji.

Wygrałeś prestiżowy konkurs Regeneron Science Talent Search w USA. Jak ta wygrana wpłynęła na Twoje plany na przyszłość?

Konkurs Regeneron Science Talent Search to siostrzany konkurs tego, który wygrałem. Pierwsze miejsce w Irlandii dało mi możliwość wystawienia swojego projektu na światowym targu naukowym International Science and Engineering Fair w Los Angeles. To było niesamowite przeżycie – poznałem wspaniałych ludzi, młodych naukowców, jak również naszą dumę narodową, czyli rodzinę Chmielewskich.

Ten konkurs nauczył mnie o tym, jak niezwykle ważna jest sieć osobista i zawodowa, oraz pokazał mi możliwości, które są dostępne poza obrębem kraju. Często, jeśli coś wydaje się trudne lub wręcz niemożliwe, wystarczy szukać trochę dalej – prosić różnych ludzi o pomoc, zgłaszać się do większej rzeszy odbiorców.

Chciałbyś zacząć działać w Polsce – edukacyjnie, zawodowo?

Na pewno przeszło mi to przez myśl. Choć planuję ukończyć studia informatyczne w Irlandii, jestem w równej mierze Polakiem – ten kraj jest dla mnie jak drugi dom. Na pewno chciałbym poszerzyć horyzonty i rozpocząć działalność też w Polsce.

Już na tym etapie Twoje CV jest wypełnione mocnymi osiągnięciami, umiejętnościami i językami – to wszystko otwiera przed Tobą masę drzwi. Co chcesz robić w przyszłości?

W przyszłości chciałbym się zajmować inżynierią oprogramowania. Uwielbiam budowanie złożonych systemów i podzespołów oraz patrzeć, jak one integrują się w coś większego. Chcę wykorzystać swoje umiejętności i potencjał, aby krok po kroku zmieniać świat na lepsze.

Czytaj także: